Wojsko chce kupić sto przenośnych terminali satelitarnych SHF – Super High Frequency. Dostaną je jednostki specjalne i pododdziały rozpoznawcze wojsk lądowych. Urządzenia muszą pracować w paśmie Ku oraz X, mieć antenę o aperturze (powierzchni, przez którą przechodzą fale) do jednego metra i ważyć nie więcej niż 20 kg. Kontrakt wart jest kilkanaście milionów złotych.
Choć technologia łączności satelitarnej jest używana na coraz większą skalę, to polskie wojsko bardzo długo, bo aż do końca lat dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku, opierało się przede wszystkim na rozwiązaniach radiowych. Dopiero na potrzeby misji w Iraku, a później w Afganistanie, wyposażono żołnierzy wojsk lądowych w średniej wielkości terminale satelitarne.
Wcześniej – czyli kilkanaście lat temu – terminale satelitarne dostały jedynie wojska specjalne. Mogły one bowiem samodzielnie, a nie poprzez Departament Zaopatrywania Sił Zbrojnych – późniejszy Inspektorat Uzbrojenia – dokonywać zakupów sprzętu.
Jednak terminale satelitarne komandosów odstają już technologicznie od najnowszych urządzeń tego typu. Dlatego dwa tygodnie temu Inspektorat Uzbrojenia MON ogłosił przetarg na zakup 100 przenośnych terminali satelitarnych SHF – Super High Frequency.
Wojsko chce w nowe urządzenia wyposażyć nie tylko komandosów, lecz również pododdziały rozpoznawcze wojsk lądowych. – Choć zwiad ma inne zadania bojowe, to dane rozpoznawcze musi tak samo szybko i sprawnie, jak wojska specjalne dostarczać na wyższe szczeble – podkreśla Tomasz Ostrzewski, emerytowany dowódca plutonu z rozformowanego już 8 Lęborskiego Batalionu Rozpoznawczego.
Armia oczekuje, że urządzenia będą ważyć maksymalnie dwadzieścia kilogramów, pracować w paśmie Ku oraz X i mieć antenę o aperturze (powierzchni, przez którą przechodzą fale) do jednego metra.
W ramach przetargu wojsko chce kupić również komponenty umożliwiające rozbudowę terminali o dodatkowe funkcje. Chodzi o dziesięć kompletów do pracy w paśmie satelitarnym X, dziesięć modemów MF-TDMA/SCPC w wersji Rack 19 i trzy kontrolery modemów DVB S2 w wersji Rack 19.
Cały kontrakt wart jest kilkanaście milionów złotych. Firmy zainteresowane udziałem w przetargu mogą do 29 marca zgłaszać się do Inspektoratu Uzbrojenia MON.
autor zdjęć: Wojskowe Zakłady Łączności
komentarze