moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Musimy zwiększać budżet obronny

Decyzja Rady Ministrów o zwiększeniu o 12% tegorocznych nakładów na obronność (czyli o 6,96 mld zł) to bardzo dobra wiadomość. Pozwala bowiem wierzyć, że uda się przyspieszyć modernizację techniczną Sił Zbrojnych RP. A to zdecydowanie powinno być naszym priorytetem. Pomimo dokonanych już sporych inwestycji obszarów wymagających ogromnych nakładów wciąż jest dużo. Potrzebujemy chociażby broni pancernej i zmechanizowanej, nowych okrętów podwodnych, śmigłowców... Aby podołać wszystkim programom modernizacyjnym, musimy – w mojej ocenie – jak najszybciej zwiększyć nakłady na zbrojenia do poziomu 3,5% PKB, co da budżet obronny na poziomie około 70 mld zł.

Zgodnie z projektem nowelizacji ustawy budżetowej wydatki z działu „obrona narodowa” zostaną zwiększone o 6,96 mld zł. Środki te mają zostać rozdysponowane w następujący sposób: na dotacje i subwencje – 6 mln 836 tys. zł, na wydatki bieżące jednostek budżetowych – 656 mln 904 tys. zł, na fundusz motywacyjny – 663 mln zł, a na wydatki majątkowe – 6,3 mld zł. Rząd zaznaczył, że ostatnia kwota zostanie wpłacona na Fundusz Modernizacji Sił Zbrojnych (FMSZ).

Decyzja o zwiększeniu wydatków obronnych i skierowanie większości dodatkowych środków na modernizację techniczną to bardzo dobra wiadomość dla polskiej armii. Pozwala bowiem wierzyć, że w najbliższych latach uda się przyspieszyć unowocześnianie Sił Zbrojnych RP. Owszem, zainwestowaliśmy w minionej dekadzie już dziesiątki miliardów złotych w ulepszenie naszego wojska. Chociażby w artylerię wojsk lądowych – kupując armatohaubice Krab i moździerze automatyczne Rak, w lotnictwo – zamawiając samoloty F-35, w marynarkę wojenną – wprowadzając do służby niszczyciele min Kormoran. Spore fundusze przeznaczyliśmy na modernizację czołgów Leopard 2A4 do standardu Leopard 2PL, zainwestowaliśmy też w systemy przeciwlotnicze: średniego zasięgu Wisła (amerykańskie Patrioty) i bardzo krótkiego zasięgu o kryptonimach Poprad i Pilica.

 

Ale potrzeby polskiej armii są nadal ogromne. Lista jest długa: broń pancerna i zmechanizowana (musimy nie tylko kupić następcę BWP-1, lecz także czołgów T-72 i PT-91), nowe jednostki dla MWRP (m.in. okręty podwodne i fregaty rakietowe), broń przeciwlotnicza (np. kolejne baterie Wisły i pierwsze systemy rakietowe krótkiego zasięgu o kryptonimie Narew), śmigłowce transportowe (choćby następca Mi-2 i Mi-8) czy śmigłowce uderzeniowe (następca Mi-24 D/W).

Nasuwa się pytanie: ile to będzie kosztowało? W mojej ocenie w wypadku wszystkich wymienionych wyżej programów mówimy o sumie kształtującej się pomiędzy 100 a 150 mld zł. Tak, mam świadomość, jak ogromne są to środki. Ale nie mamy wyjścia. Wielokrotnie podkreślałem w swoich felietonach, że nasza armia cierpi na chorobę przełomu lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych, a także ponosi konsekwencje błędów z końcówki lat dziewięćdziesiątych. W latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych dokonaliśmy gruntownej modernizacji – począwszy od broni pancernej aż po lotnictwo. Teraz musimy zmierzyć się z wymianą tego już przestarzałego sprzętu i uzbrojenia na rozwiązania mające realne zdolności bojowe na współczesnym polu walki.

Natomiast błędem popełnionym pod koniec lat dziewięćdziesiątych było – moim zdaniem – karygodne zdławienie możliwości krajowego przemysłu zbrojeniowego. Kto wie, jak wyglądałby dziś nasz program pancerny, gdybyśmy dekady temu nie porzucili projektu PT-91, pozbywając się praktycznie wszystkich zdolności do produkcji w Polsce tanków? Znając inwencję naszych inżynierów, myślę, że dziś nie patrzylibyśmy z zazdrością na koreańskiego K2 Black Panther czy tureckiego Altaya, a nasze Kraby jeździłyby na polskich podwoziach, nie zaś na licencyjnych koreańskich. Zresztą podobne pytania i wątpliwości można mieć w wypadku programów morskich i lotniczych.

Ale nie czas i nie miejsce na historyczne rozliczenia. Teraz najważniejsze jest to, by unowocześnić polską armię i jednocześnie odbudować rodzimą zbrojeniówkę, nie tylko poprzez zlecenia i kontrakty, lecz także (a może przede wszystkim) przez transfer zagranicznych technologii. Aby podołać temu wyzwaniu, powinniśmy jak najszybciej zwiększyć nakłady na zbrojenia do poziomu 3,5% PKB i dysponować budżetem obronnym na poziomie około 70 mld zł. Ideałem byłoby osiągnięcie poziomu 4% PKB. Takie środki pozwoliłyby w ciągu dekady nadrobić modernizacyjne zaległości, a w kolejnej dekadzie sprawiłyby, że nasz przemysł zbrojeniowy mógłby (po absorpcji zagranicznych technologii) opracować liczny zestaw rodzimych systemów uzbrojenia i sprzętu wojskowego, które dziś musimy kupować (za miliardy) od innych państw.

Krzysztof Wilewski , publicysta portalu polska–zbrojna.pl

autor zdjęć: Michał Niwicz

dodaj komentarz

komentarze


Systemy obrony powietrznej dla Ukrainy
 
Sandhurst: końcowe odliczanie
W Rumunii powstanie największa europejska baza NATO
Donald Tusk: Więcej akcji a mniej słów w sprawie bezpieczeństwa Europy
Wypadek na szkoleniu wojsk specjalnych
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Czerwone maki: Monte Cassino na dużym ekranie
Kadisz za bohaterów
Polscy żołnierze stacjonujący w Libanie są bezpieczni
NATO zwiększy pomoc dla Ukrainy
Zachować właściwą kolejność działań
Ukraińscy żołnierze w ferworze nauki
Puchar księżniczki Zofii dla żeglarza CWZS-u
Morze Czarne pod rakietowym parasolem
Rozpoznać, strzelić, zniknąć
Pod skrzydłami Kormoranów
Wojna w świętym mieście, część druga
Kosiniak-Kamysz o zakupach koreańskiego uzbrojenia
Strategiczna rywalizacja. Związek Sowiecki/ Rosja a NATO
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Żołnierze ewakuują Polaków rannych w Gruzji
Święto stołecznego garnizonu
Sprawa katyńska à la española
SOR w Legionowie
NATO on Northern Track
Zmiany w dodatkach stażowych
Active shooter, czyli warsztaty w WCKMed
W Italii, za wolność waszą i naszą
Tusk i Szmyhal: Mamy wspólne wartości
Gen. Kukuła: Trwa przegląd procedur bezpieczeństwa dotyczących szkolenia
Wojna w świętym mieście, epilog
Charge of Dragon
W Brukseli o wsparciu dla Ukrainy
Szybki marsz, trudny odwrót
Wytropić zagrożenie
NATO na północnym szlaku
Gunner, nie runner
Operacja „Synteza”, czyli bomby nad Policami
Front przy biurku
Jakie wyzwania czekają wojskową służbę zdrowia?
Ramię w ramię z aliantami
Wojna na detale
25 lat w NATO – serwis specjalny
Na straży wschodniej flanki NATO
Wojna w Ukrainie oczami medyków
Więcej pieniędzy dla żołnierzy TSW
Wojskowy bój o medale w czterech dyscyplinach
Przełajowcy z Czarnej Dywizji najlepsi w crossie
Znamy zwycięzców „EkstraKLASY Wojskowej”
Lekkoatleci udanie zainaugurowali sezon
Wojna w świętym mieście, część trzecia
Szpej na miarę potrzeb
Żołnierze-sportowcy CWZS-u z medalami w trzech broniach
Rekordziści z WAT
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Polak kandydatem na stanowisko szefa Komitetu Wojskowego UE
Morska Jednostka Rakietowa w Rumunii
Kolejne FlyEye dla wojska
Aleksandra Mirosław – znów była najszybsza!

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO