Polska armia będzie potrzebowała w najbliższych latach tysięcy silników do nowych ciężarówek, czołgów, bojowych wozów piechoty i samobieżnych haubic. Ich produkcją, remontami i serwisem zajmie się Centrum Silników Wojskowych, które powstanie w poznańskich Wojskowych Zakładach Motoryzacyjnych. Dziś zawarto umowę w tej sprawie.
Umowę dotyczącą powstania Centrum Silników Wojskowych podpisują (od lewej): Wojciech Dąbrowski, prezes Agencji Rozwoju Przemysłu S.A., Tomasz Siemoniak, minister obrony narodowej oraz Janusz Potocki, prezes zarządu WZM S.A w Poznaniu.
Porozumienie inwestycyjne w sprawie utworzenia w stolicy Wielkopolski Centrum Silników Wojskowych podpisali Tomasz Siemoniak – minister obrony narodowej, Wojciech Dąbrowski – prezes Agencji Rozwoju Przemysłu oraz Janusz Potocki – prezes Wojskowych Zakładów Motoryzacyjnych z Poznania.
Jak podkreślał szef MON, polska armia w ramach programów modernizacyjnych planuje duże zakupy pojazdów, w tym przede wszystkim ciężarówek. Zgodnie z promowaną przez rząd ideą polonizacji, mają być one produkowane w naszym kraju. Niestety, po likwidacji zakładów PZL Wola, nie wytwarza się już u nas interesujących armię zespołów napędowych. A ponieważ wojsko będzie potrzebowało tysięcy silników, nie tylko do nowych ciężarówek, ale również do czołgów, bojowych wozów piechoty i samobieżnych dział, MON postanowiło wznowić produkcję motorów dla armii.
– Chcemy budować zdolności polskiego przemysłu obronnego, wykorzystując zagraniczne know-how do produkcji w Polsce – wyjaśniał minister Tomasz Siemoniak.
Szef resortu obrony dodał, że MON wybrało na miejsce produkcji silników poznańskie WZMot., ponieważ jest to przedsiębiorstwo, które ma ogromne doświadczenie w remontach użytkowanych przez naszą armię zespołów napędowych i dysponuje zapleczem naukowo-badawczym, które podoła transferowi technologii, związanemu z uruchomieniem produkcji nowoczesnych silników.
Janusz Potocki, prezes Wojskowych Zakładów Motoryzacyjnych z Poznania, wyjaśniał, że wielkopolska firma szukając partnera strategicznego, przez ostatni rok prowadziła rozmowy ze wszystkimi największymi producentami zespołów napędowych na świecie – Po długich negocjacjach wybraliśmy ostatecznie niemiecki koncern MTU Friedrichshafen GmbH – wyjawił prezes WZMot.
MTU Friedrichshafen GmbH to jedna z największych na świecie firm zajmujących się produkcją zespołów napędowych. Motory MTU znajdziemy m.in. w czołgach Leopard, a także, co nie jest bez znaczenia, w najnowszych wojskowych ciężarówkach rodzimego Jelcza – 442.32.
Jak podkreślał Wojciech Dąbrowski, prezes Agencji Rozwoju Przemysłu, która będzie współfinansowała uruchomienie w Poznaniu Centrum Silników Wojskowych, pierwsze zespoły napędowe na licencji MTU powinny opuścić hale WZMot. już za dwa lata.
* * * * *
Polskie Siły Zbrojne mają ponad szesnaście tysięcy ciężarówek. Większość wojskowego taboru ciężarowego to auta wyprodukowane w latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych. Samych Starów 266, których produkcja rozpoczęła się w 1973 roku, armia ma ponad trzynaście tysięcy. Plan modernizacji technicznej na lata 2012–2022 zakłada stopniową wymianę wojskowych pojazdów. Obecnie trwają negocjacje z Jelczem w sprawie kupna 866 samochodów średniej ładowności wysokiej mobilności.
autor zdjęć: Tadeusz Wróbel, mjr Robert Siemaszko / DPI MON
komentarze