moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Rekord polskiego niszczyciela min

210 min z I i II wojny światowej odnalazły załogi okrętów i ekipy nurków minerów podczas operacji „Open Spirit 2015” u wybrzeży Estonii. Aż 111 z nich namierzyli marynarze ORP „Mewa”. Żadna inna jednostka w historii działań przeciwminowych w tym rejonie nie osiągnęła lepszego rezultatu.

– Nasi marynarze raz jeszcze udowodnili, jak wiele potrafią. Bardzo szybko poznali możliwości nowego sprzętu, jakim dysponują, i wykorzystali je do maksimum – podkreśla kmdr por. Piotr Sikora, dowódca 13 Dywizjonu Trałowców, w którego skład wchodzi ORP „Mewa”. Ten nowy sprzęt to pojazd podwodny Gavia. Za jego pomocą można bardzo dokładnie przeszukać dno morza. W ostatnich miesiącach regularnie potwierdzał swoją przydatność. Tak było i tym razem.

W trwającej blisko dwa tygodnie operacji „Open Spirit” wzięło udział 18 okrętów i pięć ekip nurków minerów z kilkunastu państw. Przeszukiwały one wyznaczone wcześniej akweny u wybrzeży Estonii. ORP „Mewa” działał na wysokości Tallina. Łącznie polscy marynarze zdołali namierzyć aż 111 min dennych i kotwicznych. Masa ładunku wybuchowego, który zawierały, odpowiadała 30 tys. kg trotylu. – Specjaliści ze sztabu operacji sprawdzili rezultaty z ostatnich lat i doszli do wniosku, że jeszcze nigdy żaden okręt nie osiągnął tak dobrego rezultatu – zaznacza kmdr por. Sikora.

Niestety, marynarze z ORP „Mewa” mogli zniszczyć zaledwie trzy miny. Pozostałych nie ruszyli, ponieważ spoczywają zbyt blisko biegnących po dnie kabli telekomunikacyjnych. – Zgodnie z procedurą informacja o ich pozycjach została przekazana Estończykom. To właśnie oni zdecydują, co zrobić ze znaleziskiem. Najpewniej miny będą niszczone, ale to proces bardzo czasochłonny. Każdą z nich trzeba podnieść i przeholować w rejon, gdzie można ją bezpiecznie zdetonować. Czasem likwidacja jednej miny zajmuje cały dzień – tłumaczy kmdr por. Sikora.

U wybrzeży Estonii, tyle że nieco dalej na południe, w okolicach wysp Muhu i Saremy również działali polscy nurkowie minerzy. Ośmiu specjalistów z 12 i 13 Dywizjonu Trałowców przywiozło ze sobą łódź minerską S-7400. – Znaleźliśmy dwie radzieckie miny kotwiczne M26 oraz niemiecką minę denną – informuje por. mar. Piotr Nowak z Grupy Nurków Minerów 12 Dywizjonu Trałowców. – Znajdowały się one na głębokości 15 metrów i stwarzały zagrożenie dla żeglugi. Na szczęście spoczywały w takim miejscu, że można je było bez trudu zdetonować – dodaje.

Łącznie okręty i nurkowie, którzy wzięli udział w „Open Spirit 2015”, zidentyfikowali 210 min z czasów I i II wojny światowej.

Operacja u wybrzeży Estonii zakończyła się w czwartek. – ORP „Mewa” na kilka godzin zawinął do portu w Tallinie, gdzie uzupełnił zapasy. Po południu wraz z pozostałymi jednostkami Stałego Zespołu Sił Obrony Przeciwminowej NATO (SNMCMG1), w którym od lutego służy, wyruszył w stronę Gdyni. Tam w pierwszych dniach czerwca rozpoczną się międzynarodowe ćwiczenia „Baltops” – informuje kmdr por. Sikora. Po ich zakończeniu misja zespołu w tym składzie zostanie wypełniona, okręty zaś wrócą do macierzystych portów.

– Należy pamiętać, że miny znalezione podczas "Open Spirit" nie były pierwszymi, jakie odnaleźliśmy  w trakcie naszego udziału w SNMCMG1 – mówi kmdr ppor. Michał Dziugan, dowódca ORP „Mewa”.

Nurkowie minerzy, którzy brali udział w „Open Spirit”, przylecieli do Polski w piątek na pokładzie wojskowego samolotu transportowego.

Operacja „Open Spirit” jest organizowana każdego roku u wybrzeży państw bałtyckich. Gospodarzami na przemian są Litwa, Łotwa i Estonia. Podczas I i II wojny światowej Bałtyk należał do najgęściej zaminowanych akwenów świata. Tylko w Zatoce Fińskiej postawiono wówczas 30 tys. min. Zagrody minowe rozmieszczali zarówno Rosjanie, którzy chcieli w ten sposób bronić dostępu do swoich portów, jak i Niemcy, którym zależało na tym, by rosyjskie okręty nie zdołały wyjść na pełne morze.

Łukasz Zalesiński

autor zdjęć: st. chor. mar. Arkadiusz Dwulatek/ CC DORSZ, arch. ORP „Mewa”

dodaj komentarz

komentarze


Bataliony Chłopskie – bojowe szeregi polskiej wsi
Europa ma być zdolna do obrony
Trwa dobra passa reprezentantów Wojska Polskiego
W wojsku orientują się najlepiej
Natowska sieć rurociągów obejmie Polskę
Apache i Chinook a sprawa polska
Dzień Bezpieczeństwa na Baltexpo
Przedwczesny triumf
Abolicja dla ochotników
Strategiczna inwestycja w Bumarze-Łabędy
Wyzwaniem – czas
Kaczka wodno-lądowa (nie dziennikarska)
Australijski AWACS rozpoczął misję w Polsce
Baltexpo ‘25 wystartowały
Polsko-unijne rozmowy o „murze dronowym”
Koniec pewnej epoki
Wojsko podzieli się Merkurym 2.0
Nowe horyzonty medyków
Pokój na Bliskim Wschodzie? Podpisano kluczowe porozumienie
Polski „Wiking” dla Danii
Żołnierze testują nowoczesne drony. To polska robota
GROM. Kulisy selekcji do jednostki specjalnej
Para ratowników i pies w kopalni złota
Jednym głosem w sprawie obronności
Rozwijanie śmigłowcowych zdolności
Wkrótce rusza pilotaż powszechnych szkoleń obronnych
Koniec dzieciństwa
Owad z drukarki
Drony w natarciu
Rekompensaty na nowych zasadach
Brytyjczycy na wschodniej straży
Dziki na Legwanach
Na Baltexpo o bezpiecznym morzu
Unia chce zbudować „mur dronowy"
Kircholm 1605
Ograniczenia w ruchu lotniczym na wschodzie Polski
Pływali jak morscy komandosi
MON chce nowych uprawnień dla marynarki
Wojskowe przepisy – pytania i odpowiedzi
Jak skutecznie szkolić polskie wojsko?
Speczespół wybierze „Orkę”
POLMARFOR, czyli dowodzenie na Bałtyku
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!
Kawaleria pancerna spod znaku 11
F-35 z Norwegii znowu w Polsce
MSPO 2025 – serwis specjalny „Polski Zbrojnej”
Czarna taktyka terytorialsów
Lubuscy pancerniacy sforsują Odrę
Okiełznać Borsuka
Władze USA zapowiadają poważne zmiany w amerykańskiej armii
Terytorialsi dłużej będą wspierać Straż Graniczną
Rój bezzałogowców nad Orzyszem
Zjednoczyć wysiłek w przeciwdziałaniu presji migracyjnej
Konie dodawały pięciobojowi szlachetności
Ustawa schronowa – nowe obowiązki dla deweloperów
„Road Runner” w Libanie
Maratońskie święto w Warszawie
W poszukiwaniu majora Serafina
Od doświadczeń z wojny do pokolenia Z
Świadczenia mieszkaniowe w górę
W obronie gazoportu
Polskie „Tygrysy” nagrodzone w Portugalii
Wioślarze mistrzami świata, a pięcioboiści znów na podium
Historia jest po to, by z niej czerpać
Izrael odzyskał ostatnich żywych zakładników
AWL zainaugurowała rok akademicki 2025/26
Kraków – strategiczne centrum wojskowej medycyny
Medycyna na trudne czasy
Wyspa komandosów i walka z morskim żywiołem
Żołnierz na urlopie i umowie zlecenie?
Terytorialsi ćwiczyli taktykę i walkę z pożarem
Weterani pamiętają
Kopuła nad bewupem
RAF nad Polską. Cel: patrolować i odstraszać
Medale pięcioboistów Wojska Polskiego

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO