Kolejne Groty dla wojska

środa, 08 lipca 2020

To bardzo ważna umowa, bo dotyczy nabycia przez Wojsko Polskie bardzo dobrej broni. Zależy mi na tym, by żołnierze rozwijali swoje nawyki w oparciu o nowoczesną polską broń, w oparciu o karabinki Grot – powiedział minister obrony Mariusz Błaszczak w Radomiu. W Fabryce Broni „Łucznik” podpisano kontrakt o wartości ponad 177 mln zł na zakup 18 tys. karabinków Grot.

W uroczystości podpisania umowy na dostawę broni strzeleckiej – karabinków MSBS Grot, uczestniczył szef resortu obrony narodowej Mariusz Błaszczak, a dokument sygnowali gen. bryg. Dariusz Pluta, szef Inspektoratu Uzbrojenia MON i Adam Suliga, prezes Łucznika.

Kontrakt, którego wartość przekracza 177 milionów złotych, dotyczy dostawy 18305 sztuk karabinków MSBS Grot. Nowe karabinki mają trafić do żołnierzy wszystkich rodzajów sił zbrojnych w ciągu najbliższych 6 lat. – To bardzo ważna umowa, bo dotyczy nabycia przez Wojsko Polskie bardzo dobrej broni – mówił w Radomiu minister Mariusz Błaszczak. – Wojsko Polskie rozwija się liczebnie, to fakt. Ale zależy mi na tym, by żołnierze nabywali nawyki związane z posługiwaniem się bronią właśnie w oparciu o nowoczesną, polską broń, w oparciu o MSBS Grot, a nie o tę, która pochodzi z czasów komunistycznych – podkreślał.

Szef resortu obrony przypomniał, że polska armia jest systematycznie modernizowana. Zaznaczył, że w ubiegłym roku ponad 60 proc. budżetu MON przeznaczonego na modernizację trafiło do polskiej zbrojeniówki. – To jest reguła, której przestrzegamy, a przykładem jest podpisana przed chwilą umowa. W tym roku w polskim przemyśle zbrojeniowym wojsko zamówiło także nowe mundury, nowoczesne hełmy kompozytowe. A wcześniej kolejne samobieżne moździerze Rak i kołowe transportery Rosomak – mówił minister Błaszczak. Szef resortu obrony zwrócił także uwagę, że postępująca modernizacja polskiej armii nie byłaby możliwa bez dobrej współpracy rządu z prezydentem, zwierzchnikiem sił zbrojnych.

Płk Marek Pietrzak, rzecznik prasowy wojsk obrony terytorialnej, które są gestorem karabinków w SZ RP wyjaśnia, że zawarta w środę umowa przewiduje dostawę zmodyfikowanej wersji karabinka, czyli A2. – W porównaniu do poprzedniej wersji A1 została poprawiona ergonomia karabinka i żywotność elementów konstrukcyjnych broni. Zasadnicze zmiany dotyczą: zespołu łoża wydłużonego z nakładką, osłony łoża oraz chwytu przedniego. Zmodyfikowana będzie też rękojeść oraz zamek wraz z iglicą – wymienia płk Pietrzak.

Karabinek Grot jest używany w armii od 2017 roku. Początkowo otrzymali go wyłącznie terytorialsi, a od 2019 z Grotów korzystają także żołnierze jednostek operacyjnych, np. 6 Brygady Powietrznodesantowej i 21 Brygady Strzelców Podhalańskich. Użytkownicy chwalą broń m.in. ze względu na prostą, wygodną i intuicyjną obsługę. Karabinek jest ergonomiczny, dzięki temu łatwo zmienić jego konfigurację. – Wszystko, co potrzebne, strzelec ma w zasięgu palców – przekonuje płk Pietrzak i podaje przykłady: – Trzymając prawą ręką rękojeść żołnierz ma w zasięgu zrzut zamka i zrzut magazynka oraz przełącznik rodzaju ognia z bezpiecznikiem. To sprawia, że obsługi tej broni można się bardzo szybko nauczyć.

Oficer zapewnia, że broń jest celna, łatwo ją przeładować i szybko wymienić magazynek, zapewnia też komfort pracy żołnierzom prawo- i leworęcznym.

Modułowy System Broni Strzeleckiej 5,56 mm Grot opracowali specjaliści z Fabryki Broni „Łucznik” oraz Wojskowej Akademii Technicznej. Prototyp MSBS-a został zaprezentowany w 2011 roku.

Karabinek Grot to broń modułowa, umożliwiająca strzelcowi wymianę lufy na dłuższą, zmianę kalibru z 5,56 mm na 7,62 mm. Można także do niej doczepić granatnik, zamontować dodatkowy uchwyt, celownik czy zmienić układ kolbowy. Broń waży 3,7 kilograma, ma długość 681 mm (z kolbą złożoną) i 903 mm z wysuniętą stopką. W standardowej wersji wyposażono ją w lufę o długości 406 mm. Prędkość wylotowa pocisku wynosi około 870 m/s.

W sumie, od 2017 roku armia kupiła od Fabryki Broni „Łucznik” ponad 50 tysięcy karabinków Grot, z czego w wyposażeniu jednostek jest już niemal 37 tysięcy sztuk. Pozostałe mają być dostarczone do 2022 roku. Kolejnych 18 tysięcy sztuk broni powinno zostać przekazane armii do 2026 roku.

Magdalena Kowalska-Sendek

autor zdjęć: Maciej Nędzyński / CO MON, PGZ