moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

„Rajd dragonów" – kolumny nadziei

Przejazd przez Polskę kolumn 3 szwadronu 2 Pułku Kawalerii Stanów Zjednoczonych przebiegł bez zakłóceń. Był widowiskowy, wzbudzał ciekawość i osiągnął zamierzony efekt propagandowy. Pod względem taktycznym potwierdził umiejętność Amerykanów przemieszczania wojsk i sprzętu na duże odległości. „Rajd dragonów" każdy odebrał na swój sposób. Są jednak ludzie, w których wzbudza on szczególnie dużo wzruszeń i emocji – pisze Bogusław Politowski, dziennikarz polski-zbrojnej.pl.

Gdyby moja mama żyła, pewnie od rana do wieczora siedziałaby z zapartym tchem przed telewizorem i śledziła jadące i parkujące w miastach transportery opancerzone Stryker i ich załogi. Pewnie poprosiłaby, żebym zabrał ją w pobliże, by mogła sobie zrobić zdjęcie z którymś z amerykańskich żołnierzy. Cieszyłaby się i po raz drugi w życiu czułaby się wyzwolona...

Pierwszy raz amerykańskich żołnierzy zobaczyła w 1945 roku w okolicach Köln w Niemczech. Miała 18 lat. Trzy lata wcześniej złapana przez hitlerowców została wywieziona na przymusowe roboty. Pracując niewolniczo w stolicy Nadrenii, przeżyła kilkadziesiąt alianckich bombardowań, kilka razy żegnała się z życiem, w tym raz w podziemiach płonącej słynnej gotyckiej katedry.

U schyłku III Rzeszy przez zbombardowany most na Renie udało jej się uciec na wieś, gdzie na przymusowych robotach u bauera pracowała jej o kilka lat starsza siostra. Gdy któregoś dnia usłyszały toczącą się w pobliżu pancerną bitwę, obie pomyślały, że już nigdy więcej nie wrócą do kraju i nie zobaczą najbliższych. Ale stało się inaczej. Do wioski wjechała nagle kolumna amerykańskich pojazdów.

O swoim wyzwoleniu mama opowiadała dziesiątki razy. Z uśmiechem wspominała, jak po raz pierwszy zobaczyła czarnoskórego człowieka. Do końca życia pamiętała też, jaki smak miała amerykańska czekolada, którą częstowali ją żołnierze. Zasmucona relacjonowała, że w kilka dni po wyzwoleniu w pobliskim lesie znów doszło do walki i dwóch Amerykanów zostało zabitych przez niedobitki hitlerowskich pododdziałów. Wówczas na polecenie amerykańskiego dowódcy zbierała kwiaty z ogródków bauerów, aby godnie przyozdobić trumny alianckich wyzwolicieli.

Najważniejsze było jednak, że odzyskała wolność. Skończyła się niewolnicza praca, terror i strach. W jednej chwili ona i kilkanaście innych osób stali się z podludzi normalnymi ludźmi, którzy sami mogli decydować o swoim dalszym losie. A wszystko, jak powtarzała mama, stało się dzięki Amerykanom, którzy wjechali do niemieckiej wioski swoimi czołgami i transporterami.

Mamy już nie ma. Historia zatoczyła koło. Zaszło wiele zmian. Tymczasem Polacy znów widzą amerykańskie kolumny wojskowe, które nomen omen zmierzają w kierunku niemieckich baz. Podobnie jak 70 lat temu, są one synonimem bezpieczeństwa i wiary w spokój. Wśród wielu ludzi pokolenia mojej mamy budzą pewnie wzruszenie i wiele dobrych wspomnień. Dają nadzieję.

Bogusław Politowski
Dziennikarz portalu polska-zbrojna.pl

dodaj komentarz

komentarze


„Ryś” z laserem
 
Polscy żołnierze stacjonujący w Libanie są bezpieczni
Nie szpital, a instytut
Cyberatak w PAP-ie
Ostatnia droga Pileckiego
Cień atomowej zagłady
Tarcza Wschód – odstraszanie i obrona
Piedimonte – samobójcza misja
Więcej mundurowych na granicy
Wojsko wraca do ćwiczeń z użyciem materiałów wybuchowych
Honor weteranom misji!
Ratownicy na medal
Pokazali bojowego ducha
Bezkonkurencyjni kierowcy z DGW
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Flota Bayraktarów w komplecie
„Sarex”, czyli jeden za wszystkich, wszyscy za jednego
Sejmowa debata o bezpieczeństwie
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Obradował Komitet Wojskowy Unii Europejskiej
Systemy obrony powietrznej dla Ukrainy
Morska Jednostka Rakietowa w Rumunii
Grupa Północna o wsparciu dla Ukrainy
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Wojna w świętym mieście, epilog
Centrum Szkolenia WOT świętuje
Żołnierz ranny na granicy z Białorusią
Sukcesy reprezentantek CWZS-u
Żołnierze ewakuują Polaków rannych w Gruzji
By Polska była bezpieczna
„Grand Quadriga ‘24”
Ameryka daje wsparcie
Szachownice nie dotarły nad Finlandię
Wielki triumf 2 Korpusu Polskiego
AGM-158B JASSM-ER dla lotnictwa
„Sarex ’24”: razem w czasie kryzysu
Sukcesy żołnierzy CWZS-u
Los infiernos picadores, czyli piekielni lansjerzy
Bór-Komorowski – oficer wybitny pod każdym względem
Barbara wzmocni polską obronę powietrzną
Walka o bezpieczne niebo nad krajem
They Will Check The Training Results in Combat
„Pierwsza Drużyna” na start
WAT-owskie eksperymenty na ISS
Pamiętamy o bohaterach innych narodów
Dodatkowe siły do ochrony granicy
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
„Tannenberg” poszedł na dno
Pociski artyleryjskie dla Ukrainy
Hełmy – nowoczesne i na miarę
Podróż po AWACS-ie
Nowe zadania szefa SKW
NATO on Northern Track
Mobilne dowodzenie
Wojskowi medycy niosą pomoc w Iraku
Dwa krążki kajakarki z „armii mistrzów”
WAM wraca po latach

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO