moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Śmigłowce na targach w Kielcach, czyli w czym polska armia może wybierać

Aż siedem różnego typu śmigłowców można było obejrzeć podczas tegorocznych targów zbrojeniowych w Kielcach. Na wystawie zaprezentowano zarówno maszyny uderzeniowe, takie jak Airbus Tiger HAD i Boeing AH-64 Apache, jak i wiropłaty wielozadaniowe - Black Hawk S-70i, H225M Caracal, H145 oraz AW 149. Nie zabrakło też śmigłowca wsparcia bojowego, czyli W-3PL Głuszec.

Na tak szeroki wybór z pewnością wpłynęło to, że polska armia zamierza w najbliższych latach wydać kilkanaście miliardów złotych na zakup śmigłowców uderzeniowych, wielozadaniowych i wsparcia bojowego. Od kiedy ogłoszono te plany, producenci tych maszyn nie ustają w wysiłkach, aby tam, gdzie to tylko możliwe, reklamować swoje wyroby. Nic więc dziwnego, że wiropłaty zdominowały zewnętrzną ekspozycję XXIV Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego w Kielcach.

Tym razem można było na niej zobaczyć siedem śmigłowców – dwa uderzeniowe – francuski (Airbus) Tiger HAD oraz amerykański (Boeing) AH-64 Apache, jeden wsparcia bojowego – polski W-3PL Głuszec. Zwiedzający mieli też okazję zobaczyć z bliska cztery wielozadaniowe maszyny, na bazie których można zbudować wersje specjalistyczne: francuskie H145 oraz H225M (obie maszyny to produkt firmy Airbus), włoski AW 149 (Leonardo-Finmeccanica) oraz amerykański Black Hawk S-70i (Sikorsky Aircraft Corporation). Ten ostatni przyciągał najwięcej uwagi. To dlatego, że koncern zza oceanu, który montuje tego typu maszyny w należącej do siebie fabryce w Mielcu, zaprezentował w Kielcach uzbrojoną odmianę Black Hawka.

Wiropłat wyposażony został w głowicę optoelektroniczną Infirno, która służy nie tylko do sterowania uzbrojeniem, lecz także do zbierania danych wywiadowczych i rozpoznawczych. S-70i ma spore możliwości ogniowe. Oprócz pocisków powietrze–ziemia Hellfire można uzbroić go w Hydry, czyli 70-milimetrowe niekierowane rakiety powietrze–ziemia lub działko GAU-19 o kalibrze 12,7 mm, które jest w stanie wystrzelić 1300 pocisków na minutę.

Zainteresowanie wzbudzał także – dobrze znany polskim pilotom, gdyż mamy go w służbie od 2010 roku – śmigłowiec wsparcia bojowego W-3PL Głuszec. Na targach można było zobaczyć oferowany przez PZL Świdnik pakiet znacznie zwiększający możliwości bojowe tej maszyny. – Dzięki zintegrowaniu śmigłowca W-3PL z rakietami przeciwpancernymi systemu Spike, w tym nie tylko Spike ER o zasięgu 8 kilometrów, ale przede wszystkim Spike NLOS o zasięgu aż 25 kilometrów, powstanie maszyna, która będzie zabójcza dla czołgów i wozów opancerzonych przeciwnika. Sama poza ich zasięgiem, z narzędziami którymi można niszczyć nawet najnowocześniejsze wozy – przekonywał na targach Krzysztof Krystowski, prezes PZL Świdnik.

Prawdziwą gratkę dla miłośników lotnictwa przygotował koncern Bella. Choć amerykański producent nie wystawił na MSPO swojego flagowego produktu, śmigłowca uderzeniowego AH-1Z Viper, to zwiedzający imprezę i tak mieli szansę zasiąść za jego sterami. Firma, która w ramach programu Kruk oferuje Polsce maszyny używane przez Korpus Piechoty Morskiej USA, przywiozła symulator „Vipera”. I każdy, komu latanie jest bliskie, mógł sprawdzić na własnej skórze, jak łatwe – albo raczej, jak piekielnie trudne – jest pilotowanie tej nowoczesnej maszyny.

Wyzwanie programu śmigłowcowego

Polska armia musi w najbliższych latach przeprowadzić zakrojony na wielką skalę program modernizacji śmigłowcowego lotnictwa wojsk lądowych. Z około dwustu pięćdziesięciu posiadanych przez Siły Zbrojne RP wiropłatów zdecydowana większość to nie tylko konstrukcje wiekowe – mające dwie albo i trzy dekady, lecz także mocno przestarzałe technologicznie. Tak jest z prawie sześćdziesięcioma śmigłowcami wielozadaniowymi Mi-2 (produkowanymi od 1965 roku), prawie dwudziestką Mi-8 (od 1967), dziesiątką Mi-14 (od 1975) oraz prawie trzydziestoma śmigłowcami uderzeniowymi Mi-24 (od 1969 roku).

O fatalnym stanie lotnictwa śmigłowcowego wojsk lądowych najlepiej świadczy fakt, że aby wyposażyć kontyngent w Afganistanie w maszyny transportowe, musieliśmy w 2010 roku kupić pięć używanych poradzieckich Mi-17 (konstrukcja z 1975 roku).

Plan modernizacji technicznej zakłada pozyskanie w najbliższej dekadzie nie tylko nowych maszyn wielozadaniowych, mających zastąpić konstrukcje z rodziny Mi-8, Mi-14, Mi-17 oraz Mi-2, ale również kupno nowych śmigłowców uderzeniowych (projekt Kruk). Natomiast w przypadku śmigłowców mających zastąpić Mi-24 postępowanie przetargowe nie zostało jeszcze uruchomione.

Krzysztof Wilewski

autor zdjęć: Jarosław Wiśniewski

dodaj komentarz

komentarze


Jakie wyzwania czekają wojskową służbę zdrowia?
 
Żołnierze-sportowcy CWZS-u z medalami w trzech broniach
NATO on Northern Track
Wojna w Ukrainie oczami medyków
Zmiany w dodatkach stażowych
Szarża „Dragona”
Mundury w linii... produkcyjnej
Sprawa katyńska à la española
Odstraszanie i obrona
V Korpus z nowym dowódcą
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
SOR w Legionowie
Barwy walki
Wojna w świętym mieście, część trzecia
Tusk i Szmyhal: Mamy wspólne wartości
Kolejne FlyEle dla wojska
Charge of Dragon
Polak kandydatem na stanowisko szefa Komitetu Wojskowego UE
Żołnierze ewakuują Polaków rannych w Gruzji
Zbrodnia made in ZSRS
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Przełajowcy z Czarnej Dywizji najlepsi w crossie
Koreańska firma planuje inwestycje w Polsce
Kadisz za bohaterów
Wojna w świętym mieście, część druga
Na straży wschodniej flanki NATO
25 lat w NATO – serwis specjalny
Cyberprzestrzeń na pierwszej linii
Strażacy ruszają do akcji
Święto stołecznego garnizonu
Marcin Gortat z wizytą u sojuszników
Wojna w świętym mieście, epilog
Prawda o zbrodni katyńskiej
Rakiety dla Jastrzębi
W Rumunii powstanie największa europejska baza NATO
Więcej pieniędzy dla żołnierzy TSW
Kosiniak-Kamysz o zakupach koreańskiego uzbrojenia
Gen. Kukuła: Trwa przegląd procedur bezpieczeństwa dotyczących szkolenia
Polscy żołnierze stacjonujący w Libanie są bezpieczni
Potężny atak rakietowy na Ukrainę
Zachować właściwą kolejność działań
W Brukseli o wsparciu dla Ukrainy
Front przy biurku
NATO na północnym szlaku
Aleksandra Mirosław – znów była najszybsza!
Wieczna pamięć ofiarom zbrodni katyńskiej!
Optyka dla żołnierzy
Przygotowania czas zacząć
WIM: nowoczesna klinika ginekologii otwarta
Ramię w ramię z aliantami
Puchar księżniczki Zofii dla żeglarza CWZS-u
Systemy obrony powietrznej dla Ukrainy
Głos z katyńskich mogił
Ocalały z transportu do Katynia
Sandhurst: końcowe odliczanie
Morska Jednostka Rakietowa w Rumunii
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Szpej na miarę potrzeb
NATO zwiększy pomoc dla Ukrainy
Operacja „Synteza”, czyli bomby nad Policami
Strategiczna rywalizacja. Związek Sowiecki/ Rosja a NATO
Rozpoznać, strzelić, zniknąć
Bezpieczeństwo ważniejsze dla młodych niż rozrywka

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO