moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Powstańcy wyklęci

Po upadku powstania styczniowego powstańcy byli wyklinani i odsądzani od czci i wiary, szykanowani, sądzeni, wiezieni i zsyłani przez rosyjskie władze. Do narodowego mitu weszli dopiero kilkadziesiąt lat później. A jedną z postaci, dzięki której wpisali się w ten mit, był Józef Piłsudski – pisze mjr Andrzej Łydka z 10 Brygady Logistycznej, znawca i miłośnik historii wojskowości, publicysta portalu polska-zbrojna.pl.

Marszałek Piłsudski był jednym z historyków, który wziął na warsztat historię narodowego zrywu z 1863 roku. Od innych historyków różniło go to, że z błędów popełnionych przez powstańców wyciągnął wnioski do praktycznego działania. Opowiadanie jego autorstwa pt. „22 stycznia 1863 roku” to perełka literatury polskiej. Z kolei jego wykład nt. „Zarys historii militarnej Powstania Styczniowego” jest jednym z najlepszych opracowań w dorobku naszej historiografii. Było ono wykorzystywane w edukacji kilku pokoleń oficerów WP.
 
Wpisywanie się w mit powstania przybierało różne formy, na przykład wymarsz kompanii kadrowej na Kielce został poprzedzony odezwą Rządu Narodowego, który mianował Piłsudskiego „komendantem polskich sił wojskowych”. Decyzję o „ruszeniu na wojnę” (czyli jeszcze przed jej wybuchem między Austrią a Rosją) Piłsudski podjął 5 sierpnia w 50. rocznicę egzekucji Traugutta. W imieniu tego nieistniejącego rządu na terenach zajmowanych przez kompanię kadrową zakładano pierwsze od upadku powstania jawnie działające struktury państwa polskiego – komisariaty Wojsk Polskich, które mimo nazwy były urzędami cywilnymi.
 
Po odzyskaniu niepodległości Naczelny Wódz wydał 19 stycznia 1919 roku „Rozkaz w rocznicę Powstania Styczniowego”, w którym ocenił narodowy zryw, jego konsekwencje oraz miejsce powstańców w Wojsku Polskim, jakie zajmowali w 1919 roku: Przegrali wojnę i po ich klęsce niewola wciskać się poczęła do dusz polskich, czyniąc z Polaków nie niewolników z musu, lecz nieledwie z własnej chęci, szukających poprawy losu przez protekcję u swych panów rozbiorców i w ogóle obcych. Jako żołnierze i obrońcy Ojczyzny, zostali w Polsce usunięci przez swych współczesnych gdzieś w kąt daleki, jako rzecz, o której zapomnieć należy.
 
Dla nas, żołnierzy wolnej Polski, powstańcy 1863 r. są i pozostaną ostatnimi żołnierzami Polski, walczącej o swą swobodę, pozostaną wzorem wielu cnót żołnierskich, które naśladować będziemy.
 
Dla uczczenia ich i upamiętnienia 1863 r. w szeregach armii polskiej, wydałem rozkaz zaliczenia do szeregów wojska wszystkich weteranów 1863 r. z prawem noszenia munduru wojsk polskich w dni uroczyste. Witam ich tym rozkazem, jako naszych Ojców i Kolegów…
 
W następną rocznicę wybuchu powstania, 22 stycznia 1920 roku, Marszałek zwołał pierwsze posiedzenie kapituły Krzyża Virtuti Militari, na którym była obecna delegacja powstańców styczniowych. Dopilnował, by wnioski na te krzyże za walki powstańcze w latach 1863–1864 były rozpatrywanie na równi z wnioskami za czyny podczas walk o niepodległość w latach Wielkiej Wojny oraz wojen o granice, toczonych od 1918 roku. Krzyż Virtuti Militari łączył te pokolenia.
 
Weterani powstania mieli prawo do stałej pensji państwowej, noszenia specjalnych fioletowych mundurów i cieszyli się szczególnym szacunkiem społecznym. Powstańców styczniowych rozpoznawano na ulicy po czapkach rogatywkach, które były ozdobione srebrnym orłem lub biało-czerwoną kokardą (podczas walk powstańczych była ich typowym atrybutem). Wszyscy żołnierze służby czynnej byli obowiązani pierwsi oddawać im honory wojskowe. Piłsudski, wpisując powstańców styczniowych w szeregi Wojska Polskiego, faktycznie włączył żołnierzy WP w mit powstańców.
 
Można uznać, na podstawie przywołanego rozkazu Naczelnego Wodza, że powstańcy styczniowi byli w II RP podobnym punktem odniesienia, jakim obecnie, dla dużej części społeczeństwa, są żołnierze Armii Krajowej oraz żołnierze wyklęci, którzy walczyli z Rosjanami już od 1943 roku i uczestniczyli w nienazwanym polskim powstaniu w latach powojennych. Również w odniesieniu do nich trzeba powtórzyć za rozkazem, że zostali w Polsce usunięci przez swych współczesnych gdzieś w kąt daleki, jako rzecz, o której zapomnieć należy. Ten rozkaz w pozostałych akapitach także wydaje się być aktualny. Faktycznie, akowcy mieli oficjalnie do 1956 roku status bandytów (nawet ci, którzy polegli w latach wojny), a żołnierze wyklęci byli uznawani za bandytów do 1990 roku (dla niektórych środowisk są bandytami i obecnie). Byli sądzeni, mordowani, więzieni, zsyłani lub szykanowani przez rosyjskie i polskie władze.
 
Dziś wiele jednostek wojskowych szczyci się tradycjami i symboliką oddziałów Armii Krajowej. Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych ma swoje miejsce, obok dat upamiętniających poszczególne powstańcze zrywy, w harmonogramach uroczystości przebiegających z udziałem wojskowej asysty honorowej. W „Regulaminie ogólnym sił zbrojnych” widnieje zapis mówiący, że żołnierze są obowiązani pierwsi oddawać honory kombatantom występującym z widocznym oznaczeniem stopnia wojskowego (bez względu na stopień). Jak widać, Historia lubi się powtarzać.

ppłk Andrzej Łydka
Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych

dodaj komentarz

komentarze

~genealog
1405592160
W swojej krótkiej notce, o kolejnej klęsce, kolejnego zrywu narodowego. odniósł się Pan do korzyści jakie mieli inni. To znaczy Ci, którzy pozostali na powierzchni ziemi. Większość leżała "pod ziemią" Kilkaset tysięcy, w tym moi przodkowie jak na zał. zdjęciu.
8B-AE-BB-7F
~Przemysław Zawadzki
1397470320
Panie pułkowniku, dziękuję za artykuł, który dopiero teraz przeczytałem. Łańcuch pokoleń, w którym ostatnimi ogniwami są AK i Podziemie powojenne jest Polsce niezbędny. Prosiłbym tylko o używanie określenia "Niezłomni" zamiast "Wyklęci". Jest bardziej adekwatne i godne tych wspaniałych ludzi. Oraz bardziej pozytywnie brzmi w uszach tych, do których ma trafić. Uklony.
41-23-40-21
~Artur
1390471140
Cześć Im i Chwała.
0A-5C-97-DC

Żołnierze-sportowcy CWZS-u z medalami w trzech broniach
 
Cyberprzestrzeń na pierwszej linii
Systemy obrony powietrznej dla Ukrainy
Przygotowania czas zacząć
Kadisz za bohaterów
Tusk i Szmyhal: Mamy wspólne wartości
Kolejne FlyEle dla wojska
Wojna w świętym mieście, część druga
Żołnierze ewakuują Polaków rannych w Gruzji
Wojna na detale
Koreańska firma planuje inwestycje w Polsce
NATO zwiększy pomoc dla Ukrainy
Lekkoatleci udanie zainaugurowali sezon
Wojskowy bój o medale w czterech dyscyplinach
Więcej pieniędzy dla żołnierzy TSW
Wojna w świętym mieście, epilog
Strategiczna rywalizacja. Związek Sowiecki/ Rosja a NATO
Active shooter, czyli warsztaty w WCKMed
Charge of Dragon
Gen. Kukuła: Trwa przegląd procedur bezpieczeństwa dotyczących szkolenia
Sandhurst: końcowe odliczanie
Czerwone maki: Monte Cassino na dużym ekranie
Barwy walki
Jakie wyzwania czekają wojskową służbę zdrowia?
Wojna w świętym mieście, część trzecia
Na straży wschodniej flanki NATO
Szarża „Dragona”
Wojna w Ukrainie oczami medyków
Zachować właściwą kolejność działań
Polak kandydatem na stanowisko szefa Komitetu Wojskowego UE
NATO on Northern Track
25 lat w NATO – serwis specjalny
Gunner, nie runner
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Bezpieczeństwo ważniejsze dla młodych niż rozrywka
Aleksandra Mirosław – znów była najszybsza!
Święto stołecznego garnizonu
Polscy żołnierze stacjonujący w Libanie są bezpieczni
W Rumunii powstanie największa europejska baza NATO
Przełajowcy z Czarnej Dywizji najlepsi w crossie
W Italii, za wolność waszą i naszą
Sprawa katyńska à la española
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Puchar księżniczki Zofii dla żeglarza CWZS-u
Szpej na miarę potrzeb
Ramię w ramię z aliantami
Morze Czarne pod rakietowym parasolem
Rozpoznać, strzelić, zniknąć
Znamy zwycięzców „EkstraKLASY Wojskowej”
NATO na północnym szlaku
Kosiniak-Kamysz o zakupach koreańskiego uzbrojenia
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
W Brukseli o wsparciu dla Ukrainy
Front przy biurku
Zmiany w dodatkach stażowych
Strażacy ruszają do akcji
Morska Jednostka Rakietowa w Rumunii
Operacja „Synteza”, czyli bomby nad Policami
Głos z katyńskich mogił
SOR w Legionowie

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO