moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Światowe plany wyspiarzy

Brytyjczycy redefiniują swoją pozycję polityczno-militarną w świecie po opuszczeniu przez Zjednoczone Królestwo Unii Europejskiej. Londyn zamierza zwiększyć swą obecność wojskową w innych regionach globu. Można sądzić, że Brytyjczycy chcą powrócić tam, gdzie byli już w czasach swego imperium.

Brytyjski rząd ujawnił, że w ramach pierwszego rejsu operacyjnego nowy lotniskowiec HMS „Queen Elizabeth” wraz z eskadrą samolotów bojowych F-35B na pokładzie zostanie wysłany w 2020 roku na wody Azji Południowo-Wschodniej. Wcześniej pojawiły się informacje o planach Londynu utworzenia nowych baz zamorskich. Oczywiście na te zamiary szybko i bardzo negatywnie zareagowały rządy Chin i Rosji. Postrzegają one Wielką Brytanię, zresztą słusznie, jako jednego z najbliższych sojuszników Waszyngtonu.

Brytyjczycy powracają na Bliski Wschód, a dokładnie do Zatoki Perskiej. 5 kwietnia 2018 roku w Bahrajnie otwarto pomocniczą bazę morską HMS Jufair. Ale to nie koniec. W marcu tego roku, czyli miesiącu, w którym Zjednoczone Królestwo opuści Unię Europejską, kilkuset brytyjskich żołnierzy zostanie rozmieszczonych w nowej bazie wojskowej w Omanie, na południowo-wschodnim krańcu Półwyspu Arabskiego, w pobliżu strategicznej cieśniny Ormuz, łączącej Zatokę Perską z Zatoką Omańską i – dalej – z otwartym Morzem Arabskim. Co ciekawe, Oman był ostatnim miejscem na Bliskim Wschodzie, w którym Brytyjczycy prowadzili samodzielnie, bez USA, działania militarnie. Do połowy lat 70. XX wieku ich siły specjalne pomagały omańskiemu sułtanowi w walce z lewicową rebelią w prowincji Zufar.

Wcześniej, w 1971 roku, wojska brytyjskie wycofały się z państw Zatoki Perskiej – Bahrajnu, Kataru i Omanu Traktatowego (obecne Zjednoczone Emiraty Arabskie). Decyzję o radykalnym ograniczaniu aktywności militarnej poza Europą podjął premier Harold Wilson (16 stycznia 1968 roku). Przeżywająca wówczas duże problemy gospodarcze Wielka Brytania nie mogła sobie pozwolić na utrzymywanie licznych zamorskich instalacji militarnych. Premier Wilson zdecydował więc o wycofaniu wojsk z obszarów „na wschód od Suezu” i skoncentrowaniu się na zagrożonej przez Związek Sowiecki Europie Zachodniej. Przed końcem 1971 roku zlikwidowano jeszcze brytyjskie bazy wojskowe w Malezji i Singapurze, które już wówczas były niepodległe.

W Azji pozostał jedynie garnizon w Hongkongu, który w tym czasie nadal był kolonią Zjednoczonego Królestwa. Brytyjczycy korzystali też do 1976 roku z bazy lotniczej Gan, w archipelagu Malediwów na Oceanie Indyjskim. Jej znaczenie zmniejszyło się wraz z likwidacją Dalekowschodnich Sił Powietrznych RAF. Od 1957 roku, po zamknięciu baz na Cejlonie (obecnie Sri Lanka), Gan pełniła rolę lotniska tranzytowego między Bliskim a Dalekim Wschodem. Ostatecznie Brytyjczycy zrezygnowali z malediwskiej bazy, gdy Amerykanie zbudowali lotnisko na leżącej 200 mil morskich na południe od niej wyspie Diego Garcia i udostępnili je także siłom powietrznym Wielkiej Brytanii.

Jednak brytyjskie aspiracje nie ograniczają się do rejonu Zatoki Perskiej. Potwierdził to minister obrony Gavin Williamson. Możliwe, że brytyjscy żołnierze znowu zawitają w Singapurze lub Brunei, niewielkim sułtanacie na północnym wybrzeżu wyspy Borneo. Obie lokalizację znajdują się bardzo blisko jednego z punktów zapalnych na świecie – Morza Południowochińskiego. Prawo do kontroli nad akwenem mającym kluczowe znaczenie dla światowej gospodarki roszczą sobie Chiny, a przeciwstawiają się temu USA wraz z regionalnymi sojusznikami.

Innym regionem, gdzie może powstać brytyjska instalacja wojskowa, są Karaiby. Jedną z prawdopodobnych lokalizacji jest wyspa Montserrat w archipelagu Małych Antyli – to terytorium zależne Wielkiej Brytanii. Inną opcją jest Gujana na kontynencie południowoamerykańskim. W tym przypadku brytyjska instalacja bardzo niepokoi Rosję, bo może stanowić bazę wypadową przeciwko Wenezueli, rządzonej przez przyjaznego Moskwie prezydenta Nicolasa Maduro. Aczkolwiek sytuacja wewnętrzna w tym kraju sprawia, że może on stracić władzę, zanim taka baza powstanie.

Nowe bazy i okręty to elementy poszukiwania przez Wielką Brytanię nowego miejsca na geopolitycznej szachownicy po wyjściu z UE. To także wynik przekonania części brytyjskich polityków o potędze ich kraju i możliwościach świetnego radzenia sobie poza wspólnotą. Do tego grona należy z pewnością minister Williamson. Czas pokaże, czy aspiracje do bycia wielkim graczem uda się Brytyjczykom spełnić, czy też będą one tylko snem o potędze.

Tadeusz Wróbel , publicysta „Polski Zbrojnej”

dodaj komentarz

komentarze

~Scooby
1550429820
. i jeszcze powinni rozmieścić zgrupowanie skautów gdzieś w Himalajach blisko Tybetu. p.s. " Mocarstwo" za amerykańska zgodą i "plecami ".
EC-B4-95-43

W Italii, za wolność waszą i naszą
 
Polak kandydatem na stanowisko szefa Komitetu Wojskowego UE
SOR w Legionowie
Sprawa katyńska à la española
Polscy żołnierze stacjonujący w Libanie są bezpieczni
Więcej pieniędzy dla żołnierzy TSW
W Rumunii powstanie największa europejska baza NATO
Czerwone maki: Monte Cassino na dużym ekranie
Front przy biurku
Puchar księżniczki Zofii dla żeglarza CWZS-u
Jakie wyzwania czekają wojskową służbę zdrowia?
Zmiany w dodatkach stażowych
Na straży wschodniej flanki NATO
Pod skrzydłami Kormoranów
Żołnierze-sportowcy CWZS-u z medalami w trzech broniach
Morska Jednostka Rakietowa w Rumunii
Morze Czarne pod rakietowym parasolem
25 lat w NATO – serwis specjalny
Wypadek na szkoleniu wojsk specjalnych
Charge of Dragon
Przygotowania czas zacząć
Zachować właściwą kolejność działań
Rozpoznać, strzelić, zniknąć
Strażacy ruszają do akcji
Gunner, nie runner
Przełajowcy z Czarnej Dywizji najlepsi w crossie
Wojna w świętym mieście, epilog
Active shooter, czyli warsztaty w WCKMed
Znamy zwycięzców „EkstraKLASY Wojskowej”
Tusk i Szmyhal: Mamy wspólne wartości
Święto stołecznego garnizonu
NATO na północnym szlaku
Kadisz za bohaterów
Ramię w ramię z aliantami
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Wojna w świętym mieście, część trzecia
Aleksandra Mirosław – znów była najszybsza!
Donald Tusk: Więcej akcji a mniej słów w sprawie bezpieczeństwa Europy
Systemy obrony powietrznej dla Ukrainy
Wytropić zagrożenie
Gen. Kukuła: Trwa przegląd procedur bezpieczeństwa dotyczących szkolenia
Operacja „Synteza”, czyli bomby nad Policami
Lekkoatleci udanie zainaugurowali sezon
Ukraińscy żołnierze w ferworze nauki
W Brukseli o wsparciu dla Ukrainy
Wojna w Ukrainie oczami medyków
Sandhurst: końcowe odliczanie
Wojna w świętym mieście, część druga
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Szpej na miarę potrzeb
NATO on Northern Track
Kosiniak-Kamysz o zakupach koreańskiego uzbrojenia
Wojskowy bój o medale w czterech dyscyplinach
Strategiczna rywalizacja. Związek Sowiecki/ Rosja a NATO
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
NATO zwiększy pomoc dla Ukrainy
Rekordziści z WAT
Żołnierze ewakuują Polaków rannych w Gruzji
Wojna na detale
Kolejne FlyEye dla wojska

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO