Nie tylko wojskowa grochówka

środa, 12 grudnia 2018

W Reprezentacji Kucharzy Wojska Polskiego jest od 2010 roku. W tym czasie, jak sama mówi, wiele się nauczyła, poziom jej umiejętności znacznie wzrósł. Starszy szeregowy Magdalena Buganik na co dzień służy w 10 Brygadzie Kawalerii Pancernej.

Żołnierz z batalionu logistycznego ze Świętoszowa, razem z pięcioma żołnierzami z innych jednostek Wojska Polskiego, w dniach 24 – 28 listopada 2018 roku, brała udział w Culinary World Cup w Luxemburgu. Te Mistrzostwa Świata organizowane są co cztery lata, a uczestniczą w nich drużyny z całego świata. Konkurencja jest niemała. Każdy, kto tam jedzie, ma jeden cel – zaprezentować się jak najlepiej, zachwycić jurorów przygotowanymi specjałami i dopisać się do najlepszych drużyn, które w poprzednich latach stawały na podium. A przygotować trzeba nie wojskową grochówkę, a wiele innych znakomitych dań.

W tym roku drużyna z Polski, do której należała starszy szeregowy Magdalena Buganik, zdobyła wyróżnienie. National Polish Military Team - bo tak się nazywał zespół żołnierzy z Polski - był o włos od zajęcia miejsca na podium. Jednak uzyskane wyróżnienie, to dla drużyny ogromny sukces. A jak wyglądały same zawody? - Mieliśmy pięć godzin na wykonanie zadania, którym było przygotowanie kompletnego posiłku. Niby dużo czasu, a jednak wskazówki zegara nieubłaganie odmierzały każdą minutę, przybliżając Nas do czasu, kiedy trzeba było rozpocząć wydawanie przygotowanych dań. Produkty, z których przygotowywaliśmy dania były przywiezione przez Nas, podobnie ze sprzętem, którego używaliśmy. Do Luksemburga jechaliśmy więc ze ściśle określonym planem odnośnie tego co podamy. Oczywiście Nasze potrawy, a przede wszystkim składniki, których używaliśmy, musiały być zgodne z tym co określał regulamin – powiedziała starszy szeregowy Magdalena Buganik.

 

- Po sprawdzeniu wszystkiego przez jurorów mogliśmy rozpocząć działanie. Każdy z drużyny odpowiedzialny był za przygotowanie konkretnej rzeczy. Do moich obowiązków należało przygotowanie deseru. Moi koledzy przyrządzali między innymi danie główne czy przystawkę. Po pięciu godzinach musieliśmy wydać sto pięćdziesiąt porcji. Oprócz smaku liczył się także wygląd podawanych dań. Musieliśmy zachęcić obecnych ludzi, żeby spróbowali właśnie Naszego menu. Na wynik końcowy z jednej strony składała się ocena jurorów, a z drugiej opinie ludzi, którzy próbowali przygotowanych przez nas dań – dodaje Magdalena Buganik.

Drużyna kucharzy Wojska Polskiego do kulinarnych zawodów przygotowywała się od roku. Żołnierze spotykali się w weekendy, aby wspólnie doskonalić swoje umiejętności. Treningi pozwoliły na wyeliminowanie wielu błędów na samych zawodach. Drużynie patronował Inspektorat Wsparcia Sił Zbrojnych.

Starszy szeregowy Magdalena Buganik jest dumna z wyniku jaki wraz ze swoją drużyną osiągnęła w Luksemburgu. Nie jest to jednak jedyne osiągnięcie, które może zapisać w swoim CV. Kucharz ze Świętoszowa jest także zdobywczynią brązowego medalu na Olimpiadzie Kulinarnej w Erfurcie w 2012 roku.

Na apelu brygady w dniu 10 grudnia 2018 roku, dowódca pancernej brygady, wręczył żołnierzowi z batalionu logistycznego list gratulacyjny od Dowódcy Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych. Ciężka praca starszy szeregowy Magdaleny Buganik jest doceniana na wielu płaszczyznach. A żołnierze 10 Brygady Kawalerii Pancernej po cichu liczą na to, że posiłki na poligonach będą smakowały tak jak te przygotowywane na zawodach kulinarnych. Starszy szeregowy Magdalena Buganik musi więc swoją wiedzę i umiejętności przekazywać innym żołnierzom ze świętoszowskiej jednostki. W szeregach pancernej brygady jest wielu dobrych kucharzy i liczymy, że być może w przyszłości oni również osiągną sukcesy na arenie międzynarodowej.

Tekst: kpt. Katarzyna Sawicka

red. PZ

autor zdjęć: archiwum prywatne