moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Manewry „Defender” okiem amerykańskiego dowódcy

Na poligonie w Drawsku Pomorskim trwaja amerykańskie ćwiczenia „Defender Europe ’20 Plus”. O tym, jak epidemia wpłynęła na przebieg manewrów, a także jak przebiega sojusznicza współpraca, rozmawiamy z gen. bryg. Brettem G. Sylvią, dowódcą Wysuniętego Dowództwa Dywizyjnego US Army w Poznaniu, a także zastępcą dowódcy 1 Dywizji Kawalerii.

Panie generale, epidemia koronawirusa wymusiła zmiany w planach manewrów „Defender Europe ’20”. Jakie są spodziewane efekty zmodyfikowanych ćwiczeń?

Gen. bryg. Brett G. Sylvia: W ćwiczeniach „Allied Spirit ’20”, które w ramach „Defendera” odbywa się w Drawsku Pomorskim, pierwotnie miało uczestniczyć 10 tysięcy żołnierzy z różnych państw, teraz jest sześć tysięcy z Polski i Stanów Zjednoczonych. Jednak nadal jest to 60 proc. zakładanej liczby ćwiczących. Głównym celem manewrów jest budowanie interoperacyjności wojsk Stanów Zjednoczonych i wojsk sojuszników i ten plan udało się zrealizować. Mimo że część naszych sił wróciła już do domów, to te, które są w Polsce, cały czas ćwiczą, między innymi pokonywanie przeszkód wodnych. Podczas tego etapu ćwiczeń współpracujemy z 12 Dywizją Zmechanizowaną i polskimi wojskami inżynieryjnymi, dzięki czemu budujemy naszą interoperacyjność. To współdziałanie pokazuje, jak świetnie przygotowane, wyposażone i wyszkolone są polskie siły zbrojne.

Z powodu ograniczeń spowodowanych przez rozprzestrzeniającego się koronawirusa amerykańscy żołnierze zostali zatrzymani na poligonie przez prawie dwa miesiące. Jak spędzili ten czas?

Brygada, która została rozlokowana w Drawsku Pomorskim, cały czas się szkoliła. Są tu świetne warunki do strzelań bojowych i takie działania prowadzili żołnierze. Ćwiczyli kompleksowo – drużynami, plutonami, kompaniami, a także całą brygadą. Dla nas to oczywiste, że kiedy sytuacja uniemożliwia na przykład przemieszczanie się, to po prostu ćwiczymy więcej. Była to okazja do budowania integralności i gotowości. W końcu jesteśmy tutaj, aby przygotować się do odpowiedzi na kryzys, jeśli taki by się tu pojawił. Po półtora miesiąca działań zrobiliśmy sobie małą przerwę, podczas której oczyściliśmy teren, na którym działaliśmy i rozpoczęliśmy ćwiczenia „Allied Spirit ’20”.

A co okazało się największym wyzwaniem podczas tych ćwiczeń? Czy było to sprostanie wyzwaniom, jakich przysporzyła epidemia i związane z nią ograniczenia?

Sytuacja, jaką spowodował COVID-19, była dla nas bardzo trudna, bo kiedy rozpoczęła się epidemia, byliśmy na etapie przygotowań do ćwiczeń. Teraz koncentrujemy się na współdziałaniu z sojusznikami. Przy przyprawach przez przeszkody wodne trzeba skoordynować działanie wielu elementów, a kiedy musisz uwzględnić obecność przeciwnika, który w każdej chwili może zaatakować, staje się to nie lada wyzwaniem. Ale to działanie pokazuje nam, jak mamy walczyć, nie tylko własnymi siłami, lecz także z naszymi partnerami. Mamy różne wyposażenie, mówimy w różnych językach i to wszystko trzeba spiąć. To jest wyzwanie, ale także okazja, żeby budować naszą interoperacyjność.

Czy to prawda, że to pierwszy raz, kiedy amerykańskie siły zbrojne podczas przepraw pokonują mosty zbudowane przez Wojsko Polskie?

Rozmawiałem na ten temat z gen. dyw. Markiem Sokołowskim, inspektorem szkolenia Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych, który potwierdził, że to pierwszy raz, kiedy Bradleye pokonały przeszkodę wodną na mostach pontonowych zbudowanych przez żołnierzy polskich wojsk inżynieryjnych. Co ciekawe, pierwotnie podczas ćwiczeń za ten aspekt mieli odpowiadać Amerykanie. Dzięki temu, że musimy w tym elemencie polegać na polskich pododdziałach, stajemy się jeszcze bardziej interoperacyjni, co jest pozytywnym aspektem działań w środowisku COVID-19. Oczywiście, aby wspólnie działać, musieliśmy uwzględnić warunki sanitarne i upewnić się, że żołnierze są bezpieczni. Wszyscy mieli przeprowadzone testy na obecność COVID-19, cały czas monitorujemy też sytuację.

Co prawda ćwiczenia jeszcze trwają, ale czy są już pierwsze wnioski dotyczące działań wojsk?

Jeśli chodzi o strategię czy działania taktyczne, to wiele elementów zostało już zrealizowanych. Każdy z etapów realizujemy po kilka razy, za każdym razem siły przeciwnika nacierają trochę mocniej, także nasze działania każdego dnia są intensywniejsze i stają się coraz większym wyzwaniem. Ale dzięki temu stajemy się silniejsi, szybsi i jeszcze bardziej interoperacyjni.

Ćwiczenia zbiegły się z rotacją amerykańskich sił w ramach operacji „Atlantic Resolve”. Żołnierzy z 1 Dywizji Piechoty US Army po ponad dwóch latach stacjonowania w Polsce zastąpiła 1 Dywizja Kawalerii. Czy kryzys związany z rozprzestrzeniającym się koronawirusem miał wpływ na ten proces?

Rotacja była zaplanowana na 1 czerwca i 1 czerwca się odbyła. Jedyną różnicą jest fakt, że pierwotnie zakładaliśmy, iż będziemy już po manewrach „Defender”. To, że ćwiczenia odbywają się teraz, sprawia, iż w Polsce cały czas stacjonuje 2 Brygada z 3 Dywizji Piechoty. Ci żołnierze mieli zaraz po ćwiczeniach wrócić do domów, ich miejsce miała zająć inna jednostka. Ale cały czas są tutaj i ciągle się szkolą.

Efektem polsko-amerykańskiej współpracy są między innymi inwestycje w infrastrukturę w naszym kraju. Czy dla US Army ważne jest posiadanie takiego zaplecza?

Zapewne chodzi o Centrum Szkolenia Bojowego. Wiem, że ambicją gen. Jarosława Miki, dowódcy generalnego rodzajów sił zbrojnych, było to, żeby w Polsce powstało takie światowej klasy miejsce. Mówił o tym już w 2016 roku, kiedy na tym poligonie odbywały się manewry „Anakonda”. Już wtedy miał wizję, w jakim kierunku powinny iść te inwestycje. Z tego, co wiem, nie tylko Polska i USA, lecz także wiele innych państw ma tu przyjeżdżać, żeby ćwiczyć.

A co z relokacją amerykańskich wojsk z Niemiec? Czy pojawiające się w mediach informacje będą miały jakieś odzwierciedlenie w rzeczywistości i wpłyną na plany USA związane z obecnością w Polsce?

Czytam o tym w gazetach tak jak wy, nie mam więcej informacji. Sam czekam na to, co się wydarzy.

Rozmawiała: Magdalena Miernicka

autor zdjęć: kpt. Błażej Łukaszewski/12 BZ, Sgt. Randis Monroe, Sgt. Anna Churco

dodaj komentarz

komentarze


Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
 
Lekkoatleci udanie zainaugurowali sezon
Active shooter, czyli warsztaty w WCKMed
NATO zwiększy pomoc dla Ukrainy
Żołnierze ewakuują Polaków rannych w Gruzji
25 lat w NATO – serwis specjalny
Barwy walki
Kadisz za bohaterów
Wojna w świętym mieście, epilog
NATO on Northern Track
Więcej pieniędzy dla żołnierzy TSW
Święto stołecznego garnizonu
Donald Tusk: Więcej akcji a mniej słów w sprawie bezpieczeństwa Europy
NATO na północnym szlaku
Znamy zwycięzców „EkstraKLASY Wojskowej”
Szpej na miarę potrzeb
Operacja „Synteza”, czyli bomby nad Policami
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Morska Jednostka Rakietowa w Rumunii
W Italii, za wolność waszą i naszą
Kolejne FlyEye dla wojska
Żołnierze-sportowcy CWZS-u z medalami w trzech broniach
Morze Czarne pod rakietowym parasolem
Pod skrzydłami Kormoranów
Zmiany w dodatkach stażowych
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Koreańska firma planuje inwestycje w Polsce
Strategiczna rywalizacja. Związek Sowiecki/ Rosja a NATO
W Brukseli o wsparciu dla Ukrainy
Puchar księżniczki Zofii dla żeglarza CWZS-u
Gen. Kukuła: Trwa przegląd procedur bezpieczeństwa dotyczących szkolenia
Strażacy ruszają do akcji
Wojna na detale
Ramię w ramię z aliantami
Jakie wyzwania czekają wojskową służbę zdrowia?
Sprawa katyńska à la española
Polak kandydatem na stanowisko szefa Komitetu Wojskowego UE
Front przy biurku
Gunner, nie runner
Polscy żołnierze stacjonujący w Libanie są bezpieczni
Zachować właściwą kolejność działań
Aleksandra Mirosław – znów była najszybsza!
W Rumunii powstanie największa europejska baza NATO
Tusk i Szmyhal: Mamy wspólne wartości
Sandhurst: końcowe odliczanie
Charge of Dragon
Na straży wschodniej flanki NATO
Kosiniak-Kamysz o zakupach koreańskiego uzbrojenia
Wojskowy bój o medale w czterech dyscyplinach
Przełajowcy z Czarnej Dywizji najlepsi w crossie
Wojna w świętym mieście, część trzecia
Systemy obrony powietrznej dla Ukrainy
Rozpoznać, strzelić, zniknąć
Wojna w Ukrainie oczami medyków
Wojna w świętym mieście, część druga
Przygotowania czas zacząć
Czerwone maki: Monte Cassino na dużym ekranie
SOR w Legionowie

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO