Konsolidacja polskiej zbrojeniówki na finiszu

środa, 03 września 2014

Minister skarbu Włodzimierz Karpiński zapowiedział podczas kieleckich targów zbrojeniowych, że do końca roku zostanie dokończony proces konsolidacji polskiego przemysłu zbrojeniowego. Wczoraj odbyła się uroczysta inauguracja działalności Polskiej Grupy Zbrojeniowej. – Udało się zrobić to, o czym do tej pory jedynie rozmawiano – podkreślił Tomasz Siemoniak, minister obrony.


Polska Grupa Zbrojeniowa skupia trzydzieści spółek z branży zbrojeniowej, stoczniowej i nowych technologii. Zatrudniają one łącznie ponad szesnaście tysięcy pracowników i mogą się pochwalić rocznymi obrotami rzędu czterech miliardów złotych. Decyzja o powstaniu nowego, narodowego koncernu zbrojeniowego zapadła w ubiegłym roku, kiedy fiaskiem zakończył się pięcioletni program konsolidacji państwowych firm obronnych wokół Bumaru.

– Zdecydowaliśmy się powołać do życia nowy holding obronny i w ten sposób przerwać wyniszczającą wojnę polsko-polską – mówił w ubiegłym roku minister Siemoniak, odnosząc się do rywalizacji o kontrakty między polskimi firmami.

Film: PGZ

Pierwszym etapem konsolidacji polskiego przemysłu obronnego było przekazanie PGZ kontroli nad przedsiębiorstwami nadzorowanymi przez MON i Agencję Rozwoju Przemysłu (poprzez wniesienie do Grupy udziałów i akcji tych spółek). Chodzi o: Hutę Stalowa Wola, Ośrodek Badawczo-Rozwojowy Centrum Techniki Morskiej, jedenaście wojskowych przedsiębiorstw remontowo-produkcyjnych oraz WSK PZL Kalisz, FB Łucznik Radom, Nano Carbon i MS TFI.

Drugim etapem konsolidacji zbrojeniówki ma być przekazanie do PGZ przedsiębiorstw należących do Polskiego Holdingu Obronnego. Minister skarbu Włodzimierz Karpiński zapowiedział w Kielcach, że stanie się to do końca roku. Podczas Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego odbyła się uroczysta inauguracja jej działalności.


– Niespełna rok temu premier Donald Tusk zapowiedział w Siemianowicach Śląskich konsolidację przemysłu zbrojeniowego pod marką Polskiej Grupy Zbrojeniowej. Dzisiaj inaugurujemy jej działalność – powiedział Włodzimierz Karpiński. Prezes PGZ, Wojciech Dąbrowski, podkreślił, że nieprzypadkowo wybrano kielecki salon. – Chcemy wykorzystać imprezę tej rangi i tej wielkości do obwieszczenia światu, że jesteśmy na rynku, że zaczynamy działać – mówił. Grupa już zaczyna walczyć o kontrakty zbrojeniowe.

Z kolei minister Tomasz Siemoniak dodał, że Polska Grupa Zbrojeniowa ma być lokomotywą krajowej gospodarki. – Mam poczucie, że jesteśmy świadkami wielkiej chwili. Udało się! Osiągnęliśmy to, o czym do tej pory wyłącznie rozmawiano – mówił minister.

Kluczem do sukcesu ma być bliska współpraca koncernu z wojskiem. Walka o zamówienia armii i budowa jej potencjału obronnego ma być podstawowym celem PZG. Ale Grupa zamierza też walczyć o zagraniczne kontrakty. – Chcemy wykorzystać współpracę z armią jako trampolinę, która pozwoli nam osiągnąć silną pozycję na międzynarodowych rynkach – przekonywał Wojciech Dąbrowski.

Po zakończeniu konsolidacji Polska Grupa Zbrojeniowa będzie zarządzała około pięćdziesięcioma spółkami, które przy zatrudnieniu sięgającym około 18 tysięcy pracowników będą miały obroty na poziomie sześciu miliardów złotych i prawie siedem miliardów złotych kapitału zakładowego. Oznacza to, że PGZ już na starcie będzie istotnym graczem na światowym rynku zbrojeniowym i liderem w tej części Europy.

MC, KW

autor zdjęć: Krzysztof Wilewski