Pokonanie toru psychologicznego, przeszukiwanie pomieszczeń oraz ubezpieczenie lądowiska to niektóre z elementów, które ćwiczyli żołnierze batalionu dowodzenia Strzelców Wielkopolskich.
Zajęcia taktyczno-specjalne zorganizowane przez kapitana Krzysztofa Słowika, dowódcę 1 kompanii dowodzenia, odbyły się w oparciu o Centralny Ośrodek Zurbanizowany w Wędrzynie.
W ramach zajęć żołnierze doskonalili umiejętności wchodzenia i przeszukiwania pomieszczeń, pokonywali wysokie przeszkody, ubezpieczali lądowisko oraz udzielali pierwszej pomocy medycznej. Dzięki obecności instruktorów, którzy przekazywali wiedzę dotycząca różnorodnych technik linowych, żołnierze mogli przy pomocy tyrolki, zjeżdżać z budynków i pokonywać przeszkody terenowe. Ważnym elementem szkolenia, które miało wzmocnić odporność psychiczną ćwiczących było przejście przez tor psychologiczny. Dla wielu żołnierzy było to pierwsze zetknięcie z takim elementem szkolenia. Pokonanie w zupełnych ciemnościach, przy odgłosach karabinowych wystrzałów, nieznanego obiektu, w którym na żołnierzy czekały pułapki, było nie lada wyzwaniem i wzbudzało sporo emocji.
Ważnym elementem było także szkolenie z technik wchodzenia do pomieszczeń, a następnie ich przeszukiwanie. To niecodzienny punkt, który ze względu na specyfikę pododdziału stanowił nowy element szkoleniowy. „Zasadniczym zadaniem pierwszej kompanii dowodzenia batalionu dowodzenia Strzelców Wielkopolskich jest rozwijanie i organizacja stanowiska dowodzenia brygady, a także zapewnienie szybkiego i sprawnego jego przemieszczenia, jeśli tego wymaga sytuacja taktyczna. Nie mniej jednak dzisiejsze zajęcia mają na celu poszerzenie umiejętności podległych mi żołnierzy. Skupiłem się na wykorzystaniu technik linowych przy poruszaniu się w terenie zurbanizowanym, a także na działaniu żołnierzy, w budynkach podczas ich przeszukiwania. Myślę, że takie szkolenie jest ciekawą odmiennością od naszych codziennych zajęć" – podsumował kapitan Krzysztof Słowik, dowódca kompanii.
Źródło: por. Martyna Fedro-Samojedny
autor zdjęć: st. szer. Łukasz Kermel
komentarze