Włochy ofiarują poznańskiemu Muzeum Broni Pancernej zwiadowczego Humbera, którego odnaleźli na Sycylii żołnierze z PKW „Sophia” – poinformowała włoska ambasada w Warszawie. Podczas II wojny pojazdy tego typu były wykorzystywane przez polskie oddziały walczące na Półwyspie Apenińskim.
– Humber zasłużył się w kampanii wyzwalania Włoch – tłumaczą przedstawiciele włoskiej ambasady. Samo Muzeum Broni Pancernej informacji na razie nie komentuje. Jak udało nam się dowiedzieć nieoficjalnie, zgodę na przekazanie pojazdu podpisał już włoski wicepremier. Strona polska ciągle jeszcze czeka na parafowanie dokumentów zdawczo-odbiorczych. Gdy to się stanie, ruszą przygotowania do przerzucenia Humbera z Sycylii do Polski. Na razie jednak nie wiadomo, kiedy trafi on do Poznania.
Humber to opancerzony pojazd zwiadowczy z czasów II wojny światowej. Stworzyli go Brytyjczycy z myślą o pułkach kawalerii pancernej. Humbery szybko jednak zaczęły być wykorzystywane przez armie sojusznicze – nowozelandzką, kanadyjską, francuską, ale też polską. Pewna ich liczba została nawet przejęta przez Afrika Korps – elitarną niemiecką jednostkę dowodzoną przez gen. Erwina Rommla. Z taśm produkcyjnych w latach czterdziestych zjechało w sumie 3,5 tysiąca tego typu pojazdów. Do dziś zachowały się nieliczne. Dwa z nich odkryli na Sycylii żołnierze z PKW „Sophia”. Stało się to niespełna dwa lata temu.
– Kiedy nasza zmiana przejmowała obowiązki, jeździłem po bazie, by dokładnie poznać jej rozkład. Wtedy trafiłem na ogrodzone drutem składowisko. Z ciekawości przystanąłem, rzuciłem okiem i zobaczyłem wystające ponad złom dwie wieże. Pierwsza myśl: to musi być jakiś sprzęt z czasów II wojny światowej – tłumaczył wówczas por. Andrzej Kuder z Wojskowej Komendy Transportu w Krakowie, który służył na Sycylii. Po konsultacji z ekspertami doszedł do wniosku, że ma do czynienia z Humberami, najpewniej wykorzystywanymi przez armię gen. Andersa. Na pancerzu jednego z nich zachował się nawet trójkąt, który mógłby sugerować przynależność do 1 szwadronu 15 Pułku Ułanów.
Pojazdy zostały wydobyte ze złomowiska i zabezpieczone. Rozpoczęły się też żmudne zabiegi o ich pozyskanie. Humbery na pewno służyły w Afryce, na co wskazuje specyficzny układ podwójnego chłodzenia, a także na południu Półwyspu Apenińskiego. Po wojnie włoska armia odholowała je do bazy lotniczej Sigonella. Najpewniej jednak nigdy z nich nie korzystała. Humbery czekały na utylizację. Teraz jeden z nich wzbogaci największą kolekcję broni pancernej w Polsce. Przygotowanie go na wystawę wymaga niemałych nakładów pracy. Z pewnością jednak będzie to cenny eksponat. Na razie nie wiadomo, co stanie się z drugim Humberem odnalezionym przez Polaków.
Poznańskie Muzeum Broni Pancernej stanowi filię Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie. W jego zbiorach znajduje się kilkadziesiąt pojazdów pancernych z różnych epok. Wśród nich są największe na świecie sowieckie czołgi IS-2 oraz IS-3 czy też czołgi T-54 i T-55, które pojawiły się w filmie „Most szpiegów” w reżyserii Stevena Spielberga. W przeszłości placówka sprowadzała eksponaty między innymi z Grecji, Portugalii, Norwegii czy Słowenii.