W listopadzie może zostać podpisana umowa na zakup dwóch odrzutowych, małych samolotów pasażerskich do przewozu najważniejszych osób w państwie. W przetargu chce wziąć udział dziewięć firm. Resort obrony planuje też zakup dwóch średnich samolotów, które zastąpią Embraery. Umowa na czarter tych maszyn wygasa w 2017 roku.
Zakup dwóch małych samolotów pasażerskich dla VIP-ów to jeden z elementów przyjętego przez rząd w 2014 roku planu na rzecz bezpieczeństwa państwa. – Maszyny przeznaczone będą do dyspozycji czterech najważniejszych osób w kraju i ich kancelarii: prezydenta, premiera oraz marszałków Sejmu i Senatu – mówi płk Michał Marciniak, zastępca szefa Inspektoratu Uzbrojenia MON, który zajmuje się zakupami dla wojska. Jak dodaje pułkownik, zainteresowanie przetargiem zgłosiło dziewięć firm. – Na razie zgłosiły tylko wnioski o chęć udziału w postępowaniu, bez oferowania nam konkretnych typów maszyn – dodaje.
Cztery z nich to producenci samolotów. Wśród nich są kanadyjski Bombardier, francuski Dassault Aviation, Embraer z Brazylii oraz Gulfstream Aerospace Corporation z USA. Natomiast pięć pozostałych firm zajmuje się usługami lotniczymi. General Aviation Services (USA), GB Aircraft Sp. z o.o. (Polska) i The Jet Business International Corporation (Wielka Brytania) to pośrednicy w sprzedaży maszyn. Kanadyjska Field Aviation Company Inc. zajmuje się modyfikacją samolotów, a spółka Megmar Logistics & Consulting z Polski dostarcza wyroby i technologie dla wojska, policji i straży granicznej oraz sprzęt specjalistyczny dla portów lotniczych. – Chęć udziału w relatywnie niewielkim kontrakcie zgłosiły wszystkie liczące się podmioty na świecie, co pokazuje, że wygrana w rządowym przetargu ma dla nich znaczenie prestiżowe – ocenia Norbert Bączyk, redaktor wydawniczy „Przeglądu Sił Zbrojnych”.
Resort obrony chce kupić dwa odrzutowe samoloty o zasięgu przynajmniej 5000 km i zabierające na pokład od 12 do 14 pasażerów. Przy ograniczeniu liczby osób do ośmiu maszyny mają latać za ocean. Samoloty nie mogą mieć więcej niż dziewięć lat, a ich całkowity nalot nie może przekraczać 3,5 tys. godzin.
W ramach umowy zostanie także przeprowadzone szkolenie dla pilotów i techników. – Ponadto firma, która wygra przetarg, dostarczy wstępny pakiet logistyczny zapewniający eksploatację tych maszyn w początkowym okresie ich użytkowania – dodaje ppłk Małgorzata Ossolińska, rzecznik prasowy IU.
Wartość umowy będzie zależała przede wszystkim od wieku maszyn. Nowe samoloty tej klasy kosztują od 50 mln dolarów, a używane od 20 mln dolarów.
Płk Marciniak podkreśla, że specjaliści z Inspektoratu teraz sprawdzają potencjalnych kontrahentów. – Do końca lipca skierujemy do zakwalifikowanych przez nas firm zaproszenie do przedstawienia oferty wstępnej – podaje oficer. To wówczas pojawią się propozycje sprzedaży MON konkretnych maszyn.
Na przełomie sierpnia i września, po analizie ofert, Inspektorat zaprosi przedsiębiorstwa do negocjacji. Kolejnym etapem będzie prośba o złożenie ofert ostatecznych. – W listopadzie chcemy wybrać wykonawcę i podpisać z nim umowę – informuje zastępca szefa IU. Jeśli tak się stanie, VIP-y będą mogły latać nowymi samolotami już w 2016 roku.
Maszyny trafią do 1 Bazy Lotnictwa Transportowego w Warszawie i będą uzupełnieniem istniejącego systemu transportu VIP. Obecnie najważniejsze osoby w państwie korzystają z dwóch wyczarterowanych od Polskich Linii Lotniczych LOT S.A. samolotów Embraer 175. Czteroletnia umowa wygasa w 2017 roku.
Kolejnym krokiem ma być zakup dwóch średnich samolotów w miejsce czarterowanych Embraerów. Taką potrzebę potwierdza wiceminister obrony Czesław Mroczek. – W perspektywie kilku lat, po wygaśnięciu czarteru, myślimy o zakupie średnich maszyn, aby mieć docelowo flotę czterech samolotów do przewozu najważniejszych osób w państwie – mówi wiceminister.
autor zdjęć: ppłk Artur Goławski
komentarze