W sobotę, 19 sierpnia, żołnierze I zmiany PKW w Rumunii wzięli udział w IV edycji Biegu Niezłomnych Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Bieg odbył się pod patronatem Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Andrzeja Dudy, a jego bezpośrednim organizatorem był Ślężański Ośrodek Sportu i Rekreacji w Sobótce.
- Ideą Biegu Niezłomnych jest przede wszystkim uhonorowanie Żołnierzy Wyklętych, uczczenie ich pamięci, ale także przybliżenie historii i pokazanie kim byli. W tym roku do Biegu Niezłomnych dołączył także Polski Kontyngent Wojskowy w Rumunii. W tegorocznej edycji biegu który dzięki owocnej współpracy i przychylności władz miasta odbył się w miejscowym parku, wraz z naszymi żołnierzami uczestniczyli nasi koledzy z rumuńskiego 26. Batalionu Piechoty - powiedział mjr Paweł Cupa, dowódca PKW Rumunia.
Głównym celem Biegu oprócz utrwalania pamięci o Żołnierzach Niezłomnych jest krzewienie poprzez aktywność fizyczną współczesnych patriotycznych zachowań i postaw a także popularyzacja i upowszechnianie biegania, w bliskości z przyrodą, jako najprostszej formy aktywności ruchowej. - Bieg poświęcony pamięci Żołnierzy Wyklętych może być dobrą formą bycia „blisko nich” dzięki temu, że jest połączony z pewnym wysiłkiem i odbywa się w parku czy lesie, który tak bardzo kojarzy się z Żołnierzami Wyklętymi - powiedział por. Artur Kryń, dowódca I plutonu Kompanii Zmotoryzowanej. Dlatego na miejsce biegu wybraliśmy trasę w najpiękniejszym i drugim co do wielkości parku w Europie - Romanescu Park w Craiovej - i na wspaniale wytyczonych i zadbanych alejkach ustaliliśmy trasę naszego 7 km biegu - dodał.
Akcja promocyjna idei biegu spotkała się z dużym zainteresowaniem, wiele osób ze względu na wykonywanie obowiązków mandatowych w rejonie misji wspierało nas w formie organizacyjnej. Pod względem medycznym bieg zabezpieczał Zespół Medyczny PKW, natomiast nad bezpieczeństwem imprezy czuwała Żandarmeria Wojskowa
i miejscowa Policja.
W godzinach porannych, tuż przed biegiem, grupa organizacyjna rejestrowała zawodników. Każdy z biorących udział w biegu otrzymał pamiątkową koszulkę i numer startowy. Następnie po wprowadzeniu uczestników w klimat i tematykę biegu, przy dźwiękach utworów o charakterze patriotycznym, zawodnicy ruszyli w trasę. Na linii startu zgłosiło się ponad 130 żołnierzy zarówno polskich jak i z armii rumuńskiej. Warunki do biegania były bardzo wymagające ze względu na wysoką temperaturę i wysokie ciśnienie, które utrudniało złapanie oddechu. Rywalizacja była zacięta, nasi polscy żołnierze uczcili pamięć Żołnierzy Wyklętych eksponując polską flagę na całej trasie biegu.
Najlepszymi biegaczami okazali się Rumuni. Wśród mężczyzn bezkonkurencyjny okazał się kpr. Christinel ENESCU z rewelacyjnym czasem 26’06”, drugie miejsce na podium zajął sierż. Traian VILCENAU (czas 27’23”) - obaj z 26. Batalionu Piechoty, natomiast trzecie miejsce na podium zajął plut. Łukasz BŁASZCZYK z Narodowego Elementu Wsparcia Logistycznego (NSE) z równie godnym podziwu wynikiem- 27’32”. W kategorii żeńskiej pierwsze miejsce zajęła Anna GARTYCH - tłumacz j. rumuńskiego PKW, drugie miejsce powędrowało do szer. Julii MALICKIEJ z Kompani Zmotoryzowanej. Wszyscy uczestnicy biegu otrzymali pamiątkowe medale, a zwycięzcy puchary, dyplomy oraz pamiątkowe albumy poświęcone pamięci Wyklętych, które wręczył dowódca Polskiego Kontyngentu Wojskowego w Rumunii mjr Paweł Cupa.
Podczas mszy św. sprawowanej w intencji żołnierzy polskiego podziemia niepodległościowego ks. mjr Tomasz Krawczyk zwracając się do żołnierzy I zmiany PKW zachęcał do przyjęcia wiana pokolenia Żołnierzy Wyklętych - wiana służby, ofiary i miłości Ojczyzny. W wygłoszonej homilii, nawiązując do odczytanej Ewangelii, ukazał epopeję ich ofiarnej służby Ojczyźnie: - „Nasi Bohaterowie nie chcieli Polski spod znaku sierpa i młota. Opanowanej przez system polityczny i ideologiczny głoszący fałszywe ideały sprawiedliwości, równości, braterstwa, wolności. Chcieli tej, którą znali, która ich kształtowała, której drogą szły pokolenia. Polski spod znaku orła w koronie. Spod znaku Maryi – Bogurodzicy Dziewicy. Wielu leśnych żołnierzy przytwierdzało do swych mundurów ryngrafy z Jej wizerunkiem. Na ulotkach pisali: „Nie jesteśmy żadną bandą, tak jak nas nazywają zdrajcy i wyrodni synowie naszej Ojczyzny. My jesteśmy z miast i wsi polskich. My chcemy, by Polska była rządzona przez Polaków oddanych sprawie i wybranych przez cały naród. My chcemy Polski suwerennej, Polski chrześcijańskiej, Polski – polskiej!”.
Epopeja Żołnierzy Wyklętych przez lata wyszydzana, zakłamywana, zohydzana. „Bandyci, zdrajcy, zaplute karły reakcji” – tak ich nazywano. Pozbawieni praw, tropieni, więzieni, mordowani. Ci, którzy wyszli z więzień, byli szykanowani, inwigilowani, spychani na margines życia. Obywatele drugiej kategorii. Ale przecież mówił Jezus: „Nie ma bowiem nic ukrytego, co by nie miało wyjść na jaw” (Mk 4,22) – dodał.
Tekst: por. mar. Agata Pszczółka/ oficer prasowy PKW Rumunia
autor zdjęć: por. mar. Agata Pszczółka
komentarze