moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Sztafeta biegnie ... na wesele

Trasa szóstego dnia sztafety miała 34 kilometry. Indywidualnie pokonaliśmy od 12 do 15 km. Prócz otarć, odcisków i drobnych dolegliwości wszyscy cieszymy się dobrym zdrowiem. Biegniemy dalej! – pisze chorąży Daniel Sienkiewicz z 34 Brygady Kawalerii Pancernej. Chorąży jest uczestnikiem sztafety poświęconej pamięci gen. broni Tadeusza Buka.

Dzień rozpoczęliśmy od wizyty w Gminnym Centrum Kultury i Rekreacji w Jutrosinie, gdzie odbyła się akademia nazwana „Wszystkim Tym, którym w sercach nie wygasła miłość do Ojczyzny”. Była poświęcona żołnierzom II wojny światowej.

Uczestnicy biegu też dorzucili swoje przysłowiowe pięć groszy. Nasza sztafeta, którą patronatem honorowym objął Minister Obrony Narodowej, ma dwa cele. Chcemy przybliżyć wizerunek gen. broni Tadeusza Buka, tradycji 34 Brygady Kawalerii Pancernej i „czarnej dywizji”, ale także propagować zdrowy, aktywny tryb życia i wspólne spędzanie wolnego czasu. Spotyka się to z niezwykłym odzewem i zrozumieniem we wszystkich miejscowościach na naszej trasie.

Kiedy stanęliśmy na starcie w Jutrosinie, towarzyszyli nam wszyscy burmistrzowie i wójtowie z powiatu rawickiego. Zbigniew Koszarek, burmistrz Jarosina, przekazał nam pałeczkę i ruszyliśmy wraz z dziećmi szkoły podstawowej w kierunku Bojanowa. Wzdłuż ulicy uczniowie szkoły podstawowej i przedszkolaki ustawili szpaler po obu stronach jezdni. Okrzykami, oklaskami i uśmiechem na ustach dopingowali nas do biegu.

Przed Bojanowem czekali na nas uczniowie tamtejszej szkoły gimnazjalnej. Zwartą grupą biegliśmy ulicami miasta. Na mecie przed szkołą czekało na nas około 200 uczniów. Nie zabrakło burmistrza Bojanowa, Józefa Zuter, przewodniczącego rady miasta, Macieja Jagodzińskiego i dyrektora szkoły gimnazjalnej, Ireneusza Młynka. Program artystyczny, jaki uczniowie przygotowali, był na bardzo wysokim poziomie. Tym razem w programie znalazły się elementy folklorystyczne. Wystąpił zespół „Gołaszynianki”,  klub taneczny „Dzieci Dezyderego” i „Zespół taneczny przy Gminnym Centrum Kultury Sportu i Rekreacji”.


Ale na tym atrakcje się nie skończyły. W końcu jesteśmy na ziemi wielkopolskiej, która słynie z gościnności. Dość powiedzieć, że po akademii miała czekać na nas kawa, a skończyło się na ... weselu. Co więcej, burmistrz Zuter, w trosce o nasze zapotrzebowanie kaloryczne, zaprosił nas na obiad. Właśnie na tym polega wielkopolska gościnność. Po obfitym obiedzie przyszedł czas na pożegnanie i zasłużony odpoczynek.

Dziś przedstawiam sylwetkę uczestnika wszystkich edycji sztafety – starszego chorążego sztabowego Mirosława Stachowskiego, na co dzień służącego w Dowództwie 11 Lubuskiej Dywizji Kawalerii Pancernej. Jego życiorys jest na tyle barwny, że trudno w kilku zdaniach opisać jego osiągnięcia. Ze sportem jest związany od najmłodszych lat. Już w szkole podstawowej, a później w średniej, brał udział w wielu zawodach sportowych. Szczególnie upodobał sobie bieganie na średnich dystansach. Gdy założył mundur, nie zerwał ze swoim ulubionym sportem. Wprost przeciwnie, urozmaicił je o biegi na orientacje. Reprezentował i reprezentuje służby mundurowe w licznych zawodach biegowych: w biegach ulicznych, przełajowych, czy na orientację. Ostatnio jego „konikiem” stały się biegi długodystansowe, czyli maratony i półmaratony. Startując w barwach swoich macierzystych jednostek wielokrotnie zajmował wysokie lokaty w klasyfikacji indywidualnej i zespołowej reprezentując „czarną dywizję”.

Jego przygoda z maratonami – biorąc pod uwagę wiek – rozpoczęła się dość późno, bo gdy miał 42 lata. Wystartował wówczas w swoim pierwszym biegu długodystansowym. Jego dewiza brzmi: „nigdy nie zejść z trasy rozpoczętego biegu”. W roku 2010 zdobył „Koronę maratonów polskich”. Jest jednym z dwóch biegaczy, którzy uczestniczyli we wszystkich edycjach sztafety. Oczywiście nie zabraknie go na mistrzostwach Wojska Polskiego w maratonie – Lębork 2014 oraz półmaratonie Piła 2014. Mirek ma w planach udział w biegach ekstremalnych, takich jak „Bieg szlakiem wygasłych wulkanów” w Złotoryi czy „Bieg Katorżnika” w Lublińcu. Chciałby też ukończyć któryś z supermaratonów na dystansie 100 km. Swoją pasję biegania na długich dystansach propaguje wśród kolegów, a jego postawa i kondycja sportowa znajduje wielu naśladowców, którzy w ostatnim czasie dołączyli do grupy biegaczy.


Podsumowując dzień pod względem biegu, indywidualnie pokonaliśmy od 12 do 15 km. Cała trasa liczyła 34 km. Prócz otarć, odcisków i drobnych dolegliwości wszyscy cieszymy się dobrym zdrowiem.

chor. Daniel Sienkiewicz

autor zdjęć: chor. Daniel Sienkiewicz, st. chor. sztab. Wojciech Ziółkowski

dodaj komentarz

komentarze


Aleksandra Mirosław – znów była najszybsza!
 
W Italii, za wolność waszą i naszą
Wojna w świętym mieście, epilog
Szpej na miarę potrzeb
Wypadek na szkoleniu wojsk specjalnych
Święto stołecznego garnizonu
Systemy obrony powietrznej dla Ukrainy
Polscy żołnierze stacjonujący w Libanie są bezpieczni
Przełajowcy z Czarnej Dywizji najlepsi w crossie
Rozpoznać, strzelić, zniknąć
Zmiany w dodatkach stażowych
Wojna w świętym mieście, część druga
Wojna w Ukrainie oczami medyków
Znamy zwycięzców „EkstraKLASY Wojskowej”
Gen. Kukuła: Trwa przegląd procedur bezpieczeństwa dotyczących szkolenia
Przygotowania czas zacząć
W Rumunii powstanie największa europejska baza NATO
Kadisz za bohaterów
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Operacja „Synteza”, czyli bomby nad Policami
Morze Czarne pod rakietowym parasolem
Wojna na detale
Polak kandydatem na stanowisko szefa Komitetu Wojskowego UE
Więcej pieniędzy dla żołnierzy TSW
Ramię w ramię z aliantami
Kolejne FlyEye dla wojska
Sandhurst: końcowe odliczanie
Front przy biurku
Gunner, nie runner
NATO na północnym szlaku
Wytropić zagrożenie
Wojskowy bój o medale w czterech dyscyplinach
Strażacy ruszają do akcji
Na straży wschodniej flanki NATO
Rekordziści z WAT
Donald Tusk: Więcej akcji a mniej słów w sprawie bezpieczeństwa Europy
Puchar księżniczki Zofii dla żeglarza CWZS-u
Wojna w świętym mieście, część trzecia
Żołnierze ewakuują Polaków rannych w Gruzji
Strategiczna rywalizacja. Związek Sowiecki/ Rosja a NATO
Pod skrzydłami Kormoranów
Lekkoatleci udanie zainaugurowali sezon
Morska Jednostka Rakietowa w Rumunii
Czerwone maki: Monte Cassino na dużym ekranie
Żołnierze-sportowcy CWZS-u z medalami w trzech broniach
Kosiniak-Kamysz o zakupach koreańskiego uzbrojenia
SOR w Legionowie
25 lat w NATO – serwis specjalny
Active shooter, czyli warsztaty w WCKMed
Tusk i Szmyhal: Mamy wspólne wartości
Zachować właściwą kolejność działań
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Charge of Dragon
NATO zwiększy pomoc dla Ukrainy
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
NATO on Northern Track
Ukraińscy żołnierze w ferworze nauki
Jakie wyzwania czekają wojskową służbę zdrowia?
W Brukseli o wsparciu dla Ukrainy
Sprawa katyńska à la española

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO