moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Amerykańscy medycy szkolili polskich ratowników

Tamowanie krwotoków, udrażnianie dróg oddechowych i ewakuowanie poszkodowanych z pola walki – w Wojskowym Centrum Kształcenia Medycznego w Łodzi polscy i gruzińscy ratownicy medyczni uczyli się najskuteczniejszych technik ratowania rannych na polu walki. Kurs prowadzili amerykańscy instruktorzy z Dowództwa Operacji Specjalnych w Europie.



Błyski wybuchów rozświetlają panujące ciemności, zewsząd słychać huk wystrzałów a widoczność dodatkowo ogranicza gęsty dym. Kilku ratowników w pełnym wojskowym oporządzeniu i ze sprzętem medycznym biegnie pod ostrzałem. Muszą odnaleźć rannych żołnierzy i jak najszybciej udzielić im pomocy. Tak wyglądały zajęcia praktyczne na kursie TCCC (Tactical Combat Casualty Care), czyli taktyczno-bojowej opieki nad rannym na polu walki. Odbywał się on w Wojskowym Centrum Kształcenia Medycznego w Łodzi. Kurs prowadzili instruktorzy armii Stanów Zjednoczonych z Dowództwa Operacji Specjalnych w Europie (Special Operation Command Europe – SOCEUR). Wszyscy zdobywali doświadczenie m.in. na misjach w Iraku i Afganistanie. – Głównym celem zajęć było zapoznanie polskich instruktorów ratownictwa medycznego z najnowszymi wytycznymi TCCC dotyczącymi postępowania z poszkodowanymi na polu walki – mówi st. kapral Cezary Dryński, instruktor WCKM.

Ratowanie rannych pod ostrzałem

W tygodniowych zajęciach wzięli udział instruktorzy i wykładowcy łódzkiego Centrum, żołnierze sił specjalnych oraz dwóch specjalsów z armii gruzińskiej. Podczas kursu odbywały się wykłady i zajęcia praktyczne. Te ostatnie były prowadzone m.in. w Ośrodku Symulacji Medycznej Pola Walki. W hali o powierzchni 800 m kw. znajdują się m.in. betonowe bloki imitujące ruiny budynków, są odtwarzane odgłosy pola walki, w powietrzu unosi się dym a światła stroboskopowe imitują błyski wystrzałów. – W ten sposób podczas szkoleń odtwarzane są warunki jak najbardziej zbliżone do tych, jakie panują na polu walki – wyjaśnia kapral Dryński.

Odpowiednio ucharakteryzowani byli też ranni. Dla wzmocnienia efektu ich „obrażenia” były podkreślone sztuczną krwią. – Mamy trzech poszkodowanych. Jeden żołnierz został ranny w oko i ma oparzenia dróg oddechowych, drugi żołnierz odniósł bardzo ciężkie urazy głowy, a ostatni ma rany brzucha, pachwiny i urwaną dłonią – podawali amerykańscy instruktorzy.


Do akcji wkraczali ratownicy. Ich zadaniem była m.in. ocena stanu rannych, zatamowanie krwawienia za pomocą stazy, czyli taktycznej opaski uciskowej, odbarczenie odmy, czyli usunięcie powietrza z jamy opłucnej przez nakłucie ściany klatki piersiowej grubą igłą, udrożnienie dróg oddechowych, założenie polowej karty medycznej i wyniesienie rannych z pola walki w miejsce, z którego mogli być ewakuowani.

Ratownicy, którzy wzięli udział w kursie mieli też okazję, by poznać najnowszy, używany przez amerykańskich medyków sprzęt. Były to m.in. nowoczesne opatrunki uciskowe zakładane na rany w pachwinach i pod pachami, a więc w miejscach trudnych do uciśnięcia. – Polscy medycy znali wcześniej te stazy, ale nie mieli okazji wypróbować ich podczas ćwiczeń – mówi płk Justin Knowles z SOCEUR, dowodzący grupą amerykańskich instruktorów.

Amerykańscy instruktorzy cały czas obserwowali prace ratowników, a później omawiali z nimi każdy przypadek. – Za dużo czasu poświeciliście żołnierzowi rannemu w głowę, on i tak by nie przeżył. Trzeba było podjąć trudną decyzję o zostawieniu go i zabrać się za ratowanie pozostałych – oceniał jeden z podoficerów z USA. Instruktorzy pochwalili natomiast postępowanie z rannym, który miał oparzenia dróg oddechowych. – Posadziliście go, aby było mu lżej oddychać, a kiedy obrzęk jamy ustnej zaczął się powiększać udrożniliście drogi oddechowe zakładając rurkę nosowo-gardłową, to były słuszne decyzje – wyliczał Amerykanin.


Porucznik Łukasz Romaniuk, wykładowca WCKM, uważa, że tego rodzaju kursy są niezbędne dla wojskowych medyków. – Dzięki nim można być na bieżąco z wiedzą ratowniczą i medyczną – podkreślał.

Najczęstsze przyczyny zgonów na polu walki

Kurs prowadzony w łódzkim Centrum oparty był na systemie TCCC (TC3). Opracowali go w 1996 roku ratownicy i lekarze armii amerykańskiej. TCCC to zbiór instrukcji określających sposoby ratowania rannych na polu walki. Według tych zasad prowadzone są szkolenia medyczne sił zbrojnych USA oraz wielu armii NATO, w tym polskiej. – Zgodnie z regułami TCCC trzy najważniejsze czynności ratownika to: zatrzymanie krwawienia, udrożnienie dróg oddechowych i odbarczenie odmy – wylicza płk Knowles z SOCEUR. To dlatego, że żołnierze na polu walki umierają najczęściej z powodu krwotoków, niedrożności dróg oddechowych lub odmy opłucnej w przypadku urazów klatki piersiowej – wyjaśnia por. Romaniuk. Niemal jednej czwartej z tych zgonów można uniknąć dzięki właściwej pomocy.

Pułkownik Knowles zaznacza, że choć podstawowe zasady się nie zmieniają, to co kilka miesięcy rekomendacje dotyczące ratownictwa taktycznego są uaktualniane przez specjalistów z Komitetu TCCC (Committee on Tactical Casualty Care – CoTCCC). – Wiedzą i nowymi metodami ratowniczymi dzielimy się z naszymi sojusznikami, także z Polski – podkreśla oficer z USA. Podobny kurs Amerykanie przeprowadzili w Centrum dwa lata temu.

Anna Dąbrowska

autor zdjęć: Jarosław Wiśniewski

dodaj komentarz

komentarze


Flota Bayraktarów w komplecie
 
„Sarex”, czyli jeden za wszystkich, wszyscy za jednego
Piedimonte – samobójcza misja
Systemy obrony powietrznej dla Ukrainy
Podróż po AWACS-ie
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Nowe zadania szefa SKW
Honor weteranom misji!
Ratownicy na medal
Pamiętamy o bohaterach innych narodów
Sukcesy żołnierzy CWZS-u
Hełmy – nowoczesne i na miarę
Dwa srebrne medale kajakarzy CWZS-u
Centrum Szkolenia WOT świętuje
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Najmłodsi artyści Wojska Polskiego
Grupa Północna o wsparciu dla Ukrainy
Wojsko wraca do ćwiczeń z użyciem materiałów wybuchowych
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
They Will Check The Training Results in Combat
Bezkonkurencyjni kierowcy z DGW
NATO on Northern Track
Wojna w świętym mieście, epilog
„Ryś” z laserem
WAT-owskie eksperymenty na ISS
Ameryka daje wsparcie
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Mobilne dowodzenie
Żołnierze ewakuują Polaków rannych w Gruzji
Pokazali bojowego ducha
Wojskowi medycy niosą pomoc w Iraku
Barbara wzmocni polską obronę powietrzną
Sejmowa debata o bezpieczeństwie
Cyberatak w PAP-ie
AGM-158B JASSM-ER dla lotnictwa
Bór-Komorowski – oficer wybitny pod każdym względem
Ostatnia droga Pileckiego
„Pierwsza Drużyna” na start
Więcej mundurowych na granicy
Broń Hitlera w rękach AK
Polscy żołnierze stacjonujący w Libanie są bezpieczni
Dodatkowe siły do ochrony granicy
„Tannenberg” poszedł na dno
Szachownice nie dotarły nad Finlandię
Tarcza Wschód – odstraszanie i obrona
Obradował Komitet Wojskowy Unii Europejskiej
Pociski artyleryjskie dla Ukrainy
By Polska była bezpieczna
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Żołnierz ranny na granicy z Białorusią
Sukcesy reprezentantek CWZS-u
Wielki triumf 2 Korpusu Polskiego
Cień atomowej zagłady
Dwa krążki kajakarki z „armii mistrzów”
Morska Jednostka Rakietowa w Rumunii
Walka o bezpieczne niebo nad krajem
WAM wraca po latach
Los infiernos picadores, czyli piekielni lansjerzy
„Sarex ’24”: razem w czasie kryzysu
„Grand Quadriga ‘24”

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO