Kolejne MRAP-y dla polskiego wojska

piątek, 22 grudnia 2023

Mimo że ważą ponad 12 t, są bardzo zwrotne, dynamiczne i sprawdzają się w trudnym terenie. Wozów opancerzonych M-ATV od kilku lat używają polskie wojska specjalne. Teraz Agencja Uzbrojenia zapowiedziała, że w połowie stycznia do Polski dotrą kolejne tego typu pojazdy. Przekazał je nieodpłatnie rząd Stanów Zjednoczonych.

Agencja Uzbrojenia podaje, że Wojsko Polskie niedługo otrzyma kolejne wozy opancerzone M-ATV. Do sił zbrojnych ma trafić 79 minoodpornych pojazdów typu MRAP (Mine Resistant Ambush Protected). Z takich wozów od kilku lat korzystają żołnierze wojsk specjalnych, głównie gliwickiej jednostki Agat.

– Umowa na dostawę pojazdów firmy Oshkosh w ramach programu Excess Defense Articles (EDA) została zawarta pomiędzy rządami Rzeczypospolitej Polskiej a Stanów Zjednoczonych 31 lipca 2023 roku – przypomina ppłk Grzegorz Polak, rzecznik prasowy Agencji Uzbrojenia. – Dostawę pojazdów zaplanowano na drugą połowę stycznia 2024 roku – dodaje. Zgodnie z założeniami programu EDA, Waszyngton wspiera sojuszników przekazując – nieodpłatnie lub po obniżonych kosztach – sprzęt z nadwyżek sił zbrojnych armii Stanów Zjednoczonych. W tym wypadku Polska nie zapłaci za MRAP-y, pokryje jedynie koszt transportu tych wozów z USA.

Ppłk Polak wyjaśnia ponadto, że w październiku 2023 roku wozy zostały poddane dokładnemu sprawdzeniu na terenie składnicy sprzętu Red River Army Depot w Teksasie. Polscy specjaliści wybrali 79 samochodów, które były w najlepszym stanie technicznym i nie wymagały żadnych inwestycji i remontów. Jeszcze nie wiadomo, które jednostki dostaną amerykański sprzęt. Prawdopodobnie wozy trafią do wojsk specjalnych lub lądowych. Wcześniej jednak pojazdy będą dostosowane do obowiązujących w Polsce przepisów ruchu drogowego.

Poprzednią partię opancerzonych M-ATV Wojsko Polskie otrzymało na początku 2015 roku. Były to wozy używane przez amerykańskich żołnierzy, m.in. na misji w Afganistanie. Wszystkie były jednak sprawne, ich przebieg wynosił średnio zaledwie 3 tys. km, a zostały wyprodukowane w latach 2009–2010.

Jest kilka wersji M-ATV, ale ich cechą wspólną jest zwiększona odporność na wybuchy min oraz umiejętność doskonałego radzenia sobie nawet w najtrudniejszym terenie. Bezpieczeństwo załodze gwarantuje m.in. specjalnie skonstruowana kabina i kadłub, którego opancerzone podwozie jest ułożone w kształcie litery „V”. W wozie zamontowano fotele przeciwwybuchowe dla załogi, każdy żołnierz ma też pięciopunktowe pasy bezpieczeństwa. M-ATV są wyposażone w system przeciwpożarowy obejmujący wnętrze kabiny, komorę silnika, koła oraz zbiornik paliwa.

Wozy sprawdzają się podczas patroli, działań rozpoznawczych, a nawet pościgowych. Bez wyposażenia i załogi M-ATV waży ponad 12 t, ale jego ciężar można zwiększyć o kolejne 4 t. Ma ponad 6 m długości, około 2,5 m szerokości i wysokość ponad 3 m. Po utwardzonej nawierzchni może poruszać się z prędkością przekraczającą 110 km/h.

Załogę wozu tworzy pięć osób: kierowca, dowódca i trzech operatorów. Za kabiną wozu znajduje się część bagażowa, w której można przewozić sprzęt wojskowy lub stworzyć dodatkowe miejsce dla kolejnych dwóch operatorów. Uzbrojenie M-ATV stanowią: wielokalibrowy karabin maszynowy 12,7 mm lub granatnik automatyczny kalibru 40 mm.

Magdalena Kowalska-Sendek

autor zdjęć: Spc. Esmeralda Cervantes, Wikipedia