Rzucali „szyszkami”, czyli granatami F-1, oraz bojowymi RG-42. W ciągu 9 sekund musieli założyć maskę przeciwgazową, a na koniec sporządzić zapalnik lontowy i zdetonować trotyl. 70 oficerów z dowództwa 3 Brygady Radiotechnicznej odłożyło pracę papierkową i wyjechało na poligon.
– Codzienna praca sztabowców odbywa się przy biurkach, ale to nie zwalnia ich z konieczności dobrego opanowania wszystkich dziedzin żołnierskiego rzemiosła – mówi płk Wojciech Lewicki, dowódca 3 Brygady Radiotechnicznej.
Szkolenie blisko 70 oficerów wrocławskiej brygady odbywało się na terenie poligonu Pępice na Dolnym Śląsku. Kierujący zajęciami ppłk Krzysztof Nowak podkreśla, że sztabowcy powinni umieć więcej od podwładnych, bo to oni przygotowują żołnierzy do działania, a potem ich sprawdzają.
Film: Bogusław Politowski / portal polska-zbrojna.pl
Szkolenie rozpoczęło się od najważniejszego i najniebezpieczniejszego zadania – rzutu granatem bojowym. Radiotechnicy mieli do dyspozycji granaty RG-42 oraz F-1 nazywane popularnie „szyszkami”. Tu najbardziej liczyła się technika i zachowanie ścisłych względów bezpieczeństwa. Podczas kolejnego zadania sztabowcy musieli sprawdzić szczelność masek przeciwgazowych. Każdy po założeniu swojej maski musiał wejść na dwie minuty do namiotu, w którym wcześniej rozpylony został lakrymator, czyli środek chemiczny wywołujący silne łzawienie. Przy okazji żołnierze przypominali sobie, jak używać różnych przyrządów do rozpoznawania skażeń. Musieli także na czas założyć i zdjąć maski przeciwgazowe. Aby uzyskać ocenę pozytywną, każdy oficer miał na to 9 sekund. – W tym czasie ćwiczący musi wstrzymać oddech, zamknąć oczy, wyjąć maskę z pokrowca, założyć ją i wykonać wydech – wyjaśnia mjr Robert Wilanowski, szef obrony przed bronią masowego rażenia.
Żołnierze dowództwa brygady przeszli także szkolenie inżynieryjno-saperskie. Uczyli się sporządzać zapalniki lontowe. Za ich pomocą najpierw wysadzali ładunki dymne, a następnie 75-gramowe kostki trotylu.
W tym roku sztabowców z Wrocławia czeka jeszcze kilka szkoleń na poligonie.
autor zdjęć: Bogusław Politowski
komentarze