moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

No i to są te osławione Eurosatory?

Oj, nasłuchałem się o tych targach od branżowych kolegów. Że wielkie. Że najważniejsze.

Wielkie bezdyskusyjnie są. Sto pięćdziesiąt tysięcy metrów kwadratowych powierzchni wystawienniczej jako statystyka nie robi wrażenia. Ale te metry trzeba pokonać pieszo. Czuje się je już po pierwszej, zapoznawczej rundzie po targowych halach. Stwierdzenie, że przyjechał tutaj cały świat i tak nie odda ilości firm, które postanowiły wydać fortuny, by wykupić metry kwadratowe na swoje stoiska. Lepiej posłużyć się matematyką. Dwie minuty. Dokładnie tyle czasu można poświęcić na jedną firmę przy założeniu, że przez pięć dni trwania imprezy chciałoby się zajrzeć do każdego wystawcy. Już więc na starcie jesteśmy na straconej pozycji. I tak nie zobaczy się wszystkiego. Selekcja. Tylko ona może uratować przed porażką. Specjalizujesz się w pojazdach. Biegniesz na wystawę zewnętrzną, bo tam najwięcej jest czołgów, wozów bojowych, ciężarówek itd. Szukasz robotów. Cześć jednej z hal jest przeznaczona wyłącznie dla produkujących je firm, a obok jest wygrodzony teren, gdzie co pół godziny odbywają się pokazy ich działania. Gorzej mają miłośnicy broni czy umundurowania. Ich skazano na ganianie po całych targach.

Eurosatory walczą o prymat największej tego typu imprezy na świecie z londyńskimi targami DSEi. Dla mnie trochę to przypomina to dyskusję o wyższości Świąt Bożego Narodzenia nad Świętami Wielkiej Nocy. Argumentów obu stronom nie brakuje, a decydują osobiste upodobania. Ja po pierwszym dniu targów skłaniam się ku Londynowi. Powody są prozaiczne. Dla mnie targi to praca, a tutaj w centrum prasowym nie ma tak banalnego wynalazku jak wi-fi, nie mówiąc już o tym, że nad Tamizą informacje o tym co działo się na targach aktualizowano na stronie internetowej co godzinę. Oburzonych entuzjastów militariów, którym niedane było pojawić się na Eurosatory, od razu przepraszam. Pewnie jutro, gdy uważniej obejrzę targowe nowości, zdanie zmienię.

Krzysztof Wilewski

dodaj komentarz

komentarze


Morska Jednostka Rakietowa w Rumunii
 
Centrum Szkolenia WOT świętuje
Wojsko wraca do ćwiczeń z użyciem materiałów wybuchowych
Tarcza Wschód – odstraszanie i obrona
Dodatkowe siły do ochrony granicy
Bezkonkurencyjni kierowcy z DGW
Bór-Komorowski – oficer wybitny pod każdym względem
Sukcesy reprezentantek CWZS-u
Honor weteranom misji!
Więcej mundurowych na granicy
Mobilne dowodzenie
WAT-owskie eksperymenty na ISS
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Obradował Komitet Wojskowy Unii Europejskiej
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Ostatnia droga Pileckiego
„Pierwsza Drużyna” na start
NATO on Northern Track
Barbara wzmocni polską obronę powietrzną
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Dwa srebrne medale kajakarzy CWZS-u
They Will Check The Training Results in Combat
Żołnierz ranny na granicy z Białorusią
Sejmowa debata o bezpieczeństwie
„Tannenberg” poszedł na dno
AGM-158B JASSM-ER dla lotnictwa
Ameryka daje wsparcie
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Flota Bayraktarów w komplecie
By Polska była bezpieczna
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Los infiernos picadores, czyli piekielni lansjerzy
Walka o bezpieczne niebo nad krajem
Hełmy – nowoczesne i na miarę
Żołnierze ewakuują Polaków rannych w Gruzji
Cyberatak w PAP-ie
„Ryś” z laserem
Ratownicy na medal
„Grand Quadriga ‘24”
Nie szpital, a instytut
Dwa krążki kajakarki z „armii mistrzów”
WAM wraca po latach
Pokazali bojowego ducha
„Sarex ’24”: razem w czasie kryzysu
Pociski artyleryjskie dla Ukrainy
„Sarex”, czyli jeden za wszystkich, wszyscy za jednego
Sukcesy żołnierzy CWZS-u
Podróż po AWACS-ie
Nowe zadania szefa SKW
Systemy obrony powietrznej dla Ukrainy
Szachownice nie dotarły nad Finlandię
Polscy żołnierze stacjonujący w Libanie są bezpieczni
Grupa Północna o wsparciu dla Ukrainy
Wielki triumf 2 Korpusu Polskiego
Pamiętamy o bohaterach innych narodów
Wojskowi medycy niosą pomoc w Iraku
Wojna w świętym mieście, epilog
Cień atomowej zagłady
Piedimonte – samobójcza misja

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO