Niemal o połowę zwiększyła się liczba osób, które rozpoczną w tym roku studia na czterech wojskowych uczelniach. Na kandydatów na podchorążych będą czekać 764 indeksy, zamiast planowanych wcześniej 534. MON zdecydował się zwiększyć limit przyjęć głównie ze względu na tworzenie nowego rodzaju wojsk – obrony terytorialnej.
Liczbę miejsc dla słuchaczy I roku studiów na wojskowych uczelniach minister obrony narodowej określa każdego roku w specjalnym rozporządzeniu. Jeszcze w marcu resort zakładał, że uczelnie wojskowe przyjmą 534 nowych podchorążych.
Teraz MON postanowił zwiększyć niemal o połowę dotychczasowy limit. W sumie od października naukę rozpocznie 764 podchorążych. – Zwiększony limit wynika z potrzeb sił zbrojnych oraz przede wszystkim z tworzenia nowego rodzaju wojsk, czyli obrony terytorialnej – tłumaczy Bartłomiej Misiewicz, rzecznik MON.
Dodatkowych 230 miejsc zostało rozdzielone między cztery wojskowe uczelnie. Najwięcej dodatkowych indeksów zaoferuje Wojskowa Akademia Techniczna. Oprócz dotychczasowych 280 miejsc, WAT będzie mógł przyjąć jeszcze 112 osób. W Akademii Marynarki Wojennej limit 30 miejsc został zwiększony do 50, a w Wyższej Szkole Oficerskiej Sił Powietrznych w Dęblinie zamiast 74 podchorążych naukę rozpoczną 92 osoby. Wrocławska Wyższa Szkoła Oficerska Wojsk Lądowych, poza ustalonymi w marcu 150 indeksami, będzie miał dodatkowe 80.
Zwiększenie limitu z pewnością ucieszy tych, którzy planują karierę wojskową. A tych nie brakuje. Bartłomiej Misiewicz zauważa, że w tym roku o jedno miejsce na uczelniach wojskowych będzie ubiegać się średnio 7 osób. To dane z 31 marca 2016 roku, czyli dnia, do którego kandydaci na studentów mogli rejestrować się na stronach wybranej uczelni.
Okazuje się, że najwięcej osób (8,8) stara się o indeks wrocławskiej Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Lądowych. Elektronicznie zarejestrowało się tu 2031 kandydatów, w tym 229 kobiet. Nieco mniej osób (8,4) chce wziąć udział w egzaminach na studia w Akademii Marynarki Wojennej. Łącznie zgłosiły się tu 422 osoby, wśród nich jest 71 kobiet. Z kolei o możliwość studiowania w Wojskowej Akademii Technicznej będzie walczyć 1706 osób, w tym 299 kobiet (4,4 kandydata na jedno miejsce). W dęblińskiej Szkole Orląt chce się uczyć 605 kandydatów na pilotów, w tym 100 kobiet. Daje to średnią 6,6 osób na jedno miejsce.
Decyzja o zwiększeniu limitów oznacza dla resortu dodatkowe koszty. W tym roku wyniosą one 7,7 mln zł (w tym dydaktyka 4,6 mln zł i utrzymanie, tj. uposażenia, zakwaterowanie i wyżywienie 3,1 mln zł). W każdym kolejnym roku koszty uczelni mają wynieść 20,7 mln zł (w tym dydaktyka 12,3 mln zł, a utrzymanie 8,4 mln zł).
Rozporządzenie dotyczące zwiększenia limitów ma być podpisane w najbliższych dniach. Obecnie jest na etapie uzgodnień międzyresortowych. – Liczymy, że zostanie ono podpisane przez ministra najpóźniej na początku lipca. Termin ten jest istotny, ponieważ 6 lipca rozpoczyna się rekrutacja do uczelni wojskowych. Do tego czasu muszą one poznać uaktualniony limit przyjęć na pierwszy rok studiów pierwszego stopnia, przeznaczonych dla kandydatów na żołnierzy zawodowych – dodaje rzecznik MON.
autor zdjęć: Michał Wajnchold
komentarze