Wojska rosyjskie zajęły Krym i rozbroiły nieliczne oddziały ukraińskie. W sobotę Rada Federacji Rosyjskiej na wniosek Putina wyraziła zgodę na interwencję wojskową na Ukrainy. – To, co teraz Rosja robi na Ukrainie, jest wbrew zasadom ONZ – powiedział w krótkim oświadczeniu przed spotkaniem Rady Północnoatlantyckiej sekretarz generalny NATO Anders Fogh Rasmussen. Radę zwołano na wniosek Polski.
Zaledwie dobę potrzebowały oddziały wojsk rosyjskich na zajęcie Krymu. Jeszcze w piątek umundurowani, ale nieoznakowani żołnierze zajęli lotniska w Symerfopolu na Krymie i wojskowe Belbeka w Sewastopolu. W sobotę Rada Federacji Rosyjskiej na wniosek prezydenta Władimira Putina wyraziła zgodę na interwencję wojskową na terenie Ukrainy. Oficjalnie żołnierze mieliby chronić ludność i obywateli rosyjskich mieszkających na terenie Ukrainy. W odpowiedzi Ołeksandr Turczynow, który pełni obowiązki prezydenta Ukrainy, ogłosił postawienie armii w stan gotowości bojowej. Ogłoszono też powszechną mobilizację. Ukraina zamknęła też przestrzeń powietrzną dla samolotów wojskowych. Putin oficjalnie ze zgody Rady Federacji jeszcze nie skorzystał.
Mimo to w niedzielę rano Krym w całości został opanowany przez wojska rosyjskie – głównie przez żołnierzy stacjonującej w Sewastopolu Floty Czarnomorskiej. Stacjonujące na półwyspie oddziały ukraińskie zostały rozbrojone. Z kolei okręty Straży Granicznej Ukrainy zostały wycofane z portów na półwyspie Krymskim. – Putin osiągnął swój cel. Krym został zajęty przez Rosję i tak już zostanie. Ukraina nie ma potencjału militarnego by go odzyskać, a społeczność międzynarodowa jest powiązana gospodarczo z Rosją, wiec nie ma interesu by interweniować – uważa gen. Waldemar Skrzypczak.
Prof. Selim Chzabijewicz, politolog, członek Stowarzyszenia Tatarów Rzeczpospolitej Polskiej: – Zachód nie ma żadnych instrumentów by wywrzeć wpływ na Rosję. Niewykonalne jest wprowadzenie blokady handlowej z Rosją. Jest jednak jeszcze drugi scenariusz, o którym mało kto póki co mówi. Doktryna Rosyjska mówi by nie prowadzić działań na dwóch frontach. Nie wiemy jak w przypadku eskalacji konfliktu na Ukrainie zachowają się Chiny, które na pewno będą chciały coś ugrać dla siebie. A w Azji Rosja ma do stracenie znacznie więcej niż w Europie.
W niedzielę komunikat w sprawie Ukrainy wydał rząd Chin. Zaapelował w nim o integralność terytorialną Ukrainy. Takie same komunikaty wcześniej wydał też Biały Dom, który zagroził Moskwie sankcjami.
Ostro o tym co dzieje się na wchodzie Ukrainy wypowiedział się sekretarz generalny NATO. – To, co teraz Rosja robi na Ukrainie, jest wbrew zasadom ONZ. Rosja musi zaprzestać działań swoich wojsk. Wspieramy integralność terytorialną Ukrainy i prawo jej obywateli do decydowania o własnej przeszłości bez zewnętrznej ingerencji – powiedział w krótkim oświadczeniu przed spotkaniem Rady Północnoatlantyckiej sekretarz generalny NATO Anders Fogh Rasmussen. Radę zwołano na wniosek Polski.
Miron Sycz, poseł PO i członek Związku Ukraińców w Polsce: – NATO powinno przejąć kontrolę powietrzną nad Ukrainą. Może to zrobić nie tylko na wniosek Ukrainy. Taka decyzja może być podyktowana ochroną znajdujących się tam elektrowni jądrowych, których zniszczenie zagrażałoby Polsce.
Poseł idzie jeszcze dalej. – Powinno się jak najszybciej podpisać umowę stowarzyszeniową Ukrainy z Unią. Wtedy zmieniłby się status tego państwa. To jest do zrobienia.
Ale gen. Skrzypczak nie ma wątpliwości, że sprawa Krymu już przegrana. – Putin osiągnął swój cel właściwie zupełnie bezkrwawo. Krym będzie częścią Rosji. Czy ktoś zechce interweniować, aby zwrócić go Ukrainie? Nie sądzę! Unia Europejska jest za słaba politycznie. Putin wygrał. Krym będzie częścią Rosji – mówi Skrzypczak.
Prof. Chazbijewicz: - Cała akcja z zajęciem Krymu była dobrze wyreżyserowana. Rosja od samego początku dążyła do doprowadzenia destabilizacji na Ukrainie. I ten cel zrealizowała. Zachód praktycznie nie ma żadnych instrumentów by powstrzymać Rosję i prezydenta Putina.
autor zdjęć: http://euromaidanpr.wordpress.com/
komentarze