Żołnierze desantujący się z powietrza muszą mieć broń lekką i gotową do szybkiego użycia. – Takie są właśnie Antosy. Ważą nieco ponad 5 kg i bardzo szybko można z nich skorzystać – mówią szturmani. Przez dwa tygodnie w Wędrzynie żołnierze z 18 Batalionu Powietrznodesantowego szkolili się w prowadzeniu ognia. Do akcji ruszyły m.in. moździerze Antos i wyrzutnie Spike.
Film: Bogusław Politowski / ZbrojnaTV