Saperzy z 31 patrolu saperskiego w Centrum Przygotowań do Misji Zagranicznych nie tylko bardzo dobrze wykonują swoje obowiązki związane z zabezpieczaniem i utylizacją materiałów niebezpiecznych i substancji wybuchowych, ale także interesują się historią. To cenna wiedza, ponieważ pozwala żołnierzom z patrolu saperskiego właściwie rozpoznać obszar, na którym operują a znajomość historii pozwala im ocenić, czy na terenie, w którym realizują zgłoszenie może znajdować się więcej takich znalezisk.
W dniu 4 lutego br. 31 patrol saperski z kieleckiej Bukówki interweniował w miejscowości Staw Kunowski w gminie Brody. Znalezisko materiałów niebezpiecznych było tak pokaźne, że akcja trwała dwa dni. Zabezpieczono wówczas ponadto 8 sztuk pocisków kaliber 105 mm, 6 sztuk pocisków 76 mm, granat moździerzowy kal. 82 mm, granat ręczny, a także czerepy pocisków, w ilości 2 sztuk.
- W czasie II wojny światowej mieszkańcy wsi Staw Kunowski od początku zasilali szeregi ruchu oporu. Jednym z pierwszych założycieli Związku Walki Zbrojnej był Piotr Pasternak "Wicek" (zamordowany przez hitlerowców w dniu 4 lipca 1943 r.). Mieszkańcy masowo zbierali i ukrywali broń porzuconą w lasach iłżeckich w kampanii 1939 r., budowali leśne magazyny i schrony, brali udział w poszczególnych akcjach partyzanckich. Ta działalność wzbudzała podejrzliwość Niemców, którzy 4 lipca 1943 r. dokonali pacyfikacji tej wioski. Aktu tego dokonali hitlerowcy ze stacjonującego na Kielecczyźnie III Batalionu 17 Pułku Policji oraz posterunku żandarmerii w Iłży. W pierwszej kolejności zastrzelono 14 mężczyzn w lesie, w pobliżu wsi, gdzie szukali schronienia przed spodziewanymi represjami. Dzień wcześniej niemiecki nadleśniczy Kruger aresztował kilku mężczyzn z Boru Kunowskiego, co skłoniło innych mężczyzn do ucieczki do lasu. Wraz z nimi rozstrzelano trzech młodych ludzi o nieustalonych nazwiskach - uciekinierów z "Baudienstu". Następnie hitlerowcy wkroczyli do wioski i spalili żywcem w stodole 22 osoby, w tym 7 mężczyzn, 6 kobiet i 9 dzieci. Najwięcej ofiar poniosły rodziny Góreckich i Skrzydłów. Ofiary mordu upamiętnia pomnik usytuowany w lesie przy drodze do Małachowa w odległości ok. 300 m od wioski. Pomimo represji, mieszkańcy wsi nie zaniechali działalności konspiracyjnej bowiem do końca wojny w Borze Kunowskim mieszkańcy tworzyli 142 pluton 1 Pułku AK Ziemi Iłżeckiej. Dowódcą plutonu był Julian Listek "Las" – opowiada dowódca patrolu mł. chor. Leszek Maj.
Wszystkie znalezione wówczas materiały 31 patrol saperski zutylizował na poligonie Nowa Dęba w dniach 8 i 9 lutego br.
Tekst: kpt. Kamila Kreis-Tomczak
autor zdjęć: mł. chor. Leszek Maj
komentarze