moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Komandos i sanitariuszka

On – żołnierz Jednostki Wojskowej Komandosów z Lublińca, ratownik pola walki. Ona - sanitariuszka Powstania Warszawskiego. Kobieta, która przeszła szlak Batalionu Miotła Armii Krajowej. Od wczoraj łączy ich nie tylko medycyna pola walki. Wir – tegoroczny laureat Buzdyganów, swoją nagrodę przekazał legendarnej sanitariuszce  Halinie Jędrzejewskiej pseudonim „Sławka”.

- O Halinie „Sławce” Jędrzejewskiej przeczytałem pierwszy raz piętnaście lat temu, kiedy rozpoczynałem swoją przygodę z medycyną pola walki. Chciałem poznać kobietę, która kilkadziesiąt lat temu, gdy Polska walczyła o niepodległość, ratowała życie żołnierzy – mówi Wir, operator Jednostki Wojskowej Komandosów. Wir jest też zasłużonym ratownikiem medycznym. Na misji w Afganistanie uratował co najmniej kilkadziesiąt osób nie tylko Polsków ale też Afgańczyków i Amerykanów.

Wczoraj odebrał Buzdygana, prestiżową nagrodę „Polski Zbrojnej” i zaskoczył wszystkich uczestników gali przekazując wyróżnienie „Sławce”. – To najlepszy ratownik medyczny jakiego znam. Chcę w ten sposób podziękować i złożyć jej hołd – mówi Wir. Zebrani nie kryli wzruszenia, gdy na podium, wśród laureatów tegorocznych Buzdyganów pojawiła się „Sławka” legendarna sanitariuszka Armii Krajowej. - Fakt, że Wir dedykował mi swoją nagrodę był dla mnie wielkim zaskoczeniem i wzruszeniem. Odebrało mi głos – mówiła Halina Jędrzejewska.

Kim jest Wir?

Operator w Lublińcu służy od kilkunastu lat. Od początku związany jest z medycyną pola walki. Siedmiokrotnie służył na misjach: dwa razy w Iraku, trzy w Afganistanie, dwa w Macedonii.

Na koncie ma wiele kursów i szkoleń medycznych. Jest jednym z dwóch Polaków, którzy ukończyli niezwykle trudne szkolenie SOCM (Special Operations Combat Medic) w Stanach Zjednoczonych. Tam Wir nauczył się, jak na polu walki podtrzymać życie rannego przez 72 godziny.

Jako operator polskich wojsk specjalnych (Zadaniowy Zespół Bojowy Task Force 50) dodatkowe zobowiązania mógł wykonywać tylko w czasie wolnym. Mimo to na ochotnika z Amerykanami wykonywał dyżurne loty śmigłowca ratunkowego. - Kiedy inni odpoczywali po akcjach, on brał dyżury w szpitalu lub latał Medevaciem - opowiada kolega z jednostki. Dyżury trzymał przez 24 godziny. Z radiem, przez które był wzywany do śmigłowca, nie rozstawał się nigdy. Gotowy do pomocy zawsze, nawet w środku nocy.

Podczas misji w Afganistanie ponad sto razy leciał do najciężej rannych. Uratował życie wielu polskim i amerykańskim żołnierzom, udzielał pomocy także okaleczonym i rannym Afgańczykom, również dzieciom.

- Gdyby kiedyś miał po mnie przylecieć śmigłowiec ratunkowy, to chciałbym, by na jego pokładzie był „Wir” - mówi płk Wiesław Kukuła, dowódca Jednostki Wojskowej Komandosów.

- Moja praca jest moją pasją. Musiałem zadedykować Buzdygana pani Halince. To mój wzór i inspiracja do pracy. Nie mogło być inaczej – mówi komandos. – Po rozmowach z nią wiem, jak wiele nas łączy. Tak naprawdę, zasady postępowania z rannym żołnierzem na polu walki są takie jak przed laty. Łączą nas uniwersalne, ponadczasowe umiejętności.

Spotkanie

Wir poznał Halinę Jędrzejewską kilka tygodni temu. Nie był to jednak przypadek. Zespół Bojowy, w którym służy komandos od niedawna dziedziczy tradycję Batalionu Miotła Armii Krajowej. W tym batalionie służyła sanitariuszka „Sławka”.

Wir razem z grupą kilku innych żołnierzy z jednostki w Lublińcu, odwiedził panią Halinę w jej warszawskim mieszkaniu. – To było niezwykle spotkanie. Panowała taka szczególna, przyjazna atmosfera. Wśród komandosów czułam się jak niegdyś wśród przyjaciół, powstańców – opowiada Halina Jędrzejewska. – Jestem w takim okresie życia, w którym nie nawiązuje się łatwo przyjaźni, ale w przypadku Wira i jego kompanów mam poczucie, jakbym znała ich od lat.

Podczas spotkania komandos opowiadał sanitariuszce o swojej pracy, obowiązkach wykonywanych na misjach. – Jego opowieści były niesamowite. Dla mnie, sanitariuszki liniowej Powstania Warszawskiego to niesamowita sprawa. Sama wiele razy byłam bezradna wobec dużych ran. Miałam słabe wyposażenie, ale robiłam co tylko mogłam, by pomóc – wspomina „Sławka”.

„Sławka”


Halina Jędrzejewska, pseudonim „Sławka”, w chwili wybuchu Powstania Warszawskiego miała 17 lat. Została sanitariuszką liniową w Batalionie Miotła AK. Przeszła cały szlak bojowy Zgrupowania „Radosław” (przydzielona była do kompanii Jerzyki). Po powstaniu przebywała w obozach jenieckich Sandbostel i Oberlangen, a następnie trafiła do Anglii, gdzie służyła w dowództwie Polskich Sił Powietrznych. W 1946 r. wróciła do kraju. Za bohaterstwo i odwagę została odznaczona dwukrotnie Krzyżem Walecznych oraz Krzyżem Kawalerskim, Oficerskim i Komandorskim Orderem Odrodzenia Polski oraz wyróżniona Złotą Odznaką za Zasługi dla Warszawy.

Magdalena Kowalska-Sendek

autor zdjęć: PiotrBlawicki.com

dodaj komentarz

komentarze

~Andrzej Lech
1396865820
W imieniu Naszego Narodu wdzięczność zapomnianym bohaterom AK okazują inni zasłużeni. A gdzie jest wdzięczność Narodu w osobach dzisiejszych pożal się Boże "władz" i to od prawej, przez środek, po lewą... bez wyjątku 'panowie szlachta" ... znowu się wstydzę ale jestem też dumny z postawy Wira. CHWAŁA BOHATEROM po stokroć CHWAŁA!!!!!!!!!!!! Andrzej Lech
67-7E-8A-00
~Ratownik Medyczny
1396266780
Cześć i chwała Bohaterom!
95-CB-F9-34
~Snajperitto
1396262040
Zamazano twarz dla bezpieczeństwa komandosa i ew. bezpieczeństwa przyszłych misji na których będzie np. uczestniczył.
9D-A5-51-D5
~MERITUS
1396250700
http://meritus.kopernika.pl/zawirowania/
8B-C6-87-91
~wykop
1396183980
dlaczego zamazano twarz?
87-65-35-33
~Polak
1396126440
Cześć i chwała Bohaterom!
C7-CC-AC-90

F-35 z Norwegii znowu w Polsce
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!
Pewna inwestycja w niepewnych czasach
W krainie Świętego Mikołaja
Rosja usuwa polskie symbole z cmentarza w Katyniu
Razem na ratunek
Wojskowe przepisy – pytania i odpowiedzi
Niebo pod osłoną
Akademia Górniczo-Hutnicza w szeregach Cyber Legionu
Celne oko, spokój i wytrzymałość – znamy najlepszych strzelców wyborowych wśród terytorialsów
Wojsko Polskie stawia na bezzałogowce
AW149 made in Poland
Polska i Francja na rzecz bezpieczeństwa Europy
Początek „Ratownika”
Formoza – 50 lat morskich komandosów
Zełenski po raz trzeci w Białym Domu
Buzdygan dowódcy Żelaznej Dywizji wraca do gry
The Darker, the Better
Nietypowy awans u terytorialsów. Pierwszy taki w kraju
Wojska amerykańskie w Polsce pozostają
Plan na WAM
Zwalczyć strach, rozwiać mity
Mundurowi z benefitami
Szwedzkie myśliwce dla Ukrainy
Borsuki zadomowiły się na poligonie
Norweska broń będzie produkowana w Polsce
Najmłodszy żołnierz generała Andersa
Bojowe Rosomaki dla podhalańczyków
Ogień z Leopardów na Łotwie
NATO ćwiczy wśród fińskich wysp
Zwrot na Bałtyk
Marynarze podjęli wyzwanie
Dzień wart stu lat
„Horyzont” przeciw dywersji
Szczyt europejskiej „Piątki” w Berlinie
Żołnierze pomagają w akcji na torach
Wojskowy bus do szczęścia
Kapral Bartnik mistrzem świata
Komplet medali wojskowych na ringu
Obywatele chcą być #wGotowości
MSPO 2025 – serwis specjalny „Polski Zbrojnej”
Więcej Herculesów dla Abramsów
Pomorscy terytorialsi w Bośni i Hercegowinie
Nowe Kraby w Sulechowie
Niepokonani koszykarze Czarnej Dywizji
Polski „Wiking” dla Danii
Krajowa produkcja amunicji
Gdy ucichnie artyleria
Sejm za Bezpiecznym Bałtykiem
Premier ogłasza podwyższony stopień alarmowy
Pilica w linii
Debiut #wGotowości, czyli szlaki przetarte
Szef MON-u z wizytą we Włoszech
AW149 – moc kawalerii powietrznej!
Pociski rakietowe dla Husarzy
Aleksander Władysław Sosnkowski i jego niewiarygodne przypadki
Okręt skrojony na Bałtyk
Militarne Schengen
Wojsko na Horyzoncie
Udany start Peruna
Nowe zasady dla kobiet w armii
Cywile zaskoczyli żołnierzy
Orka po szwedzku
Pancerniacy jadą na misję
Bezzałogowy nurek

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO