moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Buzdygan Internautów – czas na głosowanie

Pomagają tym, którzy są w potrzebie, pielęgnują pamięć o bohaterach polskiej historii, wykazują się hartem ducha i odwagą, a przede wszystkim promują pozytywny wizerunek Wojska Polskiego. Od dziś do 28 stycznia można głosować na kandydatów do prestiżowej nagrody Buzdygan Internautów. Tylko od Was zależy, kto w tym roku zostanie laureatem jednego z wojskowych Oskarów!

Redakcja „Polski Zbrojnej” już po raz 26. przyzna w tym roku swoje nagrody – Buzdygany. To wyróżnienia, którymi honorowane są wyjątkowe osoby, promujące śmiałe myślenie, odwagę w prezentowaniu poglądów i kształtujące nowoczesny wizerunek wojska. Wśród dotychczasowych laureatów są najwyżsi dowódcy Wojska Polskiego, zasłużeni żołnierze, znani politycy i osobistości życia publicznego.

Jednego Buzdygana przyznacie Wy – nasi czytelnicy. Przedstawiamy dzisiaj czterech nominowanych i od Waszej decyzji zależeć będzie, który z nich zostanie uhonorowany. Poniżej znajdziecie formularz, za pomocą którego możecie wskazać swojego faworyta, a tutaj możecie zapoznać się z regulaminem. Na Wasze głosy czekamy do 28 stycznia. Buzdygana Internautów otrzyma ta osoba, która zdobędzie najwięcej wskazań, nagrodę w postaci repliki szesnastowiecznej oznaki godności rotmistrzowskiej wręczymy na tradycyjnej Gali Buzdyganów.

Głosowanie zostało już zakończone.


 

Arkadiusz „Maya” Majewski, były żołnierz JW GROM i instruktor spadochronowy

Mistrz w przestworzach

Na jego koncie jest wiele sukcesów, ale do tych najważniejszych należą dwa rekordy Europy oraz rekord Guinessa w skoku tandemowym. W 2014 roku, w ramach projektu Polska Stratosfera, Arkadiusz „Maya” Majewski wykonał skok ze spadochronem z wysokości 10 735 m i pobił rekord Europy w wysokości opuszczenia statku powietrznego formacją trzyosobową oraz rekord w odległości swobodnego spadania. – Traktowałem to jako skok doświadczalny, bo chciałem przekazać w jednostce wiedzę na ten temat. Później wykonywaliśmy w GROM-ie dużo skoków z tlenem, dlatego ten wyczyn stał się przyczynkiem do zdobywania nowych zdolności operacyjnych – opisuje Arkadiusz „Maya” Majewski, były żołnierz JW GROM i instruktor spadochronowy. – Kilka lat później okazało się, że bardzo wysoko podnieśliśmy poprzeczkę. Kilkunastu operatorów zrobiło coś, czego dotąd nikt na świecie nie powtórzył: otworzyliśmy spadochrony na wysokości 9800 metrów! Zadziwiliśmy tym skokiem nawet Amerykanów – opowiada.

W 2019 roku pobił kolejny rekord. Chcąc zwrócić uwagę na problemy ludzi dotkniętych chorobami nowotworowymi, „Maya” oraz Jim Wigginton pobili rekord Guinessa w skoku tandemowym z wysokości ponad 11405 metrów. – Takich jak „Maya” jest naprawdę niewielu – zauważa płk rez. Piotr Gąstał, były dowódca JW GROM. – Uczył się za granicą od najlepszych, a potem przekazywał tę wiedzę w jednostce. Na pewno usprawnił szkolenie spadochronowe w GROM-ie – przyznaje. Pułkownik dodaje, że „Maya” zawsze miał głowę pełną pomysłów. – Dzięki niemu odbyły się pierwsze w Polsce skoki spadochronowe z C-17 – mówi były dowódca GROM. – Zawsze pracował ponad normę. Gdy odszedł z jednostki, jego zadania musieliśmy podzielić pomiędzy dwóch żołnierzy – dodaje operator GROM, instruktor spadochronowy.

Arek „Maya” Majewski w wojsku służył przez 24 lata, do 2018 roku. Wywodzi się z kawalerii powietrznej, ale ostatnich 12 lat spędził w GROM-ie. Jak wspomina służbę? – To był najlepszy czas w moim życiu. Wciąż mam w pamięci wiele operacji z Iraku i Afganistanu – mówi, ale zastrzega, że szczegółów nie może zdradzić. – Wystarczy, że powiem, że niekiedy sam nie mogłem uwierzyć w to co robiliśmy. To było jak mocne kino akcji! – zapewnia.

Po odejściu z wojska „Maya” zaczął prowadzić szkolenia. Uczy spadochroniarstwa podchorążych Wojskowej Akademii Technicznej, niedługo także Akademii Wojsk Lądowych. Jest pomysłodawcą i organizatorem Międzynarodowego Sympozjum Spadochronowego. W 2020 roku został kierownikiem ośrodka spadochronowego Aeroklubu Warszawskiego.

Magdalena Pawlak, prezes zarządu Fundacji „Dorastaj z Nami”

Ta praca to misja

– Jest pełna pomysłów, zaangażowana w to, co robi i optymistycznie nastawiona. Gdy ktoś potrzebuje pomocy, po prostu podaje mu rękę – tak o Magdalenie Pawlak, prezesie zarządu Fundacji „Dorastaj z Nami”, mówią jej współpracownicy i przyjaciele. Ona sama broni się przed pochwałami, niechętnie opowiada o sobie, woli rozmawiać o fundacji i jej podopiecznych. – Jesteśmy wyjątkową organizacją, bo pomocą obejmujemy dzieci żołnierzy i funkcjonariuszy służb mundurowych, którzy zginęli lub zostali ranni w czasie pełnienia służby – podkreśla. Wśród podopiecznych są m.in. dzieci strażaków, ratowników górskich, żołnierzy, policjantów. – Nie rozdajemy pieniędzy, pomagamy tym dzieciom dorosnąć, finansujemy ich edukację – dodaje Magdalena Pawlak.

Magdalena Pawlak jest psychologiem klinicznym, w zawodzie przepracowała kilkanaście lat, zanim pochłonęła ją działalność w organizacjach pozarządowych: szkoliła wolontariuszy pracujących w hospicjach, angażowała się w pomoc dla dzieci i osób starszych oraz bezdomnych. Wiele lat działała w projektach związanych z bohaterami i historią. Była m.in. kuratorem wystawy o Janie Karskim oraz zaangażowała się w budowę Centrum Informacyjnego na polskim cmentarzu Monte Cassino.

Od 2013 roku kieruje fundacją „Dorastaj z Nami”. – Ta praca to misja – podkreśla. Los dzieci, które straciły rodziców służących państwu, zawsze był dla niej ważny, podobnie jak wspieranie etosu służby publicznej. – Magda jest świetną organizatorką, potrafi nie tylko konsekwentnie dążyć do celu, ale także namówić ludzi, aby jej w tym towarzyszyli – ocenia Emilia Gromadowska, prezes Edukacyjnej Fundacji im. prof. Romana Czerneckiego, która przez kilka lat zasiadała w radzie Fundacji „Dorastaj z Nami”.

Stanisław Ekiert, który z Magdaleną Pawlak współpracuje od kilkunastu lat, podkreśla jej umiejętności kierowania zespołem. – W każdym pracowniku potrafi dostrzec jego najmocniejszą stronę i wykorzystać ją dla dobra fundacji. Jest też kreatywna oraz, co ważne, nie narzuca innym swoich pomysłów, ale włącza się w ich realizację – mówi Stanisław Ekiert, dyr. biura fundacji.

Sierż. Artur Pelo z 7 Brygady Obrony Wybrzeża

Żołnierz na medal

– Jak pani dzwoni w sprawie Buzdyganów, to już wiem, o kim będziemy rozmawiać. Nie ma drugiej osoby, która byłaby tak dobrym kandydatem do tej nagrody – mówi o swoim podwładnym mjr Artur Gawlik, zastępca dowódcy i szef sztabu dywizjonu przeciwlotniczego 7 Brygady Obrony Wybrzeża. To właśnie w tej jednostce służy sierż. Artur Pelo. Żołnierz słynie ze swojej pasji do biegania. W ciągu roku bierze udział w dziesiątkach zawodów, a większość z nich kończy na podium.

– To taki typ człowieka, któremu nie trzeba dwa razy powtarzać, że odbędą się zawody. Wystarczy mu informacja, gdzie i kiedy ma się stawić. Dystans czy nagrody to sprawa drugorzędna – mówi Zbigniew Rosiński z Wojskowego Klubu Biegacza META, organizatora cyklu tzw. „biegów komandoskich”. Większość z nich – Ćwierćmaraton Komandosa, Półmaraton Komandosa, Maraton Komandosa, a także Setkę Komandosa w 2019 roku wygrał właśnie sierż. Pelo, na dwóch z nich ustanowił rekord trasy. We wszystkich wystartował w mundurze i z 10 kilogramowym plecakiem.

Rosiński podkreśla, że zawodnik słynie nie tylko ze świetnej kondycji, ale także z uporu i szacunku do rywali. – Gdy podczas jednych z zawodów uszkodził sobie buty, nie zrezygnował, do mety dotarł w samych skarpetkach. Pamiętam też, że kiedyś zatrzymał się na półmetku biegu i poczekał na swojego rywala – dodaje. Skąd w żołnierzu tyle samozaparcia? – Biegam, bo lubię tę adrenalinę, która pojawia się podczas biegu – mówi Artur Pelo. – Regularnie trenuję, a przed zawodami robię nawet po dwa treningi dziennie, podczas których pokonuję od 30 do 50 kilometrów – dodaje.

Sierżant Pelo zapewnia, że jego pasja nie koliduje ze służbą. Potwierdza to jego dowódca. – Nie znam drugiej tak dobrze zorganizowanej osoby. Nie mam mu nic do zarzucenia, świetnie wywiązuje się ze swoich obowiązków – mówi mjr Gawlik. – Widać, że to żołnierz z krwi i kości. Zawsze przed przekroczeniem mety poprawia mundur i zakłada wyciągnięty z kieszeni beret. Dba o to, aby godnie reprezentować jednostkę, w której służy – dodaje Rosiński.

Znakomita kondycja przydaje się nie tylko podczas zawodów czy służby. Artur Pelo już kilka razy pomagał złapać złodzieja. Ostatni raz taka sytuacja miała miejsce w zeszłym roku. – Kiedy jechałem na zawody, zobaczyłem, że ulicą biegnie mężczyzna, a za nim, wymachując rękoma, usiłuje nadążyć starsza pani. Od razu przyszło mi do głowy, że coś jest nie tak, więc zatrzymałem się i ruszyłem za uciekinierem – relacjonuje. – Całe szczęście wszystko się dobrze skończyło. Udało mi się uciekiniera złapać i przekazać w ręce policji. Kobieta odzyskała swoją własność, a ja zdążyłem na zawody – dodaje.

Żołnierz przyznaje także, że nominacja do nagrody „Polski Zbrojnej” bardzo go ucieszyła. – Jeśli zdobędę Buzdygana to będzie mi bardzo miło, ale nic na siłę, nie będę głosował sam na siebie, bo to byłoby nieuczciwe. Niech wygra lepszy. Ja skoncentruję się na przygotowaniach do kolejnego sezonu, w końcu rekordy same się nie pobiją – zaznacza.

Mariusz Wójtowicz-Podhorski, kierownik Muzeum Westerplatte i Wojny 1939

Strażnik Westerplatte

– Wypełniam niejako testament ostatnich obrońców Westerplatte z 1939 roku. Przed śmiercią prosili o stworzenie muzeum, miejsca godnego pamięci. Zostałem przez nich zobowiązany i będę stać na straży wyznawanych przez nich wartości. To moja misja – mówi Mariusz Wójtowicz-Podhorski, kierownik Muzeum Westerplatte i Wojny 1939 (oddziału Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku). Dzięki jego determinacji, 80 lat po bohaterskiej obronie Westerplatte, zostały odkryte m.in. szczątki dziewięciu żołnierzy walczących na terenie Wojskowej Składnicy Tranzytowej.

Wójtowicz-Podhorski od wielu lat dążył do przeprowadzenia prac archeologicznych na terenie półwyspu. – Musieliśmy mierzyć się z różnymi przeciwnościami, zarzucano nam bezcelowość takich poszukiwań. A ja czułem, że ktoś nas jeszcze woła... Miałem przeczucie, że prędzej czy później trafimy na szczątki obrońców Westerplatte. Ale to co znaleźliśmy w ziemi wszystkich zaskoczyło – opowiada kierownik muzeum.

Badania archeologiczne ruszyły w 2016 roku. Z ziemi wydobyto kilka tysięcy cennych przedmiotów, m.in. guziki, fragmenty umundurowania czy amunicję. Jednak przełomowego odkrycia dokonano w 2019 roku. W ciągu zaledwie kilku tygodni badacze odnaleźli dziewięć szkieletów ludzkich zachowanych w całości bądź fragmentarycznie. Wszystko wskazuje na to, że są to szczątki obrońców Wojskowej Składnicy Tranzytowej, którzy walczyli we wrześniu 1939 roku na półwyspie. – Znaleźliśmy także ponad 350 ludzkich kości, które dopiero zostaną poddane identyfikacji poprzez badania DNA. Pracom towarzyszyły ogromne emocje. Z wielkim szacunkiem podchodziliśmy do znalezisk. Ale na tym nie poprzestaniemy. Sprawdzimy każdy metr ziemi, by mieć pewność, że nikogo nie skazaliśmy na zapomnienie – zapewnia kierownik muzeum.

Współpracownicy Wójtowicza podkreślają jego silny charakter i upór w dążeniu do celu. – Zajmuje się tematyką Westerplatte od wielu lat. Stało się to nie tylko jego zawodem, ale i życiową pasją. Od początku był niezwykle zdeterminowany, by przeprowadzić badania archeologiczne. Konsekwentnie dąży też do godnego upamiętnienia tego miejsca. Odkrycie szczątków polskich żołnierzy jest bez wątpienia jego zasługą – mówi dr hab. Wojciech Turek, pracownik Muzeum Westerplatte.

Wójtowicz-Podhorski jest także pomysłodawcą i współautorem paradokumentalnych komiksów wojennych, artykułów i książek poświęconych Westerplatte.

MKS, MM, GS

autor zdjęć: Polska Stratosfera, Fundacja Dorastaj z Nami, ZmierzymyCzas.pl, Anna Dąbrowska

dodaj komentarz

komentarze

~Radek
1580236320
Głosuję na Maya
9D-F7-F2-CB
~xyz
1580212260
Mariusz
37-E1-8E-76
~MarcinM
1579974060
Słusznie!
19-0C-37-9A
~Pokrzywa
1579901340
Gratulacje dla laureatów! Jednak glos oddaje dla największego RAMBO Komandosa polskiej armii-Artura!
DB-52-7C-E9
~Kami
1579859100
Siła!Moc! Wytrwałość! Tak trzymaj Żołnierzu!
21-B5-96-B2
~Batman
1579853100
Sierż Artur Pelo zasłużył na ten tytuł ponieważ to on jest częścią zawodów w których startował, to jego starty pokazują nam jakie granice jest w stanie człowiek pokonać powodzenia
00-A8-33-76
~Blazej
1579809600
Pelo!
FE-59-D8-65
~kasia
1579809540
Super żołnierz, brawo, nie znam ale podziwiam.
6D-25-66-DE
~Kasiadenver
1579790700
Podziękowania za wspaniałą pracę. Powodzenia
2D-34-19-A8
~Igor
1579790340
Go Pelo
A7-99-11-E9
~xyz
1579785240
Obrońca Westerplatte naszych czasów !!!
58-41-40-15
~Paulina
1579782120
Potwierdzam wszystkie słowa opisujące osobę Marcina Wójtowicza- Podchorskiego. Człowiek empatyczny, elokwentny i z uporem dążącym do swojego celu, pomagający bezinteresownie. P.F.
5D-72-B9-CC
~PP
1579775940
Artur Lwie Serce
90-04-3B-36
~Anna
1579714200
To wspaniały strażnik historii.
DB-4B-9F-15
~Wilno
1579611960
nalezy mu sie, za prace na rzecz Muzeum Westerplatte
44-91-37-7A
~Marek
1579587840
Ta książka jest naprawdę doskonała zarówno dla swoich ilustracji, jak i dla autentycznej narracji.
D4-3C-C5-4F
~PolishFactor
1579583940
Nie dodano w opisie jaką walkę stoczył i nadal toczy z Goliatem jakim jest miasto, ryzykując zdrowiem i życiem by zawieszać naszą biało czerwoną na gruzach nowych koszar, którą co rusz zrywano z polecenia władz. Prowadzi szeroką edukację młodzieży oraz opiekuje niezwykłymi patriotycznymi projektami, które pozwolą nam po raz pierwszy na zwiedzenie po 80 latach szczegółowo odtworzonego całego Westerplatte ze stanu 1.09.1939 w wirtualnej rzeczywistości. Tytaniczna praca i walka o przywrócenie pamięci i patriotycznego wychowania nowych pokoleń na ogromną skalę. Kandydat na człowieka roku!
72-FF-79-44
~Irasek 124
1579384260
Ten gość to Maszyna. Powiedzialbym że ROBOCOP.
5B-AD-D3-9C
~Siondekz5
1579372620
Sierżant Artur Pelo!!
79-3D-2C-F4
~Pyokyo
1579367700
Głosuję na Mayę
C1-FD-31-AD
~Anna
1579361640
Pan Mariusz Wójtowicz-Podhorski.Strażnik Westerplatte.
AA-0D-67-B2
~baton
1579350420
Mój głos na pana Mariusz Wójtowicz-Podhorski!
AE-41-79-54
~Zocha
1579345920
Swietna robota, z wielkim zainteresowaniem sledze wszelkie informacje
EA-5B-6F-23
~Ajsiol
1579345260
Panie Mariuszu ma Pan mój głos. Za walkę o Wsterplatte. Za odnalezienie szczątków obrońców, których tam podobno nie miało być.
04-0A-52-74
~dziadek
1579335300
Pelo zasłużyłeś na to..wszystkiego najlepsze ..Pozdrawiam
37-01-2C-70
~dogers
1579334160
Rewelacyjny sportowiec, pomimo wieku wciąż THE BEST !
F8-3F-F8-93
~Kapitan
1579283880
Arkadiusz Majewski
E3-A0-D7-34
~Mavski
1579280580
Popieram to co pan Wójtowicz-Podchorski robi dla nas wszytkich, to co robi dla tych co walczyli dla naszej wolności.
BC-2D-10-BA

Wieczna pamięć ofiarom zbrodni katyńskiej!
 
NATO na północnym szlaku
Optyka dla żołnierzy
Przełajowcy z Czarnej Dywizji najlepsi w crossie
Prawda o zbrodni katyńskiej
Polak kandydatem na stanowisko szefa Komitetu Wojskowego UE
Wojna w świętym mieście, część druga
Odstraszanie i obrona
Żołnierze-sportowcy CWZS-u z medalami w trzech broniach
Wojna w świętym mieście, epilog
Polscy żołnierze stacjonujący w Libanie są bezpieczni
Głos z katyńskich mogił
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Zbrodnia made in ZSRS
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Charge of Dragon
Strażacy ruszają do akcji
Zachować właściwą kolejność działań
Przygotowania czas zacząć
Morska Jednostka Rakietowa w Rumunii
Front przy biurku
Koreańska firma planuje inwestycje w Polsce
Cyberprzestrzeń na pierwszej linii
Rozpoznać, strzelić, zniknąć
Wojna w świętym mieście, część trzecia
Aleksandra Mirosław – znów była najszybsza!
Sprawa katyńska à la española
Mundury w linii... produkcyjnej
Potężny atak rakietowy na Ukrainę
Kolejni Ukraińcy gotowi do walki
Ocalały z transportu do Katynia
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Kolejne FlyEle dla wojska
W Rumunii powstanie największa europejska baza NATO
Rakiety dla Jastrzębi
Bezpieczeństwo ważniejsze dla młodych niż rozrywka
NATO on Northern Track
Jakie wyzwania czekają wojskową służbę zdrowia?
Szpej na miarę potrzeb
Wojna w Ukrainie oczami medyków
Na straży wschodniej flanki NATO
Puchar księżniczki Zofii dla żeglarza CWZS-u
NATO zwiększy pomoc dla Ukrainy
V Korpus z nowym dowódcą
Ramię w ramię z aliantami
Gen. Kukuła: Trwa przegląd procedur bezpieczeństwa dotyczących szkolenia
W Brukseli o wsparciu dla Ukrainy
Zmiany w dodatkach stażowych
Szarża „Dragona”
Kosiniak-Kamysz o zakupach koreańskiego uzbrojenia
Barwy walki
Marcin Gortat z wizytą u sojuszników
Tusk i Szmyhal: Mamy wspólne wartości
25 lat w NATO – serwis specjalny
Strategiczna rywalizacja. Związek Sowiecki/ Rosja a NATO
Żołnierze ewakuują Polaków rannych w Gruzji
WIM: nowoczesna klinika ginekologii otwarta
Więcej pieniędzy dla żołnierzy TSW
Święto stołecznego garnizonu

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO