Ważą zaledwie 1,6 kg i będą jednymi z najmniejszych dronów, jakimi dysponują Siły Zbrojne RP. Firma Asseco poinformowała kilka dni temu, że wywiązała się z podpisanego dwa lata temu kontraktu i dostarczyła wojsku sześć zestawów dronów klasy mikro MayFly. Z zestawów zawierających po cztery aparaty latające będą korzystać najprawdopodobniej żołnierze wojsk specjalnych.
MayFly to drony klasy mikro, do których zalicza się konstrukcje o wadze nieprzekraczającej 2–3 kg (według różnych typów klasyfikacji). Bez śmigieł (wirników), których każde z urządzeń ma po cztery, bezzałogowce mają około 35 cm szerokości i 35 cm długości. Ważące blisko 1,6 kg MayFly są w stanie spędzić w powietrzu około pół godziny i osiągają maksymalną wysokość 2 tys. m n.p.m. Od operatora mogą się oddalić maksymalnie o 2 km w terenie otwartym i do 300 m w terenie zurbanizowanym.
Kilka dni temu firma Asseco Poland poinformowała, że dostarczyła Wojsku Polskiemu sześć zestawów MayFly. Kontrakt w tej sprawie, o wartości 4,6 mln zł, został podpisany dwa lata temu, w październiku 2020 roku. Przedstawiciele Asseco podkreślają, że drony MayFly zostały opracowane i wyprodukowane w Polsce.
– Oznacza to, że mamy pełną kontrolę nad bezpieczeństwem zarówno sprzętu, jak i oprogramowania – podkreśla Tomasz Mosiej, lider zespołu zajmującego się platformami bezzałogowymi w Asseco. Jak dodaje, inżynierom pracującym nad MayFly nie było łatwo podołać wymaganiom wojska. – Krytyczne było spełnienie rygorystycznych norm wojskowych. Poradziliśmy sobie z tym wyzwaniem, chociaż wymagało to wielu miesięcy prac badawczych i testów – mówi Mosiej.
W ocenie producenta MayFly wyróżnia nie tylko autorski system łączności, który ma być odporny na zakłócenia ze strony systemów walki radioelektronicznej oraz systemów antydronowych przeciwnika, lecz także krótki czas niezbędny do przygotowania dronów do wykonywania zadań.
– Sprzęt jest gotowy do użycia w zaledwie kilka minut. Drony MayFly doskonale sprawdzą się podczas prowadzenia bliskiej obserwacji, kiedy trzeba podejmować szybkie decyzje, np. czy jest na tyle bezpiecznie, aby jednostka specjalna weszła do danego budynku lub pomieszczenia – wyjaśnia Tomasz Mosiej.
Z dronów MayFly będą korzystać najprawdopodobniej wojska specjalne.