Trzy polskie firmy chcą zaoferować armii rozpoznawcze bezzałogowe systemy powietrzne „Orlik” i „Wizjer”. Swoje oferty zgłosiły: konsorcjum, którego liderem jest Polska Grupa Zbrojeniowa, EADS PZL „Warszawa-Okęcie” oraz WB Electronics. Przetarg rozstrzygnie się wiosną przyszłego roku. Zwycięzca podpisze kontrakt wart dziesiątki milionów złotych.
Wojsko potrzebuje bezzałogowych systemów powietrznych (BSP) klasy taktycznej krótkiego zasięgu o kryptonimie „Orlik” oraz klasy mini o kryptonimie „Wizjer”.
„Orlik” może pokonać około 100 kilometrów. Armia chce kupić 12 zestawów takich bezzałogowców, cztery statki powietrzne w każdym. „Wizjer” ma zasięg około 30 kilometrów, wojsko planuje kupno 15 takich zestawów. Przetarg Inspektorat Uzbrojenia MON prowadzi od połowy stycznia.
Tylko polskie firmy
Postępowanie toczy się na podstawie procedur dotyczących „podstawowego interesu bezpieczeństwa państwa”. Z tego powodu do walki o zamówienie stanęły wyłącznie polskie firmy. Chęć udziału w przetargu zgłosiło pięć podmiotów: konsorcjum, którego liderem jest Polska Grupa Zbrojeniowa S.A., a które tworzy również PIT-RADWAR S.A. z Warszawy, Wojskowe Zakłady Lotnicze nr 2 z Bydgoszczy oraz Instytut Techniczny Wojsk Lotniczych w Warszawie; Wojskowy Instytut Łączności z Zegrza; EADS PZL „Warszawa-Okęcie”; WB Electronics S.A. z Ożarowa Mazowieckiego oraz Wojskowy Instytut Techniczny Uzbrojenia z Zielonki.
Ostatecznie swoje oferty wstępne zdecydowały się złożyć trzy z nich: konsorcjum którego liderem jest Polska Grupa Zbrojeniowa; EADS PZL „Warszawa-Okęcie” oraz WB Electronics.
To one będą uczestniczyć w kolejnym etapie przetargu: – Ocena formalna i analiza merytoryczna ofert wstępnych potrwa do połowy sierpnia 2015 roku. Następnie rozpoczną się negocjacje techniczne – zapowiada ppłk Małgorzata Ossolińska, rzecznik prasowy Inspektoratu Uzbrojenia. Wiceminister obrony Czesław Mroczek poinformował w mediach, że spodziewa się, iż kontrakt ze zwycięzcą przetargu będzie podpisany w pierwszym kwartale przyszłego roku.
Jakie drony proponują dostawcy
PGZ poinformowała, że do wyścigu zgłosiła dwie propozycje. Pierwsza to bezzałogowiec E-310 opracowany wspólnie z polską firmą Eurotech (jest kandydatem na „Orlika”). Jako „Wizjera” konsorcjum proponuje Orbitera IIB, który byłby produkowany w Polsce na licencji izraelskiej firmy Aeronautics Defense Systems.
Firma WB Electronics – jak ustalił portal polska-zbrojna – zgłosiła dwie swoje nowe konstrukcje. Na „Wizjera” proponuje zmodernizowanego Fly Eye (nazwanego roboczo Fly Eye 2), a jako „Orlika” – bezzałogowca o nazwie Fly Eye TUAV.
Najmniej wiadomo o ofercie warszawskich PZL Okęcie. Firma ujawniła jedynie, że konstrukcje o nazwach „Acy 5” oraz „Acy 150” będą produkowane w Polsce na zagranicznej licencji.
autor zdjęć: st.chor.mar. Arkadiusz Dwulatek/CC DORSZ
komentarze