Trzeba umieć szczęście wykorzystać
Do dzisiaj widzę przed sobą twarz Niemca, który decydował o moim losie. Mały, zarośnięty, z rozbieganym wzrokiem. Pistolet maszynowy miał przytknięty do mojego brzucha. I w pewnym momencie poczułem, jak lufa pistoletu przesuwa mnie na prawą stronę. Ci, którzy zostali odesłani na lewą, zostali rozstrzelani – Eugeniusz Tyrajski „Sęk” opowiada, ile zawdzięcza szczęściu i co sprawia, że niektórym los sprzyja.