Reprezentujący polską Marynarkę Wojenną w międzynarodowym ćwiczeniu pk. „Dynamic Mongoose 2015” ORP „Kaszub” podczas weekendu majowego przebywał w porcie Bergen. Z okazji Dnia Flagi okręt odwiedziła grupa Polaków na stałe mieszkających w Norwegii.
Poniżej przedstawiamy relację Państwa Tomasik z wizyty na okręcie 3. Flotylli Okrętów.
W norweskim Bergen pogoda nie rozpieszcza. Wie o tym każdy komu przyszło odwiedzić to piękne skandynawskie miasto lub żyć tu na co dzień. Tegoroczne pierwsze dni maja zaskoczyły nas jednak słońcem i pozytywną energią. Korzystając ze sprzyjającej aury postanowiłem wraz z moja rodzina pochodzić trochę po okolicznych górach. Już zza szyb samochodu w drodze powrotnej do domu poznałem znajomy okręt. Charakterystyczny zarys sylwetki polskiej korwety ORP „Kaszub”. Biało-czerwoną banderę powiewającą wśród stromych bergeńskich zboczy i spokojnej tafli. Mieszkając w Norwegii od lat często widujemy okręty przybijające do bergenskiego portu. Najczęściej są to jednak luksusowe, gigantyczne wycieczkowce. Żaden widok nie zapada jednak tak w sercu jak ten znajomy - polskiej bandery. Budzi w nas Polakach dumę, wzruszenie i radość. Tak samo było i tym razem.
Jestem rodowitym gdynianinem. Podobnie jaki moja żona i starsza córka. Mogę śmiało stwierdzić, że z morzem wzrastaliśmy. W pamięci mam rodzinne, ale też szkolne wycieczki na okręty nawodne, podwodne i żaglowce. Do dziś wraz ze wspomnieniami tamtych lat wraca zapach morza, żelaznych konstrukcji, smaru, paliwa, świeżej farby okrętu i widok mew na wysokich masztach. Sam pochodzę z wojskowej rodziny. Od dziecka jestem mocno związany z Marynarka Wojenna. Mój ojciec od lat dziecięcych zapoznawał mnie z tematyka wojskowości, morza, służby dla kraju. Po części jest to moja pasja. Chciałem by nasze dzieci przeżyły tę przygodę, którą i ja miałem okazję nieraz przeżyć. Pomysł narodził się szybko i spontanicznie. Kilka rozmów telefonicznych, rozesłanych wiadomości tekstowych i już tego samego dnia zebrałem ponad 70 osobową grupę Rodaków. Dużą pomocą służyła weekendowa Samorządowa Szkoła Polska w Bergen, do której uczęszczają nasze Polonijne dzieci. To dzięki niej nawiązałem kontakt z rodzicami uczniów. Nie ukrywam, frekwencja i zainteresowanie tym przedsięwzięciem przerosły moje oczekiwania. Wszyscy przybyli na wyznaczone miejsce punktualnie. Dzieci przyniosły małe polskie chorągiewki. Mamy upiekły ciasta.
Oczywiście całe przedsięwzięcie nie miałoby miejsca gdyby nie uprzejmość dowódcy okrętu - kmdr. ppor. Łukasza Zaręby oraz ppor. mar. Michała Nieboraka, st. mar. Piotra Webera i st. mar. Patryka Jońca. Dzięki profesjonalizmowi, przedstawionej nam obszernej wiedzy na temat okrętu oraz specyfiki pracy na morzu, gościnności, poczuliśmy się przez chwile jak w domu. Była to dla nas wszystkich wspaniała okazja by na polskim okręcie, pod polską banderą wspólnie świętować Dzień Flagi RP. Chyba nie można wyobrazić sobie lepszej scenerii. Ten dzień był dla nas wszystkich bardzo radosnym przeżyciem. Także, a może szczególnie dla naszych dzieci, które na co dzień dorastają w obcej kulturze. Wszyscy doskonale wiemy jak ważne jest podtrzymywanie polskich tradycji, szczególnie żyjąc poza granicami kraju. Dbanie o naszą tożsamość, język, historie. Wiemy też jak łatwo przez zaniedbanie można to utracić. Ten dzień był zatem piękną lekcją patriotyzmu dla nas wszystkich.
Korzystając z okazji chciałbym w imieniu całej Polonii w Bergen serdecznie podziękować dowódcy okrętu ORP „Kaszub” oraz całej załodze za okazana nam gościnność, poświęcony czas, profesjonalizm i lekcje patriotyzmu. Mojemu Tacie Janowi Tomasik, pracownikowi Akademii Marynarki Wojennej w Gdyni za pomoc w kontakcie z kadrą dowódczą (Tato dziękuję za pomoc). Dziękuję także wszystkim zainteresowanym, którzy nie szczędzili czasu i trudu by zjawić się w tym dniu pod norweskim niebem na pokładzie polskiego okrętu ORP „Kaszub” w Dniu Flagi Polskiej.
Źródło: kmdr ppor. Radosław Pioch