Ministerstwo Obrony Narodowej poszerza katalog zadań uprawniających do dodatku specjalnego. Dzięki temu będą go mogli otrzymać także żołnierze, którzy ochraniają granicę polsko-białoruską. Za każdą dobę takich działań dostaną 45 zł. MON przygotowało właśnie dwa projekty rozporządzeń w tej sprawie.
Żołnierze zawodowi w zależności od pełnionej służby i zajmowanego stanowiska otrzymują różne dodatki finansowe. Jeden z nich – tak zwany specjalny – przysługuje za szczególne warunki służby i wypłacany jest m.in. załogom wojskowych samolotów i śmigłowców za wykonane loty, marynarzom za służbę na jednostkach wychodzących w morze, wykonywanie prac podwodnych z użyciem sprzętu do nurkowania, skoki ze spadochronem, a także rozminowywanie terenu lub jego oczyszczanie z przedmiotów wybuchowych. Na dodatek specjalny mogą liczyć także wojskowi, którzy wykonują zadania związane z bezpośrednim zwalczaniem terroryzmu, służący w Żandarmerii Wojskowej oraz służbach: kontrwywiadu lub wywiadu wojskowego. Dodatek ten przysługuje także za wykonywanie zadań ratowniczych oraz związanych z zapobieganiem skutkom klęsk żywiołowych lub ich usuwaniem.
Ze względu na wzrost zagrożeń atakami hybrydowymi kierownictwo ministerstwa obrony uznało, że dodatkowe pieniądze powinni otrzymywać także ci żołnierze, którzy chronią polsko-białoruskiej granicy. „Uwzględniając bezprecedensową sytuację na wschodniej granicy kraju związaną z prowadzeniem działań hybrydowych bezpośrednio zagrażających pokojowi i bezpieczeństwu państwa, zasadne jest rozszerzenie katalogu działań, za które przysługuje dodatek specjalny, o działania z zakresu zarządzania kryzysowego” – uzasadniają przedstawiciele resortu.
Choć działalność związana z tzw. zarządzeniem kryzysowym nie jest dla wojska niczym nowym, to dotychczas w przepisach brakowało regulacji, która obejmowałaby także zadania wykonywane obecnie przez żołnierzy na granicy. Teraz ma się to zmienić.
W projekcie rozporządzenia MON-u, dotyczącego dodatków do uposażenia zasadniczego żołnierzy zawodowych, zapisano, że każdy wojskowy wykonujący tego rodzaju zadania poza macierzystą jednostką będzie otrzymywał dodatek specjalny. Jego wysokość będzie iloczynem wskaźnika 0.03 i kwoty bazowej wynoszącej 1500 zł brutto. Oznacza to, że za każdą rozpoczętą dobę wykonywania takich zadań żołnierz otrzyma 45 zł. – Żołnierze na granicy służą dzień i noc. Nie robią tego dla pieniędzy, bo nie z taką myślą zakładali mundur. Niemniej jednak ten gest ze strony ministra, przewidujący wypłaty dodatku specjalnego, będzie poniekąd rekompensatą za służbę z dala od domu i bliskich. Jest też dowodem wsparcia ze strony ministerstwa – mówi mjr Przemysław Lipczyński, rzecznik prasowy 18 Dywizji Zmechanizowanej. Żołnierze z tego związku taktycznego służą na polsko-białoruskiej granicy od 4 października.
Takie same rozwiązania MON planuje też wprowadzić dla żołnierzy niezawodowych, którzy takie zadania wykonują, np. w ramach szkolenia wojskowego czy terytorialnej służby wojskowej. Dodatek w tym przypadku również wyniesie 45 zł za każdą rozpoczętą dobę wykonywania tych zadań. Zmiany zostały zapisane w projekcie rozporządzenia dotyczącego stawek uposażenia zasadniczego oraz dodatków.
W obu projektach znalazła się również propozycja, by taki sam dodatek przysługiwał żołnierzom, którzy biorą udział w akcjach poszukiwawczych.
Obecnie służbę na wschodniej ścianie pełni kilkanaście tysięcy żołnierzy. Razem z funkcjonariuszami Straży Granicznej i Policji chronią oni granicę polsko-białoruską przed nielegalnymi próbami forsowania jej przez migrantów ze strony Białorusi. Ich zadania polegają m.in. na pieszym patrolowaniu pasa przygranicznego oraz poszukiwaniu osób, którym udało się nielegalnie dostać do Polski.