moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Polacy wrócili z ćwiczeń „Joint Warrior”

Ochrona szlaków żeglugowych przed atakami okrętów podwodnych – takie było główne zadanie polskiej fregaty ORP „Kościuszko” oraz śmigłowca SH-2G podczas ćwiczeń „Joint Warrior 15.2”. Dziś marynarze i lotnicy wrócili do Gdyni. W tych wielkich manewrach morskich wzięło w sumie udział 30 okrętów oraz 60 śmigłowców i samolotów.



„Joint Warrior” to jedno z największych ćwiczeń morskich NATO na świecie. Organizowane jest na północy Wielkiej Brytanii, dwa razy w roku – wiosną i jesienią. W przedsięwzięciu, które zakończyło się kilka dni temu, wzięło udział 30 okrętów, 60 śmigłowców i samolotów, a także 6,5 tysiąca marynarzy oraz żołnierzy z 14 państw. Wśród nich znalazła się polska fregata ORP „Gen. T. Kościuszko” wraz ze stacjonującym na jej pokładzie śmigłowcem SH-2G. Polacy dotarli na ćwiczenie bezpośrednio z Danii, gdzie wzięli udział w manewrach „Northern Coasts 2015”. – Operowaliśmy na północy Szkocji, a obszar naszego działania obejmował akwen o wielkości zbliżonej do dużego województwa – podkreśla kpt. mar. pil. Sebastian Bąbel, pilot śmigłowca i dowódca polskiego komponentu lotniczego.

Scenariusz ćwiczenia zakładał, że pomiędzy dwoma fikcyjnymi państwami doszło do konfliktu o obszar bogaty w surowce naturalne. Na podstawie rezolucji ONZ w zapalny rejon zostały wysłane międzynarodowe siły, które miały zapobiec eskalacji działań. – Lista zadań dla poszczególnych okrętów była bardzo długa i różnorodna. Znalazła się na niej choćby ewakuacja ludności z terenów zagrożonych, choć w tych epizodach my akurat nie braliśmy udziału – wyjaśnia kmdr ppor. Robert Legiędź, oficer operacyjny z ORP „Kościuszko”.



Grupa, w której znalazła się polska fregata koncentrowała się na ochronie kluczowych szlaków żeglugowych. – Przeprowadziliśmy symulowane strzelania rakietowe, odpieraliśmy ataki samolotów i dywersantów w szybkich łodziach motorowych, współpracowaliśmy ze śmigłowcem, który wskazywał nam cele znajdujące się poza horyzontem – wylicza kmdr ppor. Legiędź. ORP „Kościuszko” dwukrotnie też był tankowany na pełnym morzu. – Korzystaliśmy tutaj z pomocy okrętów zaopatrzeniowych z Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych – informuje oficer. Skomplikowana była zwłaszcza druga z tych operacji. – Prowadziliśmy ją już po zapadnięciu zmroku, dlatego pokłady obydwu okrętów musiały zostać oświetlone. Do tego w momencie tankowania obydwie jednostki znajdują się w niewielkiej odległości, bo trzeba je połączyć przewodami przesyłającymi paliwo. Wszystko to wymaga nie lada precyzji, zwłaszcza, gdy jest ciemno, a morze faluje – zaznacza kmdr ppor. Legiędź. Na tym jednak nie koniec. – W momencie tankowania okręt odsłania się przed ewentualnym przeciwnikiem, dlatego musi być ubezpieczany przez śmigłowiec, który w takim momencie wzbija się w powietrze i krąży wokół – tłumaczy kpt. mar. pil. Bąbel.

Podstawowe zadania Polaków polegały jednak przede wszystkim na osłanianiu szlaków przed atakami okrętów podwodnych. – W naszym rejonie działały dwa, czasami dołączał do nich trzeci. Z reguły jednak skutecznie udawało nam się stopować ich zamiary – relacjonuje kpt. mar. pil. Bąbel. Sprzymierzeńcem lotników okazała się pogoda, a także przydzielony im akwen. – Było tam sporo wysp, dlatego okręt podwodny nie zawsze mógł podejść z dowolnej strony. Łatwiej było ustawić na przykład zaporę z sonoboi, których mieliśmy do dyspozycji naprawdę dużo – wspomina pilot.



Ćwiczenie „Joint Warrior 15.2” i wcześniejsze „Northern Coasts” dla lotników stało się też okazją, by wyszkolić mniej doświadczonych kolegów. W skład tak zwanego personelu latającego wchodziło między innymi dwóch instruktorów i trzech pilotów, którzy pojechali tam po naukę. W sumie w Cieśninach Duńskich i u wybrzeży Wielkiej Brytanii śmigłowiec spędził w powietrzu 85 godzin, uczestniczył w 60 misjach, podczas których wykorzystał ponad 100 sonoboi. Wykonał też 234 operacje startów i lądowań, zarówno na pokładzie ORP „Kościuszko”, jak i jednostek niemieckich: fregaty FGS „Lübeck” oraz okrętu zaopatrzeniowego FGS „Bonn”. – Wszystko to nie udałoby się, gdyby nie doskonała praca 12 członków naszego personelu technicznego. Przez cały ten czas dbali, by śmigłowiec był gotowy do lotu i wykonywania zadań – podkreśla kpt. mar. pil. Bąbel. Teraz nowo wyszkoleni piloci sami mogą lądować na okrętach, startować z nich oraz brać udział w operacjach poszukiwania okrętów podwodnych.

– Posiadanie nowoczesnej marynarki ze sprawnym lotnictwem pokładowym to dla Polski sprawa niezwykłej wagi. Dzięki temu możemy być pełnoprawnym uczestnikiem sojuszniczych operacji morskich. Stoimy w ich pierwszym szeregu. A to ważne o tyle, że dziś dbanie o narodowe bezpieczeństwo zaczyna się daleko poza granicami kraju – podsumowuje kpt. mar. pil. Bąbel.

Fregata ORP „Kościuszko” oraz śmigłowiec SH-2G wróciły do Polski dziś przed południem.


Łukasz Zalesiński

autor zdjęć: chor. mar. Piotr Leoniak, kmdr ppor. Czesław Cichy

dodaj komentarz

komentarze


Ramię w ramię z aliantami
 
Ameryka daje wsparcie
W Italii, za wolność waszą i naszą
Rekordziści z WAT
Sprawa katyńska à la española
Kolejne FlyEye dla wojska
NATO na północnym szlaku
SOR w Legionowie
NATO zwiększy pomoc dla Ukrainy
Active shooter, czyli warsztaty w WCKMed
Polscy żołnierze stacjonujący w Libanie są bezpieczni
Jakie wyzwania czekają wojskową służbę zdrowia?
Wojna w świętym mieście, epilog
Wojna w świętym mieście, część trzecia
Puchar księżniczki Zofii dla żeglarza CWZS-u
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Wojskowy bój o medale w czterech dyscyplinach
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Metoda małych kroków
Zmiany w dodatkach stażowych
Posłowie dyskutowali o WOT
Na straży wschodniej flanki NATO
Kosiniak-Kamysz o zakupach koreańskiego uzbrojenia
Charge of Dragon
Od maja znów można trenować z wojskiem!
Wytropić zagrożenie
Więcej pieniędzy dla żołnierzy TSW
Pod skrzydłami Kormoranów
Donald Tusk: Więcej akcji a mniej słów w sprawie bezpieczeństwa Europy
Morze Czarne pod rakietowym parasolem
Czerwone maki: Monte Cassino na dużym ekranie
Ukraińscy żołnierze w ferworze nauki
Sandhurst: końcowe odliczanie
Morska Jednostka Rakietowa w Rumunii
Rozpoznać, strzelić, zniknąć
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Gunner, nie runner
Kadisz za bohaterów
Przełajowcy z Czarnej Dywizji najlepsi w crossie
Strategiczna rywalizacja. Związek Sowiecki/ Rosja a NATO
NATO on Northern Track
Operacja „Synteza”, czyli bomby nad Policami
Wojna w Ukrainie oczami medyków
Wojna w świętym mieście, część druga
Lekkoatleci udanie zainaugurowali sezon
Systemy obrony powietrznej dla Ukrainy
W Rumunii powstanie największa europejska baza NATO
Wypadek na szkoleniu wojsk specjalnych
Szybki marsz, trudny odwrót
Wojna na detale
Front przy biurku
Żołnierze ewakuują Polaków rannych w Gruzji
Święto stołecznego garnizonu
Więcej koreańskich wyrzutni dla wojska
Polak kandydatem na stanowisko szefa Komitetu Wojskowego UE
Zachować właściwą kolejność działań
Szpej na miarę potrzeb
Gen. Kukuła: Trwa przegląd procedur bezpieczeństwa dotyczących szkolenia
Znamy zwycięzców „EkstraKLASY Wojskowej”
25 lat w NATO – serwis specjalny
W Brukseli o wsparciu dla Ukrainy
Tragiczne zdarzenie na służbie
Priorytety polityki zagranicznej Polski w 2024 roku
Aleksandra Mirosław – znów była najszybsza!

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO