moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Nieśmiertelna Stratoforteca

Amerykańskie siły powietrzne używają dziś trzech typów bombowców – dwa z nich – B-1B i B-2A trafiły do produkcji w latach 80. i 90. XX wieku i zostaną wycofane ze służby w kolejnej dekadzie. Do połowy stulecia pozostaną w niej za to B-52, opracowane jeszcze w latach 50., które mają szanse stać się najdłużej używanymi maszynami bojowymi w historii. Wedle obecnych założeń wycofanie ze służby B-2A Spirit nastąpi w roku 2032, B-1B Lancer zaś w 2036. Wcześniej, bo już w połowie obecnej dekady do służby mają zacząć trafiać B-21 Raider, nowe bombowce kształtem przypominające B-2A, które są obecnie w fazie rozwoju.

Według założeń ma zostać wyprodukowanych minimum sto maszyn, choć oczywiście pojawiają się głosy, że powinno ich być więcej (nawet dwa razy więcej) i nie można wykluczyć, że seria rzeczywiście zostanie wydłużona. B-21 ma być zdolny zarówno do pełnienia misji konwencjonalnych, jak i jądrowych. Będzie także mógł przenosić pełne spektrum używanych obecnie i dopiero opracowywanych systemów uzbrojenia, do tego ma zaś posiadać stosunkowo dużą ładowność. W ciągu kilku lat od uzyskania gotowości operacyjnej maszyna ma zostać również przystosowana do pełnienia misji bezzałogowych. Jednak przenoszenie broni jądrowej pozostałoby zadaniem maszyn załogowych. Natomiast zadania związane z uderzeniami konwencjonalnymi, w zależności od potrzeb, realizowałyby maszyny załogowe lub bezzałogowe.

Opracowywany w kształcie latającego skrzydła bombowiec już na pierwszy rzut oka wydaje się naturalnym następcą składającej się dziś z zaledwie 20 egzemplarzy floty B-2A, jednak zastąpienie nim również B-1B, przy jednoczesnym utrzymaniu w służbie B-52H, wydaje się posunięciem co najmniej kontrowersyjnym. Jeśli jednak przyjrzeć się bliżej przyczynom, okazuje się ono w pełni uzasadnione.

Obok B-2A w służbie znajduje się dziś 61 B-1B oraz 58 B-52H, z czego 46 tych ostatnich przystosowanych jest do pełnienia misji jądrowych. Jeśli jednak idzie o drugi z wyżej wymienionych typów bombowców, liczba maszyn zdolnych do lotu jest wręcz dramatycznie niska. Przez lata wojen – w Afganistanie, Iraku i Syrii – B-1B były prawdziwym koniem pociągowym amerykańskiego lotnictwa. Zgodnie z zapisami traktatów rozbrojeniowych START dawno już utraciły one rolę nuklearnych bombowców strategicznych, były więc zatem wykorzystywane jako maszyny konwencjonalne o dużej ładowności, a co za tym idzie dużych możliwościach uderzeniowych. Zgodnie z danymi prezentowanymi przez siły powietrzne USA w ubiegłym roku i dotyczącymi roku 2018, stopień gotowości bojowej Lancerów miał wynosić 51,75 procenta. Jednak w sierpniu ubiegłego roku gen. J. Hyten, wiceprzewodniczący połączonego kolegium szefów sztabów, przyznał, że w pełni zdolnych do lotu jest zaledwie sześć (!) maszyn. Stąd też w ubiegłorocznej propozycji budżetowej na 2021 r. siły powietrzne rekomendowały wycofanie 17 samolotów, co poprawiłoby efektywność kosztową utrzymania pozostałych.


Bombowiec B-2 Spirit

Paradoksalnie flota B-52H jest w lepszym stanie niźli flota nowszych płatowców. W czasach zimnej wojny Stratofortece pełniły wprawdzie dyżury bojowe i były utrzymywane w wysokim stopniu gotowości, nie były jednak eksploatowane. Po wymianie silników oraz unowocześnieniu sensorów i awioniki będą mogły pozostawać w służbie do połowy stulecia. Będzie to opłacalne również z uwagi na ich mniejsze koszty utrzymania, a także większe możliwości adaptacyjne płatowca niż ma to miejsce w przypadku B-1B.

Występujący przed komisją ds. sił zbrojnych Izby Reprezentantów gen. D. Nahom, zastępca szefa sztabu sił powietrznych USA ds. programów i planowania, stwierdził, że utrzymanie B-52H po wprowadzeniu do służby B-21 będzie dla sił powietrznych rozwiązaniem optymalnym w dobie rysującej się rywalizacji wielkich mocarstw. Dodał, że bombowce strategiczne dają temu rodzajowi sił zbrojnych możliwości, których nie są w stanie wnieść ani sojusznicy, ani potencjalni partnerzy. B-52H mają więc szansę spędzić w służbie około stu lat, co byłoby osiągnięciem wręcz niewyobrażalnym w zaledwie o pół wieku dłuższej historii lotnictwa.

Rafał Ciastoń , ekspert ds. stosunków międzynarodowych, technologii militarnych i konfliktów zbrojnych

autor zdjęć: U.S. Air Force photo by Staff Sgt. Mark Olsen/ Wikipedia

dodaj komentarz

komentarze


Pociski artyleryjskie dla Ukrainy
 
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Żołnierze ewakuują Polaków rannych w Gruzji
„Sarex”, czyli jeden za wszystkich, wszyscy za jednego
Więcej mundurowych na granicy
Cyberatak w PAP-ie
Dodatkowe siły do ochrony granicy
Żołnierz ranny na granicy z Białorusią
Wojsko wraca do ćwiczeń z użyciem materiałów wybuchowych
Systemy obrony powietrznej dla Ukrainy
Walka o bezpieczne niebo nad krajem
Dwa srebrne medale kajakarzy CWZS-u
Sejmowa debata o bezpieczeństwie
Morska Jednostka Rakietowa w Rumunii
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Sukcesy żołnierzy CWZS-u
Dwa krążki kajakarki z „armii mistrzów”
Wojna w świętym mieście, epilog
NATO on Northern Track
Nowe zadania szefa SKW
Barbara wzmocni polską obronę powietrzną
Flota Bayraktarów w komplecie
AGM-158B JASSM-ER dla lotnictwa
„Ryś” z laserem
Ameryka daje wsparcie
Hełmy – nowoczesne i na miarę
Tarcza Wschód – odstraszanie i obrona
Ratownicy na medal
Obradował Komitet Wojskowy Unii Europejskiej
Ostatnia droga Pileckiego
Bór-Komorowski – oficer wybitny pod każdym względem
WAT-owskie eksperymenty na ISS
Pokazali bojowego ducha
Bezkonkurencyjni kierowcy z DGW
Honor weteranom misji!
Mobilne dowodzenie
Wielki triumf 2 Korpusu Polskiego
Sukcesy reprezentantek CWZS-u
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Polscy żołnierze stacjonujący w Libanie są bezpieczni
„Tannenberg” poszedł na dno
„Sarex ’24”: razem w czasie kryzysu
Centrum Szkolenia WOT świętuje
Grupa Północna o wsparciu dla Ukrainy
By Polska była bezpieczna
Los infiernos picadores, czyli piekielni lansjerzy
„Pierwsza Drużyna” na start
Cień atomowej zagłady
Wojskowi medycy niosą pomoc w Iraku
Pamiętamy o bohaterach innych narodów
Podróż po AWACS-ie
They Will Check The Training Results in Combat
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Piedimonte – samobójcza misja
„Grand Quadriga ‘24”
Szachownice nie dotarły nad Finlandię
Nie szpital, a instytut
WAM wraca po latach
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO