moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Czy historia przyspieszy na Dalekim Wschodzie?

Japonia w opublikowanym przed kilkoma dniami corocznym przeglądzie dotyczącym obronności kraju ostrzega, że to nie nieobliczalna Korea Północna lecz Chiny stanowią znacznie poważniejsze i długoterminowe zagrożenie dla Tokio. To kolejny sygnał, by z uwagą przyglądać się sytuacji na Dalekim Wschodzie. Tym bardziej, że może mieć ona bezpośredni wpływ na bezpieczeństwo naszego kraju.

Zarówno Japonia, jak i USA sygnalizują, że Chiny wykorzystują fakt, iż cały świat jest skupiony na walce z pandemią koronawirusa, by rozgrywać własną partię szachów w rejonie Azji Południowo-Wschodniej. Jak czytamy we wspomnianym wcześniej japońskim raporcie, Chiny starają się „zmienić status quo” w rejonie Morza Wschodniochińskiego i Morza Południowochińskiego. Chodzi o znajdujące się w tym rejonie sporne, niezamieszkane Wyspy Paracelskie, Wyspy Spratly czy Wyspy Senkaku (Diaoyu), co do których Chiny prowadzą często politykę faktów dokonanych, np. utrzymując stałą obecność wojskową w regionie i zwiększając aktywność swoich okrętów. Spór jest istotny nie tylko dlatego, że np. w rejonie Wysp Spratly znajdują się bogate złoża ropy i gazu, a przez wody wokół wysp przebiegają ważne szlaki handlowe. Równie ważne jest to, że gdyby Chinom udało się skłonić społeczność międzynarodową do uznania swojej suwerenności nad tymi obszarami – oznaczałoby to de facto uznanie chińskiej hegemonii w Azji i mogłoby być wstępem do dalszych zmian w układzie sił na korzyść Chin.

Uwadze wszystkich, którzy obserwują politykę międzynarodową, nie może ujść też fakt, w jaki sposób Pekin doprowadził w ostatnim czasie do zmiany status quo w Hongkongu. Miasto to od 1997 roku było wprawdzie częścią Chin, ale cieszyło się dużą autonomią, co było warunkiem przekazania Hongkongu Chinom przez Wielką Brytanię. Hongkong posiadał m.in. własne, niezależne sądownictwo, a mieszkańcy miasta cieszyli się wolnościami obywatelskimi nieznanymi w pozostałej części Chin. O wszystkim tym należy już jednak raczej mówić w czasie przeszłym – Ogólnochińskie Zgromadzenie Przedstawicieli Ludowych narzuciło Hongkongowi, z pominięciem miejskiego parlamentu, ustawę o bezpieczeństwie narodowym. Tym samym Chiny udowodniły, że w obrębie terytorium uznawanego za własne, cieszą się nieograniczoną suwerennością.

 

Jak na działania Pekinu zareagowała społeczność międzynarodowa? Oprócz zwyczajowych wyrazów oburzenia i zapewnień o gotowości udzielenia schronienia Hongkończykom, którzy będą uciekali przed chińską opresją, najbardziej zdecydowanym działaniem USA było pozbawienie Hongkongu uprzywilejowanego traktowania w relacjach handlowych. To jednak będzie pewnie większą karą dla mieszkańców Hongkongu, niż dla Chin.

Żołnierze armii chińskiej w szyku paradnym. Fot. Wikipedia

Los Hongkongu musi niepokoić Tajwan, bo warto pamiętać, że wyspa ta – uznawana przez Pekin za zbuntowaną prowincję – również znajduje się w granicach terytorium, które Chiny uważają za własne. Ostatnie lata były czasem ofensywy dyplomatycznej Pekinu przeciwko Tajwanowi, co doprowadziło do zmniejszenia się liczby państw uznających Tajwan do 15. Ostatnie miesiące to również zwiększona aktywność wojskowa Chin w rejonie Tajwanu, czego wyrazem było zarówno przejście w listopadzie 2019 roku pierwszego lotniskowca chińskiej produkcji przez Cieśninę Tajwańską, jak i regularne naruszanie w ostatnich tygodniach strefy identyfikacji obrony powietrznej przez chińskie samoloty wojskowe (w tym m.in. bombowiec strategiczny zdolny do przenoszenia głowic atomowych). W połączeniu z niedawnymi słowami szefa wydziału połączonych sztabów chińskiej armii i członka Centralnej Komisji Wojskowej Li Zuochenga, który przypomniał, że Chiny nigdy nie wykluczyły użycia siły do przywrócenia pełnej suwerenności nad Tajwanem, musi to rodzić obawy, że po ujarzmieniu Hongkongu Chiny mogą wziąć na celownik właśnie Tajwan.

Do tego wszystkiego należy dodać jeszcze dużą aktywność dyplomatyczną Chin na Pacyfiku, gdzie Pekin oferuje tamtejszym państwom środki na inwestycje w zamian za polityczną sympatię oraz – na co też zwracają uwagę Japończycy – zbliżenie wojskowe między Pekinem a Moskwą. To ostatnie ma niebagatelne znaczenie, ponieważ Moskwa posiada to, czego Chinom brakuje – duży arsenał broni atomowej. A ten, gdyby Pekin mógł liczyć na Rosję, w przypadku ewentualnych agresywnych działań Chin na Dalekim Wschodzie może uniemożliwiać USA zdecydowaną reakcję na te działania.

A co z całej tej sytuacji wynika dla Polski? Cóż – przede wszystkim nie powinniśmy ignorować dynamiki sytuacji na Dalekim Wschodzie, bo może mieć ona bezpośredni wpływ na bezpieczeństwo naszego kraju. Umacnianie się Chin w tamtym regionie nie może ujść uwadze USA – państwo będące hegemonem w rejonie Azji Wschodniej może stanowić bezpośrednie zagrożenie dla Stanów Zjednoczonych (Amerykanie pamiętają o lekcji II wojny światowej, gdy Cesarstwo Japonii zagrażało im de facto znacznie bardziej niż III Rzesza), co może skłonić USA do poważnego przegrupowania sił. To zaś musiałoby zapewne oznaczać większe zaangażowanie w rejonie Azji i Pacyfiku – a mniejsze w Europie. Przy ewentualnym sojuszu – nawet nieformalnym – rosyjsko-chińskim oznaczałoby to zmniejszenie bezpieczeństwa Polski. Warto więc w najbliższych miesiącach i latach uważnie obserwować czy historia nie przyspiesza na Dalekim Wschodzie zbyt bardzo.

Artur Bartkiewicz , dziennikarz „Rzeczpospolitej”

autor zdjęć: Wikipedia

dodaj komentarz

komentarze


Wypadek na szkoleniu wojsk specjalnych
 
Szybki marsz, trudny odwrót
Od maja znów można trenować z wojskiem!
Wiceszef MON-u: w resorcie dochodziło do nieprawidłowości
Strategiczna rywalizacja. Związek Sowiecki/ Rosja a NATO
NATO zwiększy pomoc dla Ukrainy
Znamy zwycięzców „EkstraKLASY Wojskowej”
Wojskowy bój o medale w czterech dyscyplinach
Sandhurst: końcowe odliczanie
Zachować właściwą kolejność działań
Wytropić zagrożenie
W Brukseli o wsparciu dla Ukrainy
Wojna w Ukrainie oczami medyków
Gen. Kukuła: Trwa przegląd procedur bezpieczeństwa dotyczących szkolenia
NATO na północnym szlaku
Wojna w świętym mieście, część druga
Aleksandra Mirosław – znów była najszybsza!
Operacja „Synteza”, czyli bomby nad Policami
Pod skrzydłami Kormoranów
Puchar księżniczki Zofii dla żeglarza CWZS-u
Active shooter, czyli warsztaty w WCKMed
Ukraińscy żołnierze w ferworze nauki
Polak kandydatem na stanowisko szefa Komitetu Wojskowego UE
25 lat w NATO – serwis specjalny
W Italii, za wolność waszą i naszą
Jakie wyzwania czekają wojskową służbę zdrowia?
SOR w Legionowie
NATO on Northern Track
Front przy biurku
Żołnierze ewakuują Polaków rannych w Gruzji
Wojna na detale
Systemy obrony powietrznej dla Ukrainy
Wojna w świętym mieście, część trzecia
Kadisz za bohaterów
Szpej na miarę potrzeb
Przełajowcy z Czarnej Dywizji najlepsi w crossie
Morska Jednostka Rakietowa w Rumunii
Sprawa katyńska à la española
Ramię w ramię z aliantami
Lekkoatleci udanie zainaugurowali sezon
Donald Tusk: Więcej akcji a mniej słów w sprawie bezpieczeństwa Europy
Święto stołecznego garnizonu
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Więcej pieniędzy dla żołnierzy TSW
W Rumunii powstanie największa europejska baza NATO
Morze Czarne pod rakietowym parasolem
Charge of Dragon
Zmiany w dodatkach stażowych
Posłowie dyskutowali o WOT
Wojna w świętym mieście, epilog
Gunner, nie runner
Kolejne FlyEye dla wojska
Ameryka daje wsparcie
Polscy żołnierze stacjonujący w Libanie są bezpieczni
Czerwone maki: Monte Cassino na dużym ekranie
Na straży wschodniej flanki NATO
Kosiniak-Kamysz o zakupach koreańskiego uzbrojenia
Priorytety polityki zagranicznej Polski w 2024 roku
Metoda małych kroków
Rekordziści z WAT
Tragiczne zdarzenie na służbie
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Rozpoznać, strzelić, zniknąć
Więcej koreańskich wyrzutni dla wojska
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO