moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Co dalej z Koreą?

Wokół Półwyspu Koreańskiego nadal wrze. Sankcje międzynarodowe nie przyniosły żadnego efektu, a ostatnia, szósta już próba atomowa KRLD (z 6 września) miała siłę około 250 kiloton. Dla porównania – bomba testowana we wrześniu 2016 roku miała siłę 10–30 kiloton. Koreańczycy twierdzą, że dysponują bombą wodorową, choć trudno to potwierdzić. Dyktator Kim Dzong-un powiedział, że ostatecznym celem programu atomowego jest osiągnięcie rzeczywistej równowagi militarnej z USA. Obecnie KRLD ma około 60 ładunków jądrowych, ale według wpływowego brytyjskiego think tanku the Royal United Services Institute, do 2030 roku może mieć potencjał do przeprowadzenia ataku na USA równy chińskiemu, czyli około 200 głowic.

W ocenie wywiadów USA i Japonii, Korea Północna jest w stanie zminiaturyzować głowice, a po ich umieszczeniu na rakietach balistycznych będzie mogła razić terytorium USA. Armia KRLD dysponuje rakietami średniego i dalekiego zasięgu i może je wystrzeliwać nie tylko ze stałych wyrzutni, ale również z okrętów podwodnych i wyrzutni ruchomych na lądzie. Ostatnie próby rakiet o zasięgu 10 tys. km pokazują, że rakiety północnokoreańskie mogą zagrozić: Alasce, Kalifornii, Australii, Nowej Zelandii i prawie całej Europie. A już zagrażają amerykańskiej wyspie Guam. Niezależnie od rzeczywistych możliwości armii koreańskiej komunistyczna propaganda chełpi się, że już całe terytorium Stanów Zjednoczonych znajduje się w zasięgu jej rakiet.

Propaganda KRLD od dłuższego czasu przygotowuje społeczeństwo do wojny: w północnokoreańskiej telewizji pokazuje się płonące miasta w USA. Zastępca stałego przedstawiciela KRLD przy ONZ w Nowym Jorku Kim In-ryong niedawno powiedział, że wojna jądrowa może wybuchnąć w każdej chwili.

Czy USA odpowie na zaczepki, używając armii? Przygotowania do ewentualnego ataku mogą być do ostatniej chwili trzymane w tajemnicy, by nie wywołać sprzeciwu ze strony sojuszników. Stany Zjednoczone zdają sobie sprawę z tego, że w przypadku amerykańskiej interwencji w Korei mogłoby dojść do utraty zaufania i pozycji Stanów Zjednoczonych w Azji. Z pewnością, gdyby doszło do takiego ataku, stałoby się tak bez zgody Seulu. Zresztą wykorzystanie elementu zaskoczenia może być trudne, a nawet niemożliwe, gdyż KRLD jest aktualnie w stanie pełnej gotowości do odparcia wszelkiego ataku. Choć prawdopodobnie koreańscy wojskowi nie użyliby broni jądrowej, ponieważ to oznaczałoby koniec wszelkich szans na negocjacje. Zresztą, z militarnego punktu widzenia niemożliwe jest zniszczenie arsenału KRLD jednym uderzeniem, dlatego że północnokoreańskie wyrzutnie są rozmieszczone na obszarze całego kraju. Z powodu braku agentury na miejscu Amerykanie nie są w stanie ich zlokalizować.

W czasie niedawnego spotkania w Xiamen prezydenci Rosji Putin i Chin Xi Jingpin uznali, że należy „właściwie potraktować KRLD”. Rosja raczej niewiele może w sprawie Korei, inaczej jest w przypadku Pekinu. Chiny nie tylko mają bardzo długą granicę z Koreą Północną, lecz także są dla Pjongjangu głównym kanałem handlowym, czyli dostawcą żywności i paliw dla tamtejszego reżimu.

KRLD kilka dni temu odrzuciła pomysł negocjacji z USA. Międzynarodowi obserwatorzy uważają jednak, że w przypadku tak konfucjańskiego państwa, jakim jest Korea Północna, ważne jest zachowanie twarzy, a to oznacza, że przymus lub naciski nie przyniosą efektu. Tak jak efektów nie przyniosły do tej pory żadne sankcje międzynarodowe. Raczej trafi też w próżnię propozycja negocjacyjna byłego prezydenta, Jimmy’ego Cartera, by podjąć się rozmów z Kim Dzong-unem. Wydaje się, że w stosunkach z Pjongjangiem USA powinny stosować dyskretną dyplomację, a prezydent Trump niepotrzebnie wdał się w publiczną, ostrą wymianę słów z dyktatorem Kim Dzong-unem. Obserwatorzy dostrzegają możliwość negocjacji obu państw tylko za pośrednictwem ChRL. Aby do tego doprowadzić, USA powinny kanałami dyplomatycznymi poprosić Chiny o zdyscyplinowanie ich sąsiada. Ale cena takiego pośrednictwa może być wysoka: Pekin był wielokrotnie obrażany ostatnio przez Waszyngton, więc niczego nie zrobi bezinteresownie. Chiny mogą doprowadzić do denuklearyzacji KRLD za cenę normalizacji stosunków Waszyngtonu z Pjongjangiem i gwarancji USA dla istnienia dynastii Kimów. Mogą też zażądać wycofania amerykańskich gwarancji bezpieczeństwa dla Tajwanu. Tylko pod tymi warunkami Pekin pomoże USA.

Warto też dodać, że Państwo Środka nie chce upadku Korei Północnej, która oddziela je od wojsk USA stacjonujących w Korei Południowej (28 500 żołnierzy). Ale też boi się milionów koreańskich uchodźców w przypadku katastrofy państwa. Stąd dla Chin ważna jest stabilizacja, czyli zachowanie reżimu.

Nie ma wątpliwości, że ani kraje regionu, ani reszta świata nie chcą drugiej wojny koreańskiej. The Royal United Services Institute szacuje, że w pierwszej fazie działań wojennych mogłoby stracić życie nawet 100 tys. ludzi. Mając w pamięci pierwszą wojnę w Korei, która była daleka od rozstrzygnięcia, obecnie trudno jest powiedzieć, kto zwyciężyłby w kolejnym konflikcie.

Co w tej sytuacji zrobią Amerykanie? Mogą pogodzić się ze statusem mocarstwa atomowego Korei Północnej, na czele której stoi nieracjonalny przywódca. Jeśli jednak uznają dyktatorskie rządy, wówczas może się utworzyć kolejka następnych pretendentów do uzyskania takiego statusu: Indie, Pakistan, Brazylia, Izrael, Iran czy RPA. USA mogą również prewencyjnie uderzyć na KRLD. Jednak na Waszyngton jest wywierany ogromny nacisk, by tego nie robić – szczególnie ze strony takich państw, jak Korea Południowa i Japonia. W samych Stanach także jest spory opór wobec takiego rozwiązania. Jak USA odpowiedzą na postepowanie koreańskiego dyktatora? W Białym Domu nie zapadła jeszcze decyzja.

Jacek Potocki , sekretarz Polskiego Klubu Publicystów Międzynarodowych

dodaj komentarz

komentarze


Jakie wyzwania czekają wojskową służbę zdrowia?
 
Polscy żołnierze stacjonujący w Libanie są bezpieczni
Wojna w Ukrainie oczami medyków
Aleksandra Mirosław – znów była najszybsza!
Zmiany w dodatkach stażowych
Kadisz za bohaterów
Ramię w ramię z aliantami
Bezpieczeństwo ważniejsze dla młodych niż rozrywka
NATO zwiększy pomoc dla Ukrainy
Polak kandydatem na stanowisko szefa Komitetu Wojskowego UE
Wojna w świętym mieście, epilog
Barwy walki
Rakiety dla Jastrzębi
Na straży wschodniej flanki NATO
Systemy obrony powietrznej dla Ukrainy
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
W Brukseli o wsparciu dla Ukrainy
Strategiczna rywalizacja. Związek Sowiecki/ Rosja a NATO
Przygotowania czas zacząć
W Rumunii powstanie największa europejska baza NATO
Więcej pieniędzy dla żołnierzy TSW
Tusk i Szmyhal: Mamy wspólne wartości
Szpej na miarę potrzeb
Odstraszanie i obrona
Potężny atak rakietowy na Ukrainę
Ocalały z transportu do Katynia
Wojna w świętym mieście, część druga
Głos z katyńskich mogił
Morska Jednostka Rakietowa w Rumunii
Kosiniak-Kamysz o zakupach koreańskiego uzbrojenia
V Korpus z nowym dowódcą
SOR w Legionowie
Szarża „Dragona”
Rozpoznać, strzelić, zniknąć
Cyberprzestrzeń na pierwszej linii
Strażacy ruszają do akcji
Żołnierze-sportowcy CWZS-u z medalami w trzech broniach
Wojna w świętym mieście, część trzecia
Mundury w linii... produkcyjnej
Święto stołecznego garnizonu
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Sandhurst: końcowe odliczanie
Zachować właściwą kolejność działań
Gen. Kukuła: Trwa przegląd procedur bezpieczeństwa dotyczących szkolenia
Marcin Gortat z wizytą u sojuszników
Prawda o zbrodni katyńskiej
Zbrodnia made in ZSRS
Kolejne FlyEle dla wojska
Żołnierze ewakuują Polaków rannych w Gruzji
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
25 lat w NATO – serwis specjalny
Koreańska firma planuje inwestycje w Polsce
NATO na północnym szlaku
Puchar księżniczki Zofii dla żeglarza CWZS-u
Wieczna pamięć ofiarom zbrodni katyńskiej!
Przełajowcy z Czarnej Dywizji najlepsi w crossie
Front przy biurku
NATO on Northern Track
WIM: nowoczesna klinika ginekologii otwarta
Charge of Dragon
Optyka dla żołnierzy
Sprawa katyńska à la española

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO