Twórcy Modułowego Systemu Broni Strzeleckiej – 5,56 (MSBS-5,56), czyli Wojskowa Akademia Techniczna i FB Łucznik-Radom, pokazali nową wersję karabinka. Cała rodzina MSBS-5,56 ma być zademonstrowana w czerwcu po oficjalnym otwarciu nowej siedziby radomskiej fabryki.
Niedawno na podradomskiej strzelnicy odbyła się pierwsza publiczna prezentacja nowej wersji karabinka wchodzącego w skład systemu MSBS-5,56 (Modułowy System Broni Strzeleckiej – 5,56), rozwijanego wspólnie przez Wojskową Akademię Techniczną i FB Łucznik-Radom. System, zawierający całą rodzinę broni, bazuje na jednej konstrukcji – w jej skład wejdzie w sumie 11 konstrukcji – sześć w układzie klasycznym (karabinek standardowy, karabinek-granatnik, subkarabinek, karabinek maszynowy, karabinek wyborowy i karabinek dla BRWP) oraz pięć w układzie bezkolbowym (karabinek standardowy, karabinek-granatnik, subkarabinek, karabinek maszynowy i karabinek wyborowy). Jako broń dodatkowa, ale również powstała na bazie podstawowego karabinka MSBS, ma być opracowana automatyczna strzelba gładkolufowa kalibru 12 (na razie ujawniono jedynie jej komputerową wizualizację). Cała rodzina zostanie, zgodnie z zapowiedziami przedstawicieli FB Łucznik-Radom i WAT, zademonstrowana w czerwcu po oficjalnym otwarciu nowej siedziby radomskiej fabryki.
Bezkolbowy MSBS (MSBS-5,56B) strzelał już kilka miesięcy temu, ale pokaz z 21 marca był pierwszą publiczną demonstracją. Broń zaprezentował jeden z jej konstruktorów – płk Mirosław Zahor z WAT. Karabinek, zgodnie z założeniami projektu, bazuje na tej samej komorze zamkowej co broń w układzie klasycznym (MSBS-5,56K). Różne są jedynie komory spustowe i część mechanizmów broni, co wynika z układu konstrukcyjnego bull-pup i konieczności przeniesienia niektórych elementów w inne miejsce komory spustowej. Mimo to zgodność podzespołów obu karabinków – klasycznego i bezkolbowego – sięga 80 proc. Dla podkreślenia wymienności komór zamkowych (rozwiązania dotąd na świecie chyba niespotykane) demonstrowane karabinki bezkolbowe (dwa egzemplarze) bazowały na komorach zamkowych zdjętych z prototypów karabinków klasycznych, które przechodziły wcześniej testy fabryczne.
MSBS-5,56 działa, i to działa bardzo dobrze. Można rzec, że pod względem ergonomicznym jest to jeden z lepiej (o ile nie najlepiej) opracowanych karabinków bezkolbowych. Jest to efekt prac zespołu konstruktorów, w którego skład weszli nie tylko pracownicy FB i WAT, ale także osoby spoza tych instytucji.
Karabinki MSBS są w pełni oburęczne, czyli dostosowane dla strzelców lewo- i praworęcznych – oprócz zdublowania manipulatorów można w nich przestawić okno wyrzutowe łusek na prawą lub lewą stronę. Jest to istotne zwłaszcza w przypadku konstrukcji bezkolbowych, w których – w większości przypadków – może dojść do skaleczenia strzelca leworęcznego łuską wyrzucaną na prawą stronę. MSBS-5,56B jest od tej wady wolny, bo nawet z nieprzestawionym kierunkiem wyrzucania łusek są one usuwane z broni pod takim kątem, że trafiają w pierś strzelającego. Nie jest to może szczyt komfortu, ale da się w ten sposób wygodnie strzelać „ze słabej reki”.
Przy okazji zademonstrowano także poprawioną wersję klasyczną karabinka MSBS, w której wprowadzono kilka zmian:
• zmieniono kształt komory spustowej oraz kabłąka;
• zmodyfikowano przycisk zwalniania zatrzasku zespołu ruchomego z tylnego położenia;
• przekonstruowano wlot gniazda magazynka – ukształtowany jest tak, by łatwiej było wprowadzić magazynek, a także by broń poprawnie współpracowała z magazynkami różnych typów, w tym o dużej pojemności (w rodzaju 60-nabojowego magazynka Surefire);
• wprowadzono nowe skrzydełko bezpiecznika – wymienne, więc możliwe będzie zastąpienie go na bardziej odpowiadające preferencjom strzelca;
• zmodyfikowano mechanizm bezpiecznika – teraz możliwe jest także zabezpieczenie broni nieprzeładowanej (tzw. bezpiecznik europejski);
• zastosowano wymienny chwyt pistoletowy – zgodny z chwytami karabinków M4 i ich klonów;
• obniżono rękojeść przeładowania – nie koliduje z mocowanymi na szynie grzbietowej dodatkowymi akcesoriami.
Spora część tych zmian została wprowadzona od razu do karabinka bezkolbowego. Przy okazji zgromadzonym przedstawiono kolejną wersję noża-bagnetu projektowanego do karabinków, kompletnie zrywającego z dotychczasową filozofią użycia bagnetu 6H4.
Oprócz nowych karabinków pokazano także nowy pistolet – niestety, ze względu na brak zastrzeżeń patentowych nie możemy pokazać jego zdjęć. Możemy jedynie napisać, że nawiązuje on do pistoletu MAG95/98 z FB Łucznik-Radom.
Zwieńczeniem pokazu był konkurs strzelecki dla gości, w którym strzelano z karabinka MSBS-5,56K i nowego pistoletu. Konkurs zdominowali dziennikarze prasy branżowej i blogerzy zajmujący się problematyką militarną.
autor zdjęć: 762pr
komentarze